Marta_a26 no mi jak narazie terminu nie zmienia, byłam u dwóch lekarzy na początku ciąży i każdy podał mi 13 luty
reklama
Trusia77
Fanka BB :)
Hej
Jestem od 1,5tyg w Pl. W czw idę do gina bo nie wyrobię z upławami, wczoraj przebrałam ciuszki po W i mam wsio, aptekę też załatiłam, zostały pampersy, chusteczki, ciuszki do szpitala i wózek
JA wiem jaki chcę ale drogi ale wiem że chcę lekki, ze skrętnymi i z wczepianym fotelikiem
Buziam
Jestem od 1,5tyg w Pl. W czw idę do gina bo nie wyrobię z upławami, wczoraj przebrałam ciuszki po W i mam wsio, aptekę też załatiłam, zostały pampersy, chusteczki, ciuszki do szpitala i wózek
JA wiem jaki chcę ale drogi ale wiem że chcę lekki, ze skrętnymi i z wczepianym fotelikiem
Buziam
Selerowa
Fanka BB :)
Witam :-)
Tak na szybko teraz, bo musze budzić Maję.
Magdzik kurka!gdzie Ty byłaś? w jakim szpitalu? i co to za lekarz? jak mógł powiedzieć, że takiego dziecka nie da się uratować? na studiach chyba sporo zajęć opuścił! Już wiesz, że gdyby coś się działo to omijaj tego lekarza. No dupek jakiś. Wnerwiłam się.
Wczoraj nie mogłam zapanować nad cukrem :-(podejrzewam, że to wina sera zółtego. Nie wiem co ja będę jadła, bo nie jestem mięsożerna (nie toleruję nic poza drobiem, a właściwie piersiami drobiu), teraz ser żółty mi odpadnie, mleka nie mogę.
Wpadnę później, a póki co, życze miłego dzionka :-)
Tak na szybko teraz, bo musze budzić Maję.
Magdzik kurka!gdzie Ty byłaś? w jakim szpitalu? i co to za lekarz? jak mógł powiedzieć, że takiego dziecka nie da się uratować? na studiach chyba sporo zajęć opuścił! Już wiesz, że gdyby coś się działo to omijaj tego lekarza. No dupek jakiś. Wnerwiłam się.
Wczoraj nie mogłam zapanować nad cukrem :-(podejrzewam, że to wina sera zółtego. Nie wiem co ja będę jadła, bo nie jestem mięsożerna (nie toleruję nic poza drobiem, a właściwie piersiami drobiu), teraz ser żółty mi odpadnie, mleka nie mogę.
Wpadnę później, a póki co, życze miłego dzionka :-)
Witam się i ja
Selerowa miałam iść dzisiaj na glukozę, ale chyba odwlekam ze strachu właśnie, że coś wyjdzie...a później będę z Tobą się wkurzać ;-) Nie no żarcik, trzeba to trzeba a liczy się dobro maluszka.
Trusia a masz przy tym jakieś inne objawy zwiastujące infekcję? Bo tak szczerze to na same upławy on Ci za wiele nie pomoże. Po prostu są i trzeba się do nich przyzwyczaić ;-)
Darusia u mnie się zmienia, bo lekarze twierdzą, że mam duże dziecko i dlatego wcześniej. Mam nadzieję, że za duże na poród naturalny nie będzie i wszystko pójdzie w czas :-)
Selerowa miałam iść dzisiaj na glukozę, ale chyba odwlekam ze strachu właśnie, że coś wyjdzie...a później będę z Tobą się wkurzać ;-) Nie no żarcik, trzeba to trzeba a liczy się dobro maluszka.
Trusia a masz przy tym jakieś inne objawy zwiastujące infekcję? Bo tak szczerze to na same upławy on Ci za wiele nie pomoże. Po prostu są i trzeba się do nich przyzwyczaić ;-)
Darusia u mnie się zmienia, bo lekarze twierdzą, że mam duże dziecko i dlatego wcześniej. Mam nadzieję, że za duże na poród naturalny nie będzie i wszystko pójdzie w czas :-)
Selerowa no niestety na takiego trafiłam mam nadzieje że następnym razem jak będę się wybierała na IP to dopiero w lutym na poród
Dziewczyny orientujecie się jak to jest ze sterydami na rozwój płuc u dziecka? Mam iść koło 30 tyg na ich podanie do szpitala ale konsultowałam to z innym lekarzem i podobno te sterydy działają tylko dwa tyg i jak nie ma na razie zagrożenia wcześniejszym porodem to nie ma sensu ich podawania orientujecie się jak to jest?
Dziewczyny orientujecie się jak to jest ze sterydami na rozwój płuc u dziecka? Mam iść koło 30 tyg na ich podanie do szpitala ale konsultowałam to z innym lekarzem i podobno te sterydy działają tylko dwa tyg i jak nie ma na razie zagrożenia wcześniejszym porodem to nie ma sensu ich podawania orientujecie się jak to jest?
Witam
Magdzik co do sterydów dostałam je w czasie ciazy ale jak urodził sie moj mały lekarka powiedziała mi ze podanie tych sterydow to mała kropla w morzu potrzeb takiego maluszka ..wiadomo cos ich podanie pomaga ale niestety nie zbyt duzo ...
no i tak jak piszesz jesli nie ma podstaw do zagrożenia przedwczesnym porodem to tych sterydów raczej nie podawaja ...
MIłego dnia
Magdzik co do sterydów dostałam je w czasie ciazy ale jak urodził sie moj mały lekarka powiedziała mi ze podanie tych sterydow to mała kropla w morzu potrzeb takiego maluszka ..wiadomo cos ich podanie pomaga ale niestety nie zbyt duzo ...
no i tak jak piszesz jesli nie ma podstaw do zagrożenia przedwczesnym porodem to tych sterydów raczej nie podawaja ...
MIłego dnia
edda89
Fanka BB :)
Witam !!
Ooo Monila, ale dawno Cie nie było Czemu się nic nie odzywasz???
Ja dziś wstałam wcześniej (zwykle wstaje między 9 a 11 ) i jadę z mamuśką po materiał na ponczo, które mi uszyje do ślubu A właściwie tylko do przejścia na dwór, żebym nie zmarzła. A potem do fryzjera na farbowanie. W końcu masakra, ostatnio farbowałam włosy w maju i na dzień dzisiejszy - porażka
Ooo Monila, ale dawno Cie nie było Czemu się nic nie odzywasz???
Ja dziś wstałam wcześniej (zwykle wstaje między 9 a 11 ) i jadę z mamuśką po materiał na ponczo, które mi uszyje do ślubu A właściwie tylko do przejścia na dwór, żebym nie zmarzła. A potem do fryzjera na farbowanie. W końcu masakra, ostatnio farbowałam włosy w maju i na dzień dzisiejszy - porażka
Selerowa
Fanka BB :)
Magdzik w którym szpitalu byłaś? bo niestety musze szukać czegoś w Warszawie i tak badam
Marta generalnie nie jest źle, choć trzeba pilnować się. Najbardziej wkurza mnie wymyślanie potraw, żeby mieć szansę przynajmniej na utrzymanie poziomu cukrów w normie. A jak widać, jest różnie :-(
Np. dzisiejsze śniadanko: chleb pełnoziarnisty 60g, masło (cieniuteńko) 1,5 plasterka polędwicy drobiowej (cieniuteńkie te plasterki), żółta papryka, gorzka herbata;
II śniadanie - jogurt naturalny 150g + płatki pełnoziarniste + mandarynka mała
A na obiad będzie ryba pieczona + 1 ziemniak + kapusta kiszona + woda;
Na kolację ser biały+ rzodkiewka+ szczypiorek - i tego wszystkiego całe 2 łyżki + 1 kromeczka (około 20g) chleba pełnoziarnistego
Na podwieczorek wciągnę dziś grejfruta.
Jeszcze zupe powinnam zrobić, chyba padnie na pomidorową z ryżem brązowym lub makaronem razowym. A zupki mogę zjeść nie więcej niż 1,5 łyżki wazowej. Oczywiście bez śmietany, tylko takiej czystej.
Jutro znowu Warszawa i diabetolog :-(
Wczoraj razem z Mają zrobiłyśmy małe zakupy. Mamy już kupione - ręczniczek, wkładki laktacyjne, podkłady poporodowe, majteczki poporodowe siateczkowe, smoczek, szczotki do butelek, szczotka do włosków, pieluchy tetrowe kolorowe i pampersy.
Jeszcze mi zostały kosmetyki i apteka ale to chyba jutro.
A teraz idę do biblioteki :-)
Marta generalnie nie jest źle, choć trzeba pilnować się. Najbardziej wkurza mnie wymyślanie potraw, żeby mieć szansę przynajmniej na utrzymanie poziomu cukrów w normie. A jak widać, jest różnie :-(
Np. dzisiejsze śniadanko: chleb pełnoziarnisty 60g, masło (cieniuteńko) 1,5 plasterka polędwicy drobiowej (cieniuteńkie te plasterki), żółta papryka, gorzka herbata;
II śniadanie - jogurt naturalny 150g + płatki pełnoziarniste + mandarynka mała
A na obiad będzie ryba pieczona + 1 ziemniak + kapusta kiszona + woda;
Na kolację ser biały+ rzodkiewka+ szczypiorek - i tego wszystkiego całe 2 łyżki + 1 kromeczka (około 20g) chleba pełnoziarnistego
Na podwieczorek wciągnę dziś grejfruta.
Jeszcze zupe powinnam zrobić, chyba padnie na pomidorową z ryżem brązowym lub makaronem razowym. A zupki mogę zjeść nie więcej niż 1,5 łyżki wazowej. Oczywiście bez śmietany, tylko takiej czystej.
Jutro znowu Warszawa i diabetolog :-(
Wczoraj razem z Mają zrobiłyśmy małe zakupy. Mamy już kupione - ręczniczek, wkładki laktacyjne, podkłady poporodowe, majteczki poporodowe siateczkowe, smoczek, szczotki do butelek, szczotka do włosków, pieluchy tetrowe kolorowe i pampersy.
Jeszcze mi zostały kosmetyki i apteka ale to chyba jutro.
A teraz idę do biblioteki :-)
Witajcie,
Ja jestem po kontrol u lekarza, mam potas lekko ponizej normy, mam powtorzyc badanie krwi w pn, bo moze to chwilowe wahanie, a tak to dostalam reprymende, ze mam wiecej jesc, bo schudlam pol kilo a i tak jestem za chuda ....A mi sie wydawalo, ze wlasnie mam spory apetyt...No coz,postaram sie jesc wiecej, o ile zmieszcze Ale to wina, ze wogole nie em slodyczy, jakos slodkie mi nie pasuje...
Za godzine lece odebrac malego z przedszkola i musimy podjechac na zakupy, bo maz dzis pozno wroci, wiec musimy sobie radzic w 2 i pół Moze zjemy na miescie, bo w sumie dla mnie i malego nie chce mi sie gotowac.
Ja jestem po kontrol u lekarza, mam potas lekko ponizej normy, mam powtorzyc badanie krwi w pn, bo moze to chwilowe wahanie, a tak to dostalam reprymende, ze mam wiecej jesc, bo schudlam pol kilo a i tak jestem za chuda ....A mi sie wydawalo, ze wlasnie mam spory apetyt...No coz,postaram sie jesc wiecej, o ile zmieszcze Ale to wina, ze wogole nie em slodyczy, jakos slodkie mi nie pasuje...
Za godzine lece odebrac malego z przedszkola i musimy podjechac na zakupy, bo maz dzis pozno wroci, wiec musimy sobie radzic w 2 i pół Moze zjemy na miescie, bo w sumie dla mnie i malego nie chce mi sie gotowac.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 76
- Wyświetleń
- 22 tys
Podziel się: