malkus ja tez mam wlasnie twardnienie brzucha i jak jest twardy to boli, bo wszystko tam sie uciska.... Ogolnie to mi najgorzej sprzyja pozycja siedzaca.... Mam 2tyg zwolnienia, a po 2 tyg wizyta u lekarza i jak nie przejdzie to znow zwolnienie....
Lekarka kazala wypoczywac, ale tez nie jest tak, ze kazdego dnia mam tward brzuch...wlasnie zalezy czy mam meczacy dzien czy nie...
Moj maz wracajac z pracy jak tylko wszedl, powiedzial, ze ma dla mnie niespodzianke na poprawe humoru. Takze dowiedzialam sie jakiego to mam zdolnego meza
bo wlasnie awansowal
Ale po chwilii usmiech mi zszedl.... Awans super, ale wiaze sie to z znacznie czestszymi wyjazdami..... a i tak czesto wybywal w delegacje....
Smutno mi troche z tego powodu, ale wiem, ze wielka strata w jego karierze byloby odrzucenie propozyji...
A ten mi jeszcze rzucil, ze wiele kobiet marzy o facecie, ktory bedzie zarabial, zeby one mogly siedziec w domu (na szczescie w zarcie choc co jakis czas przebakuje, ze moglabym miec wiecej wolnego....) A ja na to, ale niewielu facetow marzy o kurze domowej
Usmialam sie z jego miny wtedy
Ale coz jak mam zwolnienie to skorzystam i sie troche poucze, bo w tym roku koncze odpowiednik studiow magisterskich w pl, tylko tu jest troszke inaczej nazywane, moze potem zdecyduje sie na doktorat...nie wiem, ale warto w sumie korzystac z darmowej edukacji tutaj