reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

Małkus dużo odpoczywaj, po 20stym tygodniu zaczynają się skurcze Braxtona - hicksa poczytaj sobie o nich na necie... Mojej koleżance takie skurcze zaczynały się w 18 tygodniu i dzisiaj ma piękną córcie ;-)

Ja dzisiaj miałam intensywny dzień, pochodziłam z kuzynką po sklepach miałam sobie coś kupić ale póki co jeszcze mieszcze sie w te ubrania które mam ;-)
 
reklama
Coś tu jednak cicho przy poniedziałku...
Byłam u lekarza, na szczęście wszystko czyste i mogę dalej stosować domowe sposoby ;) Przepisał mi co prawda krople do nosa, ale nawet się nie wybrałam do apteki. Wolę mieć przy sobie po prostu chusteczki ;-) W ogóle trochę mnie wkurzył, bo stwierdził, że już teraz mogę brać wszystkie leki...Ale jednak w tym temacie nie będę go słuchać.
A co do rocznic, to ja jakoś nie przejmuję się tym, że M może nie pamiętać. W sumie czasem tak się zapomnę, że budzę się dzień "po" i dopiero stwierdzam, że coś przegapiłam ;-) Ogólnie mam tak, że nie przywiązuję wagi do prezentów itp. Śmieję się tylko z M, że zawsze ustalamy, że np. nie obchodzimy walentynek a on i tak kwiatki mi niesie. I tak np. w ostatnie koleżanka z pracy dostała różyczkę i spoko, zero zazdrości. Po chwili wchodzi mój i wnosi bukiet tulipanów ze słowami "Pomyślałem, że będzie Ci tak smutno, że inni dostają a Ty nie" hahah śmiałam się jak nie wiem co, ale przyznam, że jednak było to miłe :-)
 
Sylwia9 czytałam o tym, tylko u mnie brzuch się napina i nie odpuszcza więc to nie te skurcze. Ale dzwoniłam do lekarza i powiedział że mam brać nospę i magnez B6 i odpoczywać i że lepiej jak brzuch jest cały czas twardy niż jak się ma skurcze powtarzające się. Mówił też żeby nie dotykać za dużo brzucha bo odpowiedzią są właśnie skurcze. Ciekawe no ale w sumie jak mnie coś boli to ciągle sprawdzam i uciskam i w sumie może coś w tym jest.
Mam nadzieje że wszystko minie i nie urodzę przedwcześnie bo mam codziennie takie czarne myśłi, ale musi być dobrze :-)

Co do ubrań to ja ostatnio kupiłam sobie 2 swetry cieplejsze ale takie żebym po ciąży mogła nosić ;-)
Coś tu rzeczywiście cichutko jak na poniedziałek :-)
 
Widzę temat rocznic :-) to ja tu wystrzelę że u mnie leci 12 lat razem :szok: w tym 5 po ślubie :-)
Ja też mam 5 kg na plusie ważąc się w domu rano na czczo, a u gina zawsze wychodzi ciut więcej z racji ciuchów, buty ściągam zawsze sobie sama zanim wejdę u niego na wagę (zawsze to pare deko mniej ;-))
A ciśnienie to ostatnio miałam 140/70 ale to dlatego że mnie babki na poczekalni wkurzyły, bo zawsze mam niskie 90/60.

upsss zmykam bo mały mi na siedząco przed bajką zasypia bo dziś w dzień nie miał drzemki i ledwo siedzi, za to pade w 5 min i wieczór mój ;-)
 
malkus ja tez mam wlasnie twardnienie brzucha i jak jest twardy to boli, bo wszystko tam sie uciska.... Ogolnie to mi najgorzej sprzyja pozycja siedzaca.... Mam 2tyg zwolnienia, a po 2 tyg wizyta u lekarza i jak nie przejdzie to znow zwolnienie....:( Lekarka kazala wypoczywac, ale tez nie jest tak, ze kazdego dnia mam tward brzuch...wlasnie zalezy czy mam meczacy dzien czy nie...

Moj maz wracajac z pracy jak tylko wszedl, powiedzial, ze ma dla mnie niespodzianke na poprawe humoru. Takze dowiedzialam sie jakiego to mam zdolnego meza:) bo wlasnie awansowal:) Ale po chwilii usmiech mi zszedl.... Awans super, ale wiaze sie to z znacznie czestszymi wyjazdami..... a i tak czesto wybywal w delegacje....:( Smutno mi troche z tego powodu, ale wiem, ze wielka strata w jego karierze byloby odrzucenie propozyji...

A ten mi jeszcze rzucil, ze wiele kobiet marzy o facecie, ktory bedzie zarabial, zeby one mogly siedziec w domu (na szczescie w zarcie choc co jakis czas przebakuje, ze moglabym miec wiecej wolnego....) A ja na to, ale niewielu facetow marzy o kurze domowej:):):) Usmialam sie z jego miny wtedy:)

Ale coz jak mam zwolnienie to skorzystam i sie troche poucze, bo w tym roku koncze odpowiednik studiow magisterskich w pl, tylko tu jest troszke inaczej nazywane, moze potem zdecyduje sie na doktorat...nie wiem, ale warto w sumie korzystac z darmowej edukacji tutaj:)
 
kesti dla mnie też jest najgorsza pozycja siedząca. W ogóle staram się mało siedzieć, a jak muszę to się rozwalam na krześle heh.
kesti super że mąż awansował ale wiem też co znaczą wyjazdy męża. Mój jest ostatnio ciągle w delegacjach tylko weekendy w domu i tak już będzie na pewno do końca roku i dalej, a weekendy są takie krótkie, chciałam pojechać z nim bo teraz w Warszawie siedzi ale lekarz mi zakazał podróży puki co.:-(

ja właśnie zaczynam naukę angielskiego:-p cały czas to odkładam na później ale już dość odkładania bo całkiem zapomnę heh a bez angielskiego jak bez ręki.
 
Kesti gratulacje dla męża :-) Niestety delegacje nie są zbyt miłym aspektem całości, ale taki już niestety ten świat. I z własnego doświadczenia wiem, że do tego nie da się przyzwyczaić. Ale za to każdy powrót jest jak wielkie święto, a i związek cały czas taki świeży, bo nie ma kiedy się sobą znudzić ani nawet za dobrze pokłócić heh ;-)
 
Witam z wieczora:-) Z łososia nic nie wyszło, brak chęci i czasu.
Widziałam sie z znajomą ma 32tyd i twardnienie brzucha dzisiaj wykryte :baffled: 3dni leżenia jak nie przejdzie to szpital :crazy: Szkoda mi jej bo jak pójdzie do szpitala to tam zostanie do końca a jeszcze jej grozi przed wczesny poród :no: Niewiadomo co mnie czeka.
 
Witam po długiej nieobecności.
To twardnienie brzucha to jakaś zmora widzę.Oby to nie było nic groźnego.
U mnie dobrze. Tylko dostaję już szału bo jestem na etapie szukania wózka i nie wiem co wybrać.Jest tego tyle n rynku że przeglądam ten internet od tygodnia i już sama nie wiem co wybrać:)
Może mój mąż jak wróci to będzie mądrzejszy w tej kwestii :)
 
reklama
myg u nas tez juz na tym etapie moga sie zaczac twardnienia ...
no szkoda kolezanki ale pewnie dadza jej magnez w kroplowce i po paru dniach wypuszcza do domu ;-) oni teraz nie sa skorzy do trzymania w szpitalu no chyba ze cos by sie naprawde działo to wtedy ja potrzymia troszke dłuzej ..

dobra ja zmykam do łozka ... Dobranoc
 
Do góry