reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

Sylwia a wiec zycze ci tej coreczki całych sił :-)

ja w czwartek wizyta i prenatalne no i dowiem sie czy dostane pozwolenie na pojscie na wesele i czy bede tylko stoły podpierała czy cos potanczyc moge :-p na ostatniej wizycie lekarz powiedział ze na dzien dzisiejszy jak pojde to tylko siedziec na stołku , ale ze dokładniej pogadamy o tym 1 sierpnia;-) co tam dobre i siedzenie na stołku chco to dla mnie straszna kara bo uwielbiam tanczyc :-p w kwietniu na weselu kuzynki mojego meza nie odpusciłam zadnego tanca :-p
 
reklama
fajnie że już niektóre z Was znają płeć, ja jutro idę na badania, więc może tez mam na to szansę,
czy orientujecie się czy w 12 tygodniu usg robią przez brzuch czy dopochwowo, chciałabym wziąć mojego faceta, ale nie wiem czy na te drugie odważę się go zabrać
 
Kasoku, ja myślę że jak zobaczysz swojego synka zmienisz zdanie, w końcu wyszłaś za mąż więc jesteś w stanie pokochać ten wstrętny gatunek męski, jak zobaczysz że ten mały chłopiec to twój mały chłopiec też będziesz myśleć inaczej.

ja też miałam trudne dzieciństwo, do dzisiaj cierpię z tego powodu, w pierwszej ciąży bardzo się obawiałam tego żebym nigdy nie stała się jak moja matka...i na szczęście nie jestem taka jaka ona była.

moje będzie rozpieszczone jak pozostała trójka:-D na dodatek już widzę jak je dodatkowo rozpieszcza starsze rodzeństwo które się już malucha nie potrafi doczekać:tak:
 
Tylko,ze ja pokocham synka wiadomo, ale mogę go skrzywić niestety, to nie jest tak,ze ja czuje odraze do mężczyzn, ale mój maz musial wykazac się duza cierpliwoscia, bo do teraz mam jeszcze wyskoki nieprzyjemne i nieasluzone względem niego.
betty jurek ja wczoraj już milam przez brzuch.
 
o widzisz, ja do tej pory wszystkie usg od dołu :)
jejku jak dziś duszno i gorąco, siedze w pracy i się pocę nawet na twarzy, i mam ataki gorąca.
I jeszcze jutro badanie prenatalne i obawy dodatkowo dochodzą. masakra, aby do wieczora
 
Monila dobre i tyle żeby nawet posiedzieć przy stole i poobserwować innych jak się bawią choć i ciężko nie zatańczyć nawet jednego tańca a tym bardziej jak uwielbiasz tańczyć, ja w ogóle uwielbiam wesela wtedy jest najlepsza zabawa, na moim weselu tak tańcowałam że nawet nie widziała i nie wiedziałam o różnych potrawach które były na stołach - goście po weselu coś zachwalali a ja wywalałam oczy hahaha:-D



Moja gin też mówi że mój mąż może przychodzić na wizyty ze mną ale jakoś ja nie jestem zwolenniczką żeby widział jak np jestem na samolocie i moja gin mi tam zagląda, albo jak wkłada mi te usg w pipkę, myślę że na następnej wizycie będę mogła zabrać mężusia bo już będę miała usg przez brzuch i mam nadzieję że poznam płeć bo będę już w 15 tyg :)
 
hejka,

czytam i zazdroszczę wam dziewczyny że już znacie pleć maluszków, mam jutro genetyczne i bardzo chciałabym też poznać płeć (oczywiście mam nadzieje że tym razem będzie dziewuszka);-).
kasoku po części rozumiem Twoje nakręcenie się na córeczkę, my też z mężem bardzo chcemy mieć dziewczynkę. Aczkolwiek muszę przyznać że w poprzedniej ciąży również strasznie chciałam mieć dziewczynkę, a urodził się chłopak i teraz jest kochanym synusiem i cudnym dzieckiem. I o ile kiedyś też nie wyobrażałam sobie co ja będę robiła z chłopakiem, to teraz nie wyobrażam sobie życia bez niego...
 
bo tak zazwyczaj jest, wiec można sobie ponarzekc teraz ,a po urodzeniu będzie najcudowniejszym dzieckiem pod sloncem, moje dwie kumpele mnie uspokoily, ze one tez pobuczaly trochę a teraz swiata nie widza bez swoich chlopcow, wiec jest ok, wcale nie rwe wlosow z glowy, po prostu musze się z tym oswoic.
 
reklama
Widzisz kasoku mimo że ja też marzę o córeczce to nawet jak będzie synek to będę go BARDZO mocno kochała,

tak się zaczytałam Waszych postów że rozgotowałam kalafior - miał być z bułką tartą ;-)
 
Do góry