Cześć Mamusie,
miałam beznadziejną noc. Postanowiłam małego przyzwyczajać do łóżeczka turystycznego, żeby potem na wakacjach nie robił nam cyrków. Wieczorem zasnął ładnie, potem obudził się o 23:00 na jedzonko i się zaczęło. Jakoś mu nie przyszło do głowy, że to jest łóżeczko do spania, tylko myślał, że do zabawy. W ramach tejże zabawy drapał sobie po siatce na bokach łóżeczka i się śmiał. Pomimo zgaszonego światła i ciszy w pokoju on cały czas coś tam sobie opowiadał. Potem znowu zasnął, ale obudził sie o 1 w nocy i dalej zabawa. O 2 go nakarmiłam, pomyślałam, że może jak zje, to będzie lepiej spał. Gdzie tam! O 5 się poddałam i przeniosłam go do jego łóżka. Teraz położyłam go na drzemkę w turystycznym i na razie śpi. Zobaczymy jak długo. Mam nadzieję, że ta noc będzie lepsza.
ladna.ex.panna - wypoczywaj i baw się dobrze:-)
Kluska - no to już prawie dorosły Twój mały:-) Własny pokój, ulalala:-) Powodzenia, mam nadzieję, że sie szybko przyzwyczai
przyszlirodzice - mój Kuba też opanował już całą gamę pisków i krzyków. Niektóre z nich mój M nazywa "skrzeczeniem rannego dinozaura" (ciekawe skąd on to wie? ja nigdy nie słyszałam żadnego dinozaura:-)). A poza tym nieraz jak coś gaworzy, to przykłada otwartą łapkę do buzi, tak jak się komuś zdradza tajemnice:-)
agawa - Miłek śliczny!!! No remonty to kosztowna sprawa, a najdroższe są te "dupsy". Jak remontowałam swój pokój w starym mieszkaniu, to panele wcale mnie drogo nie wyszły, za to majątek dałam za listwy, złączki, kleje, śrubki itp.
I dziękuję za rady dotyczące preparatów na komary. Rozejrzę się za tym u siebie
Pozdrawiam