reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

hej mamuski:-)
widze, ze temat drugiej dzidzi juz na tapecie:tak: u mnie bedzie za 2-3 lata jak Igusia pójdzie do przedszkolka:-):-)
wczoraj bylismy jeszcze na chrzcinach u rodzinki, niespodziewanie ja zostałam matką chrzestną, z czego bardzo sie ucieszyłam:-D na szczescie zdązylismy kupic prezent - małego Hammera hehe na akumulator z prawdziwymi kołami, kierownicą i biegami:tak: mowie wam ile dzieciaki miały radości, normalnie aż piszczały, które pierwsze ma pojeździc;-)
zaraz zaczynam pakowanie rzeczy na wyjazd....
moze jeszcze sie odezwe
aha bylismy dzisiaj na trzecim szczepieniu i moje malenstwo waży 7600g troszke za mało przybrała wg mnie bo 400 g od ostatniej wizyty ale co tam, widocznie tak jest w tym okresie:-p
 
reklama
Witam sie
U nas dzis chłodno ale przynajmniej bedzie miło spać :tak:mały miał 3 dniówke tak mi sie wydaje bo lekarz nic nam nie powiedział mówił ze wszystko ok i mam go obserwować ale nic sie wiecej nie wydarzyło za to ja zakatarzona głowa boli

dawna cloe wszystkiego naj naj naj 30 to piękny wiek ja juz co prawda troche za ale cóż ciągle jeszcze 30:-D:-D:-D:-D:-Dspóźnione ale szczere pociechy z dzieci
 
Hej,
my też dzisiaj po szczepieniu. Moja z kolei waży 7500g- czyli przez tydzień przybrała niewiele ponad 200g, ale to prawidłowo. Poza tym powoli dalej próbujemy nowości- dziś odrobinkę kleiku ryżowego i to już jej lepiej zdecydowanie wchodzi. Ciężko nam jeść łyżeczką (tzn. mojej córce konkretnie), ale ciągle doskonalimy tę umiejętność.

Mysz- może poczekaj jeszcze z tym maluszkiem na mnie, to znowu będzie raźniej. Tylko, że ja narazie nie tęsknię za tym, co było, bo Mania wyrobiła 200 % normy. Do tego pamiętam ciągle ten poród, ból i chyba ciągle jeszcze mnie wszystko boli. Może za 3-4 lata??? No, chyba, żeby...:tak:Miśka też ciągle piszczy i sprawia jej to najwyraźniej ogromną przyjemność.

pozdrawiam cieplutko
 
Ale pogoda dziwna u mnie ciepło, ale wietrznie ,a teraz nawet padać zaczeło:dry:, a już się na spacerek wybierać miałam.
Sobota i niedziela mineły spokojnie, a dzisiaj ciągle na telefonie nawet nie mam czasu dobrze się małym zająć, niestety pewne rzeczy w firmie muszą być zrobione, przynajmniej nie muszę tam jeździć- starcza telefon i internet:-)
Ja dzisiaj posprzątałam troszke dokłądniej mieszkanko, a na prasowanie jednak zawołałam panią bo sama nie dam rady, na szczęście mogła przyjechać.
ladna.ex.panna- miłego wypoczynku
Myyszaaa- mój też piszczy:-D, głośno w domku się zrobiło
 
Hejka,

słuchajcie, proszę o radę. 21.07 jedziemy z małym na wakacje w górki i chciałabym wiedzieć, czy polecacie coś na komary i inne ustrojstwa (jakaś maść np.). Mam moskitierę do wózka i łóżeczka, ale przecież będę go wyjmować do karmienia i przewijania. Macie jakiś patent?
 
Cześć dziewczyny!:-D
Już wróciliśmy z wakacyjnego wypoczynku...:cool2: wieczorem postaram się zdać relacje i odpisać.
Jestem ciekawa, co porabiałyście i mam nadzieję, że wszyscy cali i zdrowi!
Buziaczki
 
witam się i ja. jestem na bieżąco z czytaniem, na pisanie zupełnie nie miałam czasu. na szczęście jestem już po sesji i mam wakacje :) jesteśmy w trakcie intensywnych przygotowań do budowy, łącznie ze staraniem się o kredyt więc mam zawrót głowy. do tego Olek niewiele sypia, noce też już z pobudkami a ostatnio przeszedł sam siebie, wstał o 3 i nie chciał zasnąć :/

Ktoś mnie pytał o trzydniówkę. To raczej było to, bo po 3 dniach temperatura ustąiła i wyszła mu wysypka która na następny dzień zniknęła.

Olek ma już jednego ząbka i karmienie jest trochę bardziej bolesne niż wcześniej. Jest już strasznie kontaktowy. Ciągle turla się na brzuch i muszę go odwracać. Piszczy tak śmiesznie, ale nie ze złości tylko z radości. I po takim pisku robi śmieszną minę, jakby się dziwił co to za odgłos :)

Ja już podziękuję za dzici. Dwójka mi wystarczy... może kiedyś :)
 
reklama
Do góry