reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

Byliśmy dziś w Inowrocławiu na tężniach. Wypusciliśmy się kilkugodzinną wycieczkę, nogi mi padają ze zmęczenia. Pogoda super, tylko spacerowac :tak:
 
reklama
Ja tez dzisiaj bylam na spacerku z Jenni ale tylko godzinnym bo jednak przez 2 tygodnie to siedziala w szpitalu a dzis u nas bylo 40 stopni w sloncu normalnie Hawaje:tak:
 
czy sa wsrod lutowek mamuski studentki ktore karmia piersia:confused: bo ja musze przyznac ze bardzo ciezko mi z tym sciaganiem najgorzej jak wlasnie mam kilka waznych wykladow pod rzad znaczy cwiczen bo wyklady to juz sobie odpuscilam w tym roku:baffled::no:zawsze urywam sie wczesniej tak ok 15 minut i pedze do mojej siostry ktora mieszka 6 minut jazdy samochodem od uczelni sciagam mleczko tam tez zawsze czekaja na mnie moje szkraby i pozniej pedze na kolejne zajecia ale musze przyznac ze naprawde meczace to jest ale sie uparlam ze malutka musze karmic jeszcze moim mleczkiem przynajmniej jeszcze ten miesiac czy dwa tylko czasami jak zdarza mi sie taki ciezki dzien na uczelni to mam chwile zwatpienia
 
Hej dziewczyny!! Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie... Byłam z Wami na lutówkach, później się przeprowadziłam i dopiero mi neta podłączyli!! Mój Staś urodził się 15 lutego, ważył 4070g i miał 58,5 cm. Teraz waży grubo ponad 5 kg! Tak sobie was czytam i nie widzę Wiśni!! Co się z nią stało?? Pozdrawiam wszystkie mamusie i cieszę się, że do was wracam!!
 
hej Patch! no jasne ze Cie pamietam:-) i nieraz o Tobie myslalam i zastanawialam czemu nas opuscilas...mialas poczatkowo termin na ten sam dzien co ja 5 luty....ale jak widze Stas kazal na siebie troszke poczekac..
Wklejaj jego zdjecia i pisz jak u Was!!! NAprawde sie ciesze ze znowu tu jestes!!!:-)
mam nadzieje ze znow bedziesz tak aktywna jak kiedys;-) na forowych pogaduchach...

A Wisnia i owszem jest nadal z nami!!!! nie codziennie ale pisze!!!prawda Wisnio?
 
Patch ja tyle razy myślałam o Tobie i dziś właśnie miałam zapytać pozostałe lutówki czy nie wiedzą co sie z Tobą stało...Świetnie,ze jesteś:tak::-D:laugh2::-D:-), bo już podejrzewałam najgorsze...a syneczek śliczny z tego co narazie zobaczyłam:tak::tak::tak: Witaj znowu!! No i opowiadaj co i jak!!
 
Patch, czekamy na reportaz zdjęciowy:-)
My w sobotę wybralismy się na wycieczkę całodzienną do Wisły. Antosia cały dzien spała- budziła sie tylko na jedzonko i na przewijanko. Noc tez miałam później przespaną- o to sie najbardziej bałam;-) Powietrze górskie zrobiło swoje:-)
 
reklama
Mysia-z opóźnieniem ale wypełniłam ankiete.
Tyle , ze nie chciało mi sie nic wpisywac w "inne":confused: -tzn. ja próbowałam tylko sie nie zapisywało...
 
Do góry