dziękuję z odpowiedz miałam nadzieje na wieksze zainteresowanie :-
baffled:
Ja Ci powiem,że znam za mało szczegółów,wię bałam sie wypowiedzić...
Jeżeli matka robi,co w jej mocy,mały jest pod opieką pedagoga,bądz psychologa,to nauczyciel w klasie powinien bardziej na niego uważać,powinien przejśc specjalne przeszkoleni,czy rozmowę z psychologiem prowadzącym tę rodzinę.Trudno tak od razu skreślać to dziecko,to nie jego wina,ze jest chory...Rozumiem,stwarza zagrożenie,ale to tylko dowód bezradności i braku kompetencji ludzi z nim pracujacym.Bo niby gdzie ma być?W ośrodku wychowawczym
,spejalnej szkole dla dzieci niepełnosprawnych
Jedyne wyjście to klasa zintegrowana,gdzie jst dwóch nauczycieli,więc większa kontrola....
Prawda jest taka,że nie ma miejsca dla takich dzieci,a co nie wystrzelą go w kosmos,choć pewnie inni rodzice by to zrobili...
trzeba porozmawiać z nauczycielką,niech zaprosi psychologa,trzeba pracować z dziećmi,żeby wiedziały jak sie przy nim zachować...nie mówie o taryfie ulgowej,ale o zrozumieni jego problemu i szukanie rozwiązań...
Niech sie wypowie ktoś bardziej fachowy,ja to tak postrzegam,bo mam przyjaciółkę z dzieckim ADHD i wiem jak była wyklęta przez innych rodziców...