oj dzieje się nigdy poza ciąża nie miałam i z córką urosła mi zaczynałam od 25 euthyrox a skończyłam na 100 ,bo rosła im wyższa ciąża była . Później po urodzeniu jakiś czas i odstawione były ,a teraz ciąża i znów się zaczynaJa leczę niedoczynność od x czasu, mam zwiększona dawkę a i tak jestem na granicy 2.3 mam a w ciąży zaleca się do 2.5 na szczęście mam super lekarza i nie muszę chodzić do niego częściej niż pół roku, tylko wystarczy mail z wynikami i podwyzsza dawkę. Lekarz z powołania a nie tylko złotówki w oczach ma zamiast pacjenta wiedziałam, że w ciszy tarczyca szaleje, ale szczerze myślałam, że jak jest się na tabletkach to nic się nie dzieje a tu kuku
reklama
Monika1994
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Maj 2022
- Postów
- 177
Jeden dzień do tyłu może wystawić zwolnienie. Do 29.07 dużo czasu jeszcze, więc nie martw się, może się uda umówić.A ja znowu z pytaniem dziewczyny, wy tu zawsze poradzicie , czy któraś myśli o zmianie lekarza? Ja tak i zastanawiam się jak to wygląda że zwolnieniem...jeśli ten lekarz wystawił mi do 29.07 a dajmy na to ten, do którego się przeniosę nie przyjmie mnie w ten dzień, to ile dni może ki cofnac zwolnienie? Rozumiem, że wcześniej niż ten 29.07 nie może mi wystawić? Czy może? Czy lepiej, żeby mi cofnął jak pójdę później?
Paulina9303
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2022
- Postów
- 132
Pytanie do ciężarnych z kotkami. Jakie macie podejście teraz do koteczków, mój jest dodatkowo wychodzący. Oczywiście staram się zawsze myć ręce po glaskaniu, nie sprzątam kuwety bo zalatwia się na dworze. Nie chcę go też trzymać na dystans, ale też boję się czymś zarazić, niestety nie jestem odporna na toksoplazmoze nie wiem jak to możliwe, że nie miałam z tym wirusem kontaktu, bo Koty mam całe życie i to takie typowo wioskowe, przybłędy nawet, często zjadałam cos z ogrodu bez mycia, sushi lubilam się zajadać. Miesa nie jadam surowego, ale i tak miałam milion innych możliwości to dostać. Myślicie w ogóle że prawdopodobieństwo dostania tego w ciąży jest wysokie? Czy gdyby mój kot był nosicielem to mógł mnie wcześniej nie zarazić?
Paulina9303
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2022
- Postów
- 132
A myślałam że można tak lekko podgrzane, bo przecież jajka na miękko są dozwolone. W sumie zjadłabym taka carbonarke, no ale chyba lepiej nie ryzykowaćJa zrobiłam ze ściętymi. W sensie przytrzymałam na ogniu dłużej, żeby to jajko było ładnie ścięte, spokojnie
ja ogólnie chodziłam co cztery tygodnie na NFZ tyle ,że trzeba było dojeżdżać 60km , ale też pozwoliła mi robić wyniki w swojej placówce ,bo tam zarządowi się nie podoba jak robisz gdzie indziej i gdzie indziej leczysz i później dzwoniłam na tel czasem też. Stwierdziła ,że miałam poronienia to zrobi podstawę ,że nie powinnam tak kursować tyle km do niej ciągle .Ja leczę niedoczynność od x czasu, mam zwiększona dawkę a i tak jestem na granicy 2.3 mam a w ciąży zaleca się do 2.5 na szczęście mam super lekarza i nie muszę chodzić do niego częściej niż pół roku, tylko wystarczy mail z wynikami i podwyzsza dawkę. Lekarz z powołania a nie tylko złotówki w oczach ma zamiast pacjenta wiedziałam, że w ciszy tarczyca szaleje, ale szczerze myślałam, że jak jest się na tabletkach to nic się nie dzieje a tu kuku
z tym dopllerem potwierdzam więcej stresu mi przynosiłA mogę zapytać jaki miałaś progesteron, że go przyjmujesz?
Ja ostatnio sobie zbadałam i wyszło mi lekko ponad 23... trochę się przeraziłam bo do 50 jest norma. Jestem teraz w 11 tc (10+4).Wizyta dopiero za tydzień. Wariuję, bo już 3 tygodniu z kropkiem się nie widziałam
Co do Dopplera to chyba bym poczekała dla spokoju z tydzień jeszcze. Nie znajdziesz i będzie większy stres
trzy dni do tyłu może ,bo miałam taką sytuacjęJeden dzień do tyłu może wystawić zwolnienie. Do 29.07 dużo czasu jeszcze, więc nie martw się, może się uda umówić.
są sushi z warzywami ja teraz tylko takie jadam. Moja koleżanka miała toksoplazmoze ,ale nie wiadomo skąd ,bo kota nie miała niestety skończyło się źle ,bo za późno się dowiedziała . Zrobić wyniki i pilnować co jakiś czas . Ja miałam badane z tego co pamiętam w dwóch albo trzech trymestrachPytanie do ciężarnych z kotkami. Jakie macie podejście teraz do koteczków, mój jest dodatkowo wychodzący. Oczywiście staram się zawsze myć ręce po glaskaniu, nie sprzątam kuwety bo zalatwia się na dworze. Nie chcę go też trzymać na dystans, ale też boję się czymś zarazić, niestety nie jestem odporna na toksoplazmoze nie wiem jak to możliwe, że nie miałam z tym wirusem kontaktu, bo Koty mam całe życie i to takie typowo wioskowe, przybłędy nawet, często zjadałam cos z ogrodu bez mycia, sushi lubilam się zajadać. Miesa nie jadam surowego, ale i tak miałam milion innych możliwości to dostać. Myślicie w ogóle że prawdopodobieństwo dostania tego w ciąży jest wysokie? Czy gdyby mój kot był nosicielem to mógł mnie wcześniej nie zarazić?
reklama
Monika1994
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Maj 2022
- Postów
- 177
Znajoma mi opowiadała, że w ciąży nie jadła ziemniaków bo nie mogła na nie patrzeć i mała teraz pluje ziemniakamiNie no, będzie jadło, jak mu zaczniesz rozszerzać dietę serio, dziecko sobie z twojego organizmu weźmie co będzie mu potrzebne, a ty po prostu staraj się jeść tak, jak możesz
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9 tys
- Wyświetleń
- 466 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 182 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 71 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 392
Podziel się: