Heej! U nas teraz zapierdziel, bo zaraz przeprowadzka i same problemy po drodze. Czaruś też się buntuje, ale póki co dla mnie nie jest najgorzej. Najbardziej wykańczają mnie choroby: najpierw glut bez końca, potem jelitówka, my ledwo żywi a trzeba było dziecko ogarnąć, potem masakryczne zapalenie uszu z tego kataru (a co ciekawe dopiero w badaniu wyszło, bo objawów nie miał poza katarem). Także ponad miesiąc dzień w dzień siłowo odkurzacz, byłam już psychicznie tym wykończona. Teraz w końcu mamy spokój, napawam się chwilą, od zeszłej środy w żłobku, oby wytrwał w zdrowiu jak najdłużej
Byliśmy u logopedy już jakiś czas temu, kazała jedynie jakieś ćwiczenia robić i tak ogólnikowo mówiła, w styczniu kontrola. Sam nie mówi nic konkretnego, ale powtórzy już mama, tata, baba, dziadzia i wszystko rozumie, wie kto jest kto i co jest co, także pewnie sam się z czasem rozgada 

