reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

reklama
Ja leżałam na sali z dziewczyną, którą urodziła sn ponad 4kg, ale porozrywało ją konkretnie :(
Moja miała tylko 3120 gr i też mnie bardzo porozrywało, ale to tez dlatego, że młoda się w trakcie porodu postanowiła przekręcić i wszystko skomplikowała. Musieli uzyć kleszczy, ku mojemu przerażeniu!!!, bo na cesarkę było już za późno, a lekzrze nie chcieli czekać, aż zacznie się z nią coś dziać i w sumie bardzo dobrze zrobili, przekręcono ją manulanie (lekarz grzebała w mojej pochwie....), potem kleszcze jeden skurcz i była przy mnie. Nawet śladu ich użycia nie miała:), a ja paniki narobiłam, że ją rozerwą.....
 
Moja miała tylko 3120 gr i też mnie bardzo porozrywało, ale to tez dlatego, że młoda się w trakcie porodu postanowiła przekręcić i wszystko skomplikowała. Musieli uzyć kleszczy, ku mojemu przerażeniu!!!, bo na cesarkę było już za późno, a lekzrze nie chcieli czekać, aż zacznie się z nią coś dziać i w sumie bardzo dobrze zrobili, przekręcono ją manulanie (lekarz grzebała w mojej pochwie....), potem kleszcze jeden skurcz i była przy mnie. Nawet śladu ich użycia nie miała:), a ja paniki narobiłam, że ją rozerwą.....
To tez swoje przeszlas!! Jak sie czujesz? Jak wasz maly cud? :)
 
Moja miała tylko 3120 gr i też mnie bardzo porozrywało, ale to tez dlatego, że młoda się w trakcie porodu postanowiła przekręcić i wszystko skomplikowała. Musieli uzyć kleszczy, ku mojemu przerażeniu!!!, bo na cesarkę było już za późno, a lekzrze nie chcieli czekać, aż zacznie się z nią coś dziać i w sumie bardzo dobrze zrobili, przekręcono ją manulanie (lekarz grzebała w mojej pochwie....), potem kleszcze jeden skurcz i była przy mnie. Nawet śladu ich użycia nie miała:), a ja paniki narobiłam, że ją rozerwą.....
O kurczę, to też nie miałaś łatwo... Ja jak słyszę kleszcze to mnie przeraża, więc się nie dziwię, że spanikowałaś. Najważniejsze, że wszystko się dobrze skończyło i obu wyszłyście z tego bez szwanku 😘
 
I co to oznaczało? Co dalej w takim wypadku?
W jaki sposób lekarz stwierdził że została krew, USG przez brzuch czy dopochwowe?
Usg dopochwowe i badanie wziernikiem. Tzn ze macica sie obkurczyla a nie wyczyściła się cala krew po porodzie. Jak się nie oczysci to muszą oni oczyścić pod znieczuleniem
 
Ja właśnie wracam od lekarza, bo mam podejrzanie mało odchodów popołogowych i zaczęłam panikować, że skończy się antybiotykami, zabiegiem, sepsą i osieroconym dzieckiem (wiecie, hormony). Na szczęście okazało się, że jest wszystko w porządku i wracam do domu.
Mam nadzieję, że mojego dziecka nie słychać na pół osiedla i wybaczy mi tę godzinę rozłąki.
 
Ja właśnie wracam od lekarza, bo mam podejrzanie mało odchodów popołogowych i zaczęłam panikować, że skończy się antybiotykami, zabiegiem, sepsą i osieroconym dzieckiem (wiecie, hormony). Na szczęście okazało się, że jest wszystko w porządku i wracam do domu.
Mam nadzieję, że mojego dziecka nie słychać na pół osiedla i wybaczy mi tę godzinę rozłąki.
Ja też mam mało, ale dopóki są to nie panikuję. Bardziej martwi mnie ciągłe ulewanie i niepokój maluszka, ciężko mu zasnąć i ostatnie kilka dni popołudniu ma stan podgorączkowy :( Do tego stresuję się strasznie jak zostanę z nim sama, bo zwyczajnie nie ogarniam 😢
 
Ja też mam mało, ale dopóki są to nie panikuję. Bardziej martwi mnie ciągłe ulewanie i niepokój maluszka, ciężko mu zasnąć i ostatnie kilka dni popołudniu ma stan podgorączkowy :( Do tego stresuję się strasznie jak zostanę z nim sama, bo zwyczajnie nie ogarniam 😢
Moja też trochę ulewa, ale nie zawsze. Wczoraj dostałam zawału, bo ulala z odrobiną krwi, ale przeczyta, że przy poranionych brodawkach, to moja krew....

Konsultowałaś ten utrzymującym się stan podgorączkowy?
 
reklama
Ja też mam mało, ale dopóki są to nie panikuję. Bardziej martwi mnie ciągłe ulewanie i niepokój maluszka, ciężko mu zasnąć i ostatnie kilka dni popołudniu ma stan podgorączkowy :( Do tego stresuję się strasznie jak zostanę z nim sama, bo zwyczajnie nie ogarniam 😢
Mój chlusta mlekiem na wszystkie strony🤦‍♀️ My jeszcze w szpitalu i mówiła pediatra, że tak może być 🤷‍♀️
 
Do góry