Michalina_25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Lipiec 2020
- Postów
- 1 001
a jak szyjka? Rozwarcie jakies masz?No ja juz tez na oddziale, ale u mnie 3,5 kg wiec dostane balonik a jutro oksytocyna.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
a jak szyjka? Rozwarcie jakies masz?No ja juz tez na oddziale, ale u mnie 3,5 kg wiec dostane balonik a jutro oksytocyna.
Moja miała tylko 3120 gr i też mnie bardzo porozrywało, ale to tez dlatego, że młoda się w trakcie porodu postanowiła przekręcić i wszystko skomplikowała. Musieli uzyć kleszczy, ku mojemu przerażeniu!!!, bo na cesarkę było już za późno, a lekzrze nie chcieli czekać, aż zacznie się z nią coś dziać i w sumie bardzo dobrze zrobili, przekręcono ją manulanie (lekarz grzebała w mojej pochwie....), potem kleszcze jeden skurcz i była przy mnie. Nawet śladu ich użycia nie miała, a ja paniki narobiłam, że ją rozerwą.....Ja leżałam na sali z dziewczyną, którą urodziła sn ponad 4kg, ale porozrywało ją konkretnie
To tez swoje przeszlas!! Jak sie czujesz? Jak wasz maly cud?Moja miała tylko 3120 gr i też mnie bardzo porozrywało, ale to tez dlatego, że młoda się w trakcie porodu postanowiła przekręcić i wszystko skomplikowała. Musieli uzyć kleszczy, ku mojemu przerażeniu!!!, bo na cesarkę było już za późno, a lekzrze nie chcieli czekać, aż zacznie się z nią coś dziać i w sumie bardzo dobrze zrobili, przekręcono ją manulanie (lekarz grzebała w mojej pochwie....), potem kleszcze jeden skurcz i była przy mnie. Nawet śladu ich użycia nie miała, a ja paniki narobiłam, że ją rozerwą.....
No dlatego mowie ze cc jak juz takie dziecko duzeJa leżałam na sali z dziewczyną, którą urodziła sn ponad 4kg, ale porozrywało ją konkretnie
O kurczę, to też nie miałaś łatwo... Ja jak słyszę kleszcze to mnie przeraża, więc się nie dziwię, że spanikowałaś. Najważniejsze, że wszystko się dobrze skończyło i obu wyszłyście z tego bez szwankuMoja miała tylko 3120 gr i też mnie bardzo porozrywało, ale to tez dlatego, że młoda się w trakcie porodu postanowiła przekręcić i wszystko skomplikowała. Musieli uzyć kleszczy, ku mojemu przerażeniu!!!, bo na cesarkę było już za późno, a lekzrze nie chcieli czekać, aż zacznie się z nią coś dziać i w sumie bardzo dobrze zrobili, przekręcono ją manulanie (lekarz grzebała w mojej pochwie....), potem kleszcze jeden skurcz i była przy mnie. Nawet śladu ich użycia nie miała, a ja paniki narobiłam, że ją rozerwą.....
Usg dopochwowe i badanie wziernikiem. Tzn ze macica sie obkurczyla a nie wyczyściła się cala krew po porodzie. Jak się nie oczysci to muszą oni oczyścić pod znieczuleniemI co to oznaczało? Co dalej w takim wypadku?
W jaki sposób lekarz stwierdził że została krew, USG przez brzuch czy dopochwowe?
Ja też mam mało, ale dopóki są to nie panikuję. Bardziej martwi mnie ciągłe ulewanie i niepokój maluszka, ciężko mu zasnąć i ostatnie kilka dni popołudniu ma stan podgorączkowy Do tego stresuję się strasznie jak zostanę z nim sama, bo zwyczajnie nie ogarniamJa właśnie wracam od lekarza, bo mam podejrzanie mało odchodów popołogowych i zaczęłam panikować, że skończy się antybiotykami, zabiegiem, sepsą i osieroconym dzieckiem (wiecie, hormony). Na szczęście okazało się, że jest wszystko w porządku i wracam do domu.
Mam nadzieję, że mojego dziecka nie słychać na pół osiedla i wybaczy mi tę godzinę rozłąki.
Moja też trochę ulewa, ale nie zawsze. Wczoraj dostałam zawału, bo ulala z odrobiną krwi, ale przeczyta, że przy poranionych brodawkach, to moja krew....Ja też mam mało, ale dopóki są to nie panikuję. Bardziej martwi mnie ciągłe ulewanie i niepokój maluszka, ciężko mu zasnąć i ostatnie kilka dni popołudniu ma stan podgorączkowy Do tego stresuję się strasznie jak zostanę z nim sama, bo zwyczajnie nie ogarniam
Mój chlusta mlekiem na wszystkie strony My jeszcze w szpitalu i mówiła pediatra, że tak może byćJa też mam mało, ale dopóki są to nie panikuję. Bardziej martwi mnie ciągłe ulewanie i niepokój maluszka, ciężko mu zasnąć i ostatnie kilka dni popołudniu ma stan podgorączkowy Do tego stresuję się strasznie jak zostanę z nim sama, bo zwyczajnie nie ogarniam