la_mariquita
Moderator
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2020
- Postów
- 1 064
U mnie dokładnie 10+1 Co do piersi... poza rośnięciem i braku mieszczenia się gdziekolwiek powoli, bolały jak cholera, teraz bolą mniej, ale nadal ciężko spać na brzuchu
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Może miałaś później owulację i stąd jest mniejsze bądź dobrej myśli.Wracam właśnie od lekarza. Albo pójdzie w stronę ta dobra albo zła. Długo nie mogła znaleźć w pęcherzyku niczego. Oglądała w powiększeniu i znalazła małe ciałko żółte i zarodek, ale wszystko jest za małe jak na ten tydzień ciąży. Pęcherzyk jest splaszczony. Mam twardniejaca macie i mam brać luteine 3xdziennie. Gdyby się nie rozwinęło bardziej to niestety czeka mnie zabieg bo pęcherzyk jest zbyt duży żeby się sam usunął. W poniedziałek ma mi zrobić jeszcze jedno usg w szpitalu, bo w czwartek jadę nad morze i mi powie czy mam jechać czy lepiej zostać w domu i czekać. Także pewnie długo tu nie posiedzę z Wami
A serduszko było czy nie widać na razie?Wracam właśnie od lekarza. Albo pójdzie w stronę ta dobra albo zła. Długo nie mogła znaleźć w pęcherzyku niczego. Oglądała w powiększeniu i znalazła małe ciałko żółte i zarodek, ale wszystko jest za małe jak na ten tydzień ciąży. Pęcherzyk jest splaszczony. Mam twardniejaca macie i mam brać luteine 3xdziennie. Gdyby się nie rozwinęło bardziej to niestety czeka mnie zabieg bo pęcherzyk jest zbyt duży żeby się sam usunął. W poniedziałek ma mi zrobić jeszcze jedno usg w szpitalu, bo w czwartek jadę nad morze i mi powie czy mam jechać czy lepiej zostać w domu i czekać. Także pewnie długo tu nie posiedzę z Wami
Wracam właśnie od lekarza. Albo pójdzie w stronę ta dobra albo zła. Długo nie mogła znaleźć w pęcherzyku niczego. Oglądała w powiększeniu i znalazła małe ciałko żółte i zarodek, ale wszystko jest za małe jak na ten tydzień ciąży. Pęcherzyk jest splaszczony. Mam twardniejaca macie i mam brać luteine 3xdziennie. Gdyby się nie rozwinęło bardziej to niestety czeka mnie zabieg bo pęcherzyk jest zbyt duży żeby się sam usunął. W poniedziałek ma mi zrobić jeszcze jedno usg w szpitalu, bo w czwartek jadę nad morze i mi powie czy mam jechać czy lepiej zostać w domu i czekać. Także pewnie długo tu nie posiedzę z Wami
oo ja też chcęO, ja też bym chciała do tej grupy dołączyć. Mogę poprosić o link?
Ja dziś byłam u innego lekarza na nfz. Na tamta babę kazał złożyć skargę do nfz, za to jak mnie potraktowała. Nie miała prawa tak powiedzieć, że więcej mnie nie przyjmie bo nie ma miejsca.. nie zleciła żadnych badań..
On miał z 70lat .. bardzo uspakajal.. mowil , zeby nie martwić sie że tak może być, dał skierowanie na krew, mocz , odczyn itd.. zrobił cytologie. No i usłyszałam to czego boję się najbardziej .. mam tak krótka szyjke, że nie wiem czy ordynator mi tym razem założy szew dramat taka jak mam teraz to w poprzedniej ciąży miałam po 30tyg. A teraz jest 6tyNormalnie masakra z tymi lekarzami..
A ten lekarz co Ci powiedział??