reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

reklama
Ja rozważam nadal dwa szpitale. W jednym jest test dla kobiety, a dla partnera ankieta; w drugim i dla kobiety i dla partnera jest tylko ankieta (w przypadku "niespodziewanego" porodu, bo przy CC i planowanym wywoływaniu jest test)
Ja sie najbardziej boje tego testu.. Juz nie bólu tylko testu. Bo jak wyjdzie mi pozytywny to chyba wyskocze z okna 😂
 
Ja sie najbardziej boje tego testu.. Juz nie bólu tylko testu. Bo jak wyjdzie mi pozytywny to chyba wyskocze z okna 😂
U mnie rodzinnych nie ma. Ale test niestety robią czy to planowe przyjecie czy juz ze skurczami... chociaz troche bez sensu bo nawet jak wyjdzie pozytyw to podobno przyjmują. Wiec nie wiem po co stresować rodzace jeszcze bardziej jak przyjąć muszą bo porodu sie nie zatrzyma.
A wiem właśnie tez ze są szpitale gdzie testów właśnie nie robią wogole. I są porody rodzinne nawet. Takze co szpital to wymysl
 
Ja sie najbardziej boje tego testu.. Juz nie bólu tylko testu. Bo jak wyjdzie mi pozytywny to chyba wyskocze z okna 😂
No ja też się obawiam, dlatego szpital bez testu jest kuszący. Mam też przygotowane różne papiery na różne sytuacje np. że nie zgadzam się na izolację dziecka albo na wypadek gdybym faktycznie z mężem miała objawy, żeby wypisali dziecko pod opiekę innej osoby z rodziny
 
No ja też się obawiam, dlatego szpital bez testu jest kuszący. Mam też przygotowane różne papiery na różne sytuacje np. że nie zgadzam się na izolację dziecka albo na wypadek gdybym faktycznie z mężem miała objawy, żeby wypisali dziecko pod opiekę innej osoby z rodziny
A jakie to papiery? Mozesz cos podesłać?
 
Mnie na początku siostra też tak straszyła, bo sama miała problemy z szyjką i w efekcie dwójkę wcześniaków, dlatego tak na siebie całą ciążę uważałam. A jak w połowie ciąży pojechałam na izbę z plamieniem, to już w ogóle mnie do łóżka chciała położyć do końca najlepiej, a tu niespodzianka 😂
Tyle już wytrzymaliśmy z tymi brzuszkami, że te parę tygodni też damy radę 😏
 
reklama
Do góry