Ja dzisiaj wstałam po 7ej, do godziny 11ej miałam już zrobiony obiadek a potem wzięłam się za generalne porządki w salonie i kuchni i tak mi to zajęło ponad 5 godzin na jutro zostawiłam sobie sypialnie i łazienkę bo mąż szlifował drzwi do pokoiku małego i całe mieszkanie mam do wysprzątania, nie wspominając już co się dzieje w tym pokoju remontowanym także, u mnie niedziela pracowita, ale szybko minęłaJak wasza niedziela? Tez tak leniwie? ja dzisiaj rzekładam sie od lozka do łóżka -16 u mnie na dworze wiec nie wychodzę az sama sie źle czuje tym leżeniem
reklama
Ręczne rozwieranie szyjki? To tego nie było nawet w tym generatorze planu porodu, który wypełniłam, ale brzmi mało ciekawie. Ja tam już nie pamiętam dokładnie co zaznaczyłam, ale na pewno też nie chciałam wyciskania dziecka i podawania dolarganu, a dużo rzeczy zaznaczyłam, że jak już nie ma innej opcji, to się zgadzam chociaż i tak pewnie jakoś kurczowo nie będą się trzymać tego co ja tam bym chciała, w czego nie.Ja wiem jedno nie zgadzam sie na naciskanie brzucha, oxy, ręczne rozwieranie szyjki
O matko, podziwiam ja już coraz gorzej ogarniam domowe obowiązki i wkurzam się, że przez cały dzień nie mogę zrobić porządku w całości, tylko wybieram co trzeba w pierwszej kolejności zrobić. Chłopak nadgodziny w pracy, zakupy, te opony zimowe też ogarnął, choinkę trzeba było rozebrać i wyrzucić i jeszcze za przewijak się w końcu wziął (złożył i pomalował), to już za wiele w domu nie zrobi, a i tak co chwilę coś od niego chcę, a bo tu się trzeba schylić, coś podnieść, przenieśćJa dzisiaj wstałam po 7ej, do godziny 11ej miałam już zrobiony obiadek a potem wzięłam się za generalne porządki w salonie i kuchni i tak mi to zajęło ponad 5 godzin na jutro zostawiłam sobie sypialnie i łazienkę bo mąż szlifował drzwi do pokoiku małego i całe mieszkanie mam do wysprzątania, nie wspominając już co się dzieje w tym pokoju remontowanym także, u mnie niedziela pracowita, ale szybko minęła
No taki reczny masażyk szyjki..Ręczne rozwieranie szyjki? To tego nie było nawet w tym generatorze planu porodu, który wypełniłam, ale brzmi mało ciekawie. Ja tam już nie pamiętam dokładnie co zaznaczyłam, ale na pewno też nie chciałam wyciskania dziecka i podawania dolarganu, a dużo rzeczy zaznaczyłam, że jak już nie ma innej opcji, to się zgadzam chociaż i tak pewnie jakoś kurczowo nie będą się trzymać tego co ja tam bym chciała, w czego nie.
Mi sie plakac chce bo maz robi salon z kuchnią. Syf brud. Wszedzie znowu pyl i kurz! Ja mu mowie, ze czuje, ze urodze za 2 tygodnie to mnie błaga o 3 tygodnie. Siedze z córką albo w jej pokoju albo w sypialni. Wkurza mnie takie nic nie robienie i balagan.... Chcialabym juz byc po remoncie wysprzatac wszystko wyszorowac i pojechać na porodowke wiem jedno dlugo remontu nie bede chciala. Maz zrobil tyle oświetlenia w domu, ze chyva w kosmosie nas będzie widacJa dzisiaj wstałam po 7ej, do godziny 11ej miałam już zrobiony obiadek a potem wzięłam się za generalne porządki w salonie i kuchni i tak mi to zajęło ponad 5 godzin na jutro zostawiłam sobie sypialnie i łazienkę bo mąż szlifował drzwi do pokoiku małego i całe mieszkanie mam do wysprzątania, nie wspominając już co się dzieje w tym pokoju remontowanym także, u mnie niedziela pracowita, ale szybko minęła
Wymagany to chyba nigdzie nie jest I tak w tych szpitalach w większości pewnie albo na to nie patrzą albo się do tego nie stosują. Czasem jak słyszę jak traktują pacjentki, to aż się bojęPisze tylko, że jak posiadamy taki plan, to żeby mieć ze sobą czyli nie jest wymagany
marta18691
Fanka BB :)
Ja mam zeobione[emoji23]
Jaa planuje zrobić paznokcie jutro bo corka po 2. 5 miesiaca wraca do przedszkola [emoji3][emoji3][emoji3] co ja zrobię z tym czasem [emoji23][emoji23][emoji23]
marta18691
Fanka BB :)
Ja nie bede pisac bo i tak cc bede miala[emoji23]
Nie pamiętam czy ten temat już się pojawił dlatego zapytam. [emoji3] czy w Waszym szpitalu jest wymagany napisany własny plan porodu? Jak tak to macie już napisany? Ja o tym zupełnie zapomnialam. Muszę się we wtorek za to zabrać. [emoji85]
reklama
marta18691
Fanka BB :)
To my dzis bylismy na sniegu
U nas dzisiaj na termometrze -17 stopni. Ale wyjście na dwór zaliczone, staram się teraz dużo chodzić i w ogóle żeby mała siłą grawitacji schodziła coraz niżej I po cichu liczę na to że nie będziemy w dwupaku do połowy lutego tylko wcześniej się rozpakujemy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 424 tys
- Odpowiedzi
- 20 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: