reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

No zaczekamy do czwartku i zobaczymy. Cosnienie tez dzis 138/88 gdzie wartość maksymalna w ciazy chyba powinna być 140/90. W porównaniu do wcześniejszych pomiarów to wydaje się duzo. Mam nadzieje ze nic się nie dzieje ale lepiej sprawdzić niz potem żałować
To mam takie same cisnienie
 
reklama
Ja dziś po wizycie. 36+3
Otóż, jakby to powiedzieć swoje doleżałam 😅 Niunia ma już 2500 kg., Odstawiamy luteinę i nospę (mimo bóli okresowych i twardnień brzucha). Zostawiamy witaminy i magnez i czekamy na finał. Pani doktor mówi że waga już jest bardzo dobra i że można już rodzic, tylko poczekać do soboty, żeby była donoszona. Potwierdziła, że 37+0 to ciąża z medycznego punktu widzenia donoszona. Pobrała gbs, wynik za tydzień. Więc... Muszę przestawić myślenie ze strachu przed porodem przedwczesnym na przygotowanie do porodu w każdej chwili 😂 masakra.
Szyjka twarda, zwarta ale długości nie sprawdzała bo mówi: teraz to już nie ma znaczenia, jak ruszy to ruszy. 😃 Masakra..
 
No dziwnie sie pozniej pytal czy jest mi słabo itp 😂 a ja u niego jakos zawsze tracę głowę i zapominam sie pytac 😂 ja od jutra bede sobie mierzyć. Tez mi się wydaje, ze jest w górnej normalnie....
Ja w domu nie mierze bo nie mam ciśnieniomierza. Jedynie puls sprawdzałam po chorobie. I puls w spoczynku 90-100 a jak zacznę chodzić to i kolo 120. Dlatego troche sie zaniepokoiłam przy tych wszystkich dolegliwościach. Zobaczymy co powie doktor
 
Ja juz przed ciążą miałam problemy z rwą ale wtedy mogłam wziąć coś przeciwbólowego a teraz muszę się męczyć, wczoraj i dzisiaj pracowite dni miałam i pewnie dlatego teraz tak mnie boli a to jeszcze nie koniec dnia 😔 oo to Ci zazdroszczę, że już masz spokój z ciuszkami, najgorsze to prasowanie. Ja już walizkę do szpitala mam prawie spakowaną, jeszcze parę drobiazgów mi zostało, ale mam zapisane na kartce na lodówce, żeby w razie paniki pamiętać o tej reszcie 🙂
Co do imienia to dalej nie uzgodniliśmy z mężem 😔 ja się upieram przy Damianie a mąż bardzo nie chce, ale oboje myślimy nad Erykiem albo Bartkiem, myślę, że pewnie dopiero jak się mały urodzi to coś uzgodnimy 🙂
A ja właśnie w ciąży pierwszy raz miałam i to chyba, zaraz po mdłościach, było najgorsze!
Dlatego ja nie prasuję 😂 Jedynie jak już coś ewidentnie się prosi o żelazko, ale dla dziecka nic :p
Ja nie lubię się pakować, na wakacje to zawsze na ostatnią chwilę, więc teraz też tak zwlekam, a to w sumie nigdy nie wiadomo, kiedy zacznie się coś dziać. Mama chłopaka ostatnio spanikowana pytała, czy jestem już spakowana, bo jakaś znajoma miała rodzić w marcu, a się dzidzia już pospieszyła 😯
Hm to faktycznie macie zagwozdkę, najgorzej jak jednemu się jakieś imię bardzo podoba, a drugi się absolutnie nie zgadza, u nas się udało dobrać imię, które się wszystkim podoba, nawet rodzince :D
 
reklama
Sluchajcie mam taka zagwozdke :) dzisiaj z mezem chodzilam troche po sklepie, dosc szybko sie zmeczyla az dostalam bolu brzucha/podbrzusza, z prawej strony. Mysle ze to kolka bo juz prawie przeszlo... ale zaczelam sie zastanawiac czy nie skurcze 😅 jeszcze mamy sporo czasu bo ja akurat mam termi na koncowke lutego. Ale tak sie zastanawiam... jak odroznic takie skurcze? Doswiadczone Mamy - jak Wy to czujecie???
Ja wczoraj podczas zakupów też dostałam bólu z prawej strony, że wszystkiego mi się odechciało, ale skurcze to nie były, bardziej kłucie, ale po powrocie do domu już nic nie bolało :) Ja dopóki nie będę miała bólu/skurczów co najmniej jak przy najgorszym okresie, to nie panikuję, a że okresy miałam konkretne, to na pewno tego nie przegapię, bo zwykle leżałam z termoforem w bezruchu, czekając aż tabletka zacznie działać, gorzej, że teraz jak się zacznie to nic nie będę mogła wziąć, tylko do szpitala jechać, a pewnie jeszcze te dla mnie najstraszniejsze bóle to będą podczas porodu te najlżejsze 😅
 
Do góry