No tez stres jest. Najgorzej, bo jeszcze jej pomoc a w domu remontowy balagan mam, sama musze sie pakować do porodu a na nic czasu. Dobrze, ze juz nowy rok moze bedzie łatwiej. Przy dziecku mama juz nie pomoże bo paraliz ręki takze juz nie mam gdzie nawet starszej podrzucicPrzykro mi z powodu mamy pewnie tez dla Ciebie stres bo sie martwisz o mame
reklama
marta18691
Fanka BB :)
Powiem Ci ja tez wogole nie mam kogo do pomocy:/sama bede musiala dac radeNo tez stres jest. Najgorzej, bo jeszcze jej pomoc a w domu remontowy balagan mam, sama musze sie pakować do porodu a na nic czasu. Dobrze, ze juz nowy rok moze bedzie łatwiej. Przy dziecku mama juz nie pomoże bo paraliz ręki takze juz nie mam gdzie nawet starszej podrzucic
Biorę D-vitum 4000j. d3+k2 i ostatnio widziałam poprawę w wynikach jak brałam regularnie, ale też może być to kwestia przypadku, bo akurat po wakacjach robiłam badanie Wiem, że te suplementy to o kant dupy, ale z lekiem w tej dawce jest niestety problem, a gdzie tu jeszcze z wit. K2 A biorę taką dawkę ze względu na Hashimoto, tyle, że przed ciążą nie brałam regularnieA jaka bierzesz witamine d3? Ja biore lek, bo na suplementy to szkoda nawey brzucha bo nic nie dają . Ja ide sonie w tygodniu zrobić przeciwciala na covid z nadzieja, ze juz mialam! Bo moja kolezanka ostatnio rodzila i dziecka nawet nie widziala... Bo okazalo sie w szpitalu, ze covid. Tesciowa w tamtym tygodniu Robila przeciwciala to wykryto u niej, ze miala
W sensie miała rutynowo zrobiony test i nie czuła się chora ani nic i jej wyszło, że ma? Najgorzej! Szczególnie, że te testy też się mogą mylić... Nawet nie chcę myśleć jak bym się czuła w takiej sytuacji, dlatego liczę na to, że w tym szpitalu, gdzie chcę rodzić, nie robią testu na covid rutynowo albo, że do lutego trochę się to uspokoi...
Sylwia99
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2020
- Postów
- 1 926
19 lutyPrzypomnij proszę kiedy poród
Moja mama z córką siedziala, jak do pracy chodzilam a mala byla chora i nie mogla do przedszkola. Takze tyle mialam dobrze, ze zwolnien nie bralam. No mam nadzieje, ze przez 2 lata dojdzie do siebie i bede miala zastępstwo wrazie co za przedszkolePowiem Ci ja tez wogole nie mam kogo do pomocy:/sama bede musiala dac rade
Sylwia99
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2020
- Postów
- 1 926
Ja dzisiaj kupiłam pake pampersow z pampers 72 sztuki to akurat na szpital będę miała, a siostra mi z Lidla wezmie lupilu, bo widziałam, że promocja, bo w biedronce nie dostałam 1. Dokupiłam płatki kosmetyczne i patyczki higieniczne. Jeszcze muszę szczotkę ogarnąć dla małej, nożyczki, dla siebie tantum Rosa i dla małej witaminę d3 i smoczek i maseczki dokupić na szpital w poniedziałek będę miała paczkę z apteki i zacznę pakowanieHej i jak tam ?
No tam rutynowo wszystkim robia i wyszlo jej... Takze musiala rodzic w covidowym.. Masakra! Ja tego sie boje najbardziej bo depresja poporodowa gwarantowana. Chore jest to wszystko.Biorę D-vitum 4000j. d3+k2 i ostatnio widziałam poprawę w wynikach jak brałam regularnie, ale też może być to kwestia przypadku, bo akurat po wakacjach robiłam badanie Wiem, że te suplementy to o kant dupy, ale z lekiem w tej dawce jest niestety problem, a gdzie tu jeszcze z wit. K2 A biorę taką dawkę ze względu na Hashimoto, tyle, że przed ciążą nie brałam regularnie
W sensie miała rutynowo zrobiony test i nie czuła się chora ani nic i jej wyszło, że ma? Najgorzej! Szczególnie, że te testy też się mogą mylić... Nawet nie chcę myśleć jak bym się czuła w takiej sytuacji, dlatego liczę na to, że w tym szpitalu, gdzie chcę rodzić, nie robią testu na covid rutynowo albo, że do lutego trochę się to uspokoi...
Sylwia99
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2020
- Postów
- 1 926
Ja też sama. Narzeczony wezmie kilka dni wolnego, ale też na długo sobie nie może pozwolić. Tyle co mamę poproszę, żeby chwilę się zajęła jak będę chciała jeść lub coś a tak nie chce, żeby mi pilnowała, bo swoje już nabawiła. A wieczorem siostra będzie przychodziła i mi małą będzie rozpieszczała i nosiłaPowiem Ci ja tez wogole nie mam kogo do pomocy:/sama bede musiala dac rade
E tam do dupy, co się odwlecze to nie uciecze, nie zawsze da się wszystko zaplanować... Najważniejsze, że mama z tego wyszła! Będzie dobrzeJa dzisiaj mialam takie wielkie plany sprzatania.... Rano pojechałam do mamy spakowac ja na rehabilitacje, bo jedzie na 2 miesiace bo miala udar przed świętami.... I dopieto weszlam do domu i sil mi brak. Cały dzien do dupy...
Ja na dziś też miałam wielkie plany, a przez to, że się nie wyspałam, jestem nieprzytomna, wciąż mi gorąco i niedobrze (najpewniej z głodu, bo jak zjem coś to przechodzi, ale jakoś nie chce mi się jeść), drugą partię ciuszków wyprałam, ale czekają na powieszenie, bo na to już sił brak Coś czuję, że to będzie ostatnia rzecz, którą dziś zrobię, a cała reszta przesunie się na przyszły tydzień i tak do porodu będę wciąż coś przekładać
reklama
No ja ciągle cos przekładałam i pojade w jednych gaciach do szpitala bo nie zdarzę a mowie o pakowaniu sie juz od miesiaca hahahaE tam do dupy, co się odwlecze to nie uciecze, nie zawsze da się wszystko zaplanować... Najważniejsze, że mama z tego wyszła! Będzie dobrze
Ja na dziś też miałam wielkie plany, a przez to, że się nie wyspałam, jestem nieprzytomna, wciąż mi gorąco i niedobrze (najpewniej z głodu, bo jak zjem coś to przechodzi, ale jakoś nie chce mi się jeść), drugą partię ciuszków wyprałam, ale czekają na powieszenie, bo na to już sił brak Coś czuję, że to będzie ostatnia rzecz, którą dziś zrobię, a cała reszta przesunie się na przyszły tydzień i tak do porodu będę wciąż coś przekładać
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 442 tys
- Odpowiedzi
- 20 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: