Ja nie licze dni tylko tygodnie
jeszcze się dowiecie, może w końcu pokaże się mały wstydzioch ☺ z tego co słyszałam zatoki lubią długo trzymać.
Musisz zacząć myśleć bardziej optymistycznie to i zacznie się układać. Niestety stres i nerwy nie sprzyjają na dziecku a wręcz negatywnie się odbijają na dziecku. Też to psuje naszą odporność. Teraz ważne jest pozytywne nastawienie bo czarne myśli do niczego dobrego nie prowadzą, pamiętaj o tym.
Trzeba zawsze szukać jakiś pozytywów nawet tych najmniejszych ☺
Ja od początku tej chorej sytuacji staram się żyć normalnie a co najważniejsze nie panikuje, bo na to czy zachorujemy czy nie, to raczej nie mamy wpływu.