Tak, wiem, tyle, że teraz akurat ruchy czuję bardziej niż wcześniej jak miałam łożysko na tylnej ścianieMasz wyjaśnienie czemu czujesz słabiej. Bo jak masz na przedniej ścianie to ono amortyzuje ruchy Malca. Mam tak samo.

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tak, wiem, tyle, że teraz akurat ruchy czuję bardziej niż wcześniej jak miałam łożysko na tylnej ścianieMasz wyjaśnienie czemu czujesz słabiej. Bo jak masz na przedniej ścianie to ono amortyzuje ruchy Malca. Mam tak samo.
Dopiero 29, wiec jeszcze duzo przed nami. Na ostatni tydzien lutego mamy termin.Ooo ja. Od sierpnia to bardzo dlugo juz!!! A który to tydzien?? Czego się nie robi dla tych dzieciaczków.![]()
U mnie dopiero 29, ale grzecznie leze. 9 lat staralismy sie o ten cud, wiec troche narzekam na lezenie, ale i tak sie ciesze.No i obie wiemy, że to dla dobra nas i naszych dzidziusiów, więc nie ma co marudzić, tylko trzeba leżeć, brać się w garść, szukać zajęć, które możemy robić na leżąco, czasem się powk...., że życie takie niedprawiedliwe, powk.... męża, że za późno obiad gotuje, a ja i dziecko głodne jesteśmy
, a potem wypić kakao (bo dużo magnezu...) na leżąco!!!, zadzwonić do przyjaciół i..... kontynuować leżenie
z nadzieją, że się uda urodzić w normalnym terminie❤
. No i nie myśleć, że ti ciągnie, tam kłuje, że dziecko za nisko, że szew chyba schodzi, że szyjka się otwiera...., bo wtedy to już ratunku na głowę nie będzie
.
Który u Ciebie tydzień jest???
Tak, wiem, tyle, że teraz akurat ruchy czuję bardziej niż wcześniej jak miałam łożysko na tylnej ścianie [emoji23] Ale pewnie, gdyby nadal było na tylnej to czułabym kopniaki, a nie takie hm niebolesne wiercenie, przeciąganie, podskakiwanieWcześniej w ogóle czułam mniej ruchów, ale to pewnie przez okołocovidowy stres, no i może w międzyczasie to łożysko przemieściło się do przodu, dlatego jak już były, to tak słabo wyczuwalne. Tak jak jest teraz, jest w sumie ok, bo praktycznie cały dzień czuję, że mały się rusza, a nie przeszkadza mi to w żaden sposób, ani nie boli
![]()
U mnie dopiero 29, ale grzecznie leze. 9 lat staralismy sie o ten cud, wiec troche narzekam na lezenie, ale i tak sie ciesze.
To prawdziwy cudU mnie dopiero 29, ale grzecznie leze. 9 lat staralismy sie o ten cud, wiec troche narzekam na lezenie, ale i tak sie ciesze.
Też myślałam, że się nie przemieszcza, a tu dwie sprzeczne informacje. Bodajże 2 wizyty temu wyraźnie powiedziała "łożysko na tylnej ścianie", jeszcze ktoś mnie tutaj pytał, czy nie mam przypadkiem na przedniej ścianie, że nie czuję ruchów... Najwidoczniej za którymś razem albo się pomyliła, albo ja źle usłyszałam, dopytam jeszcze dla pewności na kolejnej wizycieZ tego co wiem to łożysko się nie przemieszcza. Pewnie masz tak od początku ciąży. Ja teraz jestem w 32tc i też czuje mocniej, ale porównując z koleżanką, która dużo wcześniej czuła mocne to jest lajt.
Pisałam dzidziusiów, bo chodziło mi o moje dziecko w brzuchu i Sandry...Masz starsze dziecko? Ile ma latek?
No to ja już po wyczekanej wizycie i odetchnęłam z ulgą - wszystko w porządku, szyjka się nie skraca, rozwarcia nie ma, a bobasek rośnie jak na drożdżach! Już 1666g ma mój mały szatanekUłożony był główkowo, ale biorąc pod uwagę jak się teraz wierci, to już pewnie leży inaczej
Z tego wszystkiego dopiero po wyjściu doszło do mnie, że lekarka powiedziała "łożysko z przodu", a chyba powinno być z tyłu? I tak też ostatnio wciąż miałam, ale nie mówiła, że coś jest nie tak, pewnie jeszcze wróci na swoje miejsce
Pytałam też o te przepływy pępowinowe, co kiedyś pisałyście, ale mówiła, że rutynowo na wizycie na NFZ tego nie robią, tylko jakby dzidziuś słabo rósł, to wtedy skierowanie do szpitala, albo prywatnie na badaniach prenatalnych 3 trymestru, a jako, że mój ładnie rośnie, to raczej nie ma powodów do obaw, że coś jest nie tak![]()
Ja podobnie... dziś 29+6. Termin..., gdybym rodziła w Polsce, to byłby 21 luty, we Francji ciążę liczę na 41 tygodni, i w ten sposób tutejszy termin to 28 lutyDopiero 29, wiec jeszcze duzo przed nami. Na ostatni tydzien lutego mamy termin.