reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Ja mam chlopca, ale na początku ciąży koleżanka z pracy przepowiadała że będzie dziewczynka bo dziewczynki ponoć zabierają mamie urodę, a mnie na początku strasznie obsypało pryszczami na buzi, szyi, dekolcie [emoji3061]. Z kolei teściowa twierdziła że właśnie przy chłopcach się tak dzieje i miała rację [emoji16] czekam teraz na potwierdzenie przy porodzie czy że jak mam okropną zgagę to mały będzie miał włosy na głowie [emoji16]

Mi doktor na prenatalnych też powiedział, że to przy chłopach wychodzą pryszcze i to przy nich się uroda psuje, ale czy to się sprawdza to nie wiem, tak samo, jak się ma ochotę na słodkie to na dziewczynkę a ja od początku ciąży miałam parcie na słodkie a mam chłopca 🙂
 
reklama
Mi doktor na prenatalnych też powiedział, że to przy chłopach wychodzą pryszcze i to przy nich się uroda psuje, ale czy to się sprawdza to nie wiem, tak samo, jak się ma ochotę na słodkie to na dziewczynkę a ja od początku ciąży miałam parcie na słodkie a mam chłopca 🙂
Hahaha u każdego inny przesąd się sprawdza :D Mnie akurat na początku odrzucało od słodkiego, jadłam głównie słone i kwaśne i będzie chłopiec 😃 Ale pierwsze słyszę, że od chłopca pryszcze 😯 Zawsze słyszałam, że dziewczynka odbiera urodę, a chłopiec dodaje uroku i to by się też zgadzało, ale jak są 2 wersje, to każdemu się sprawdzi 😂
 
Nigdy nie może być cały czas z górki, zawsze musi się coś dziać, aż strach myśleć, co jeszcze do lutego się wydarzy 😳😪 U mnie wyprawka trochę zastopowała, po łóżeczko nie mogliśmy jechać przez kwarantannę, ale już za tydzień odbieramy! A reszta rzeczy albo niewybrana jeszcze albo za wypłatami czekamy 😟 Ja to już w ogóle nigdy nie wiem, kiedy ZUS jakąś kasę rzuci 🙄 Ale w sumie zostało kilka dupereli, wózek i fotelik, a wózek już wstępnie wybrany 😊
Ja akurat na ZUS nie narzekam, zawsze mam przelew dzień po zakończeniu danego zwolnienia. Aż jestem w szoku ze tak ładnie im to idzie. Obym nie pochwaliła za wcześnie hahaha 😅 ja przez tą pandemie wszystko zamawiam z dostawą, dlatego chyba tak sprawnie mi idzie kompletowanie wyprawki. Ale zanim coś wybiorę to kilka godzin spędzam przeglądając strony. Wczoraj 2 godziny wybierałam spiworek, a dzisiaj i tak po kolejnej godzinie wybrałam inny 😂 jaki wózek wybrałaś? ☺
 
Pewnie dziecko jest ułożone pośladkowo i dlatego tak czujesz [emoji1] też tak miałam przez parę dni, potem się obrócił i znowu czuję kopniaki u góry ;)
Dziewczyny jak tam wasze brzuszki?
U mnie od dwóch trzech dni dzidzie czuć bardzo nisko. Wręcz jak kopie to po pachwinach i mam wrażenie że po kroczu. Trochę mnie to niepokoi że tak nisko bo mam ważenie ucisku między nogami. Ostatnia wizyta dwa tygodnie temu i wszystko było w jak najlepszym porządku. Zastanawiam się czy jest czemu panikować czy tak się dzidzia układa.
 
Ja mam tą wygodę że mi wypłaca pracodawca chorobowe, czyli co miesiąc w tym samym czasie a potem pewnie czeka na kasę z ZUS [emoji38]
Nigdy nie może być cały czas z górki, zawsze musi się coś dziać, aż strach myśleć, co jeszcze do lutego się wydarzy [emoji15][emoji25] U mnie wyprawka trochę zastopowała, po łóżeczko nie mogliśmy jechać przez kwarantannę, ale już za tydzień odbieramy! A reszta rzeczy albo niewybrana jeszcze albo za wypłatami czekamy [emoji45] Ja to już w ogóle nigdy nie wiem, kiedy ZUS jakąś kasę rzuci [emoji849] Ale w sumie zostało kilka dupereli, wózek i fotelik, a wózek już wstępnie wybrany [emoji4]
 
Ja akurat na ZUS nie narzekam, zawsze mam przelew dzień po zakończeniu danego zwolnienia. Aż jestem w szoku ze tak ładnie im to idzie. Obym nie pochwaliła za wcześnie hahaha 😅 ja przez tą pandemie wszystko zamawiam z dostawą, dlatego chyba tak sprawnie mi idzie kompletowanie wyprawki. Ale zanim coś wybiorę to kilka godzin spędzam przeglądając strony. Wczoraj 2 godziny wybierałam spiworek, a dzisiaj i tak po kolejnej godzinie wybrałam inny 😂 jaki wózek wybrałaś? ☺
Ja ostatnio sobie tak myslalan, ze mi sie w ogóle poprzednio nie przydał spiworek na początku, urodzilam 11 lutego 3 tyg w domu. To sie cieplo zrobilo na dworze 😂takze kombinezon i kocyk i mozna bylo wychodzić. Dopiero za rok do spacerowki mi sie przydal 😀. Takze teraz chyba nie kupuje bo w sumie po co nie ubiore malej w marcu w kombinezonik śpiwór i plachta od wozka jeszcze przykryje. Teraz chyba postawie na otulacz do fotelika
 
Ja akurat na ZUS nie narzekam, zawsze mam przelew dzień po zakończeniu danego zwolnienia. Aż jestem w szoku ze tak ładnie im to idzie. Obym nie pochwaliła za wcześnie hahaha 😅 ja przez tą pandemie wszystko zamawiam z dostawą, dlatego chyba tak sprawnie mi idzie kompletowanie wyprawki. Ale zanim coś wybiorę to kilka godzin spędzam przeglądając strony. Wczoraj 2 godziny wybierałam spiworek, a dzisiaj i tak po kolejnej godzinie wybrałam inny 😂 jaki wózek wybrałaś? ☺
No ja teraz teoretycznie też nie mogę narzekać, dzień - dwa po zakończeniu zwolnienia przelew jest, na początku tylko długo czekałam. Skumulowali mi 2 zwolnienia i nie wypłacili zaraz po zakończeniu tego drugiego zwolnienia, tylko 15tego, czyli tak jak niby przelewają (np. emeryturę moim rodzicom), więc myślałam, że zawsze będzie 15tego, tylko nie wiedziałam za jaki okres będą to liczyć, a później zaczęli już po każdym zwolnieniu płacić (i to jest znacznie bardziej logiczne), chociaż podobno mają do 30 dni od dnia rozpoczęcia zwolnienia, więc to wciąż nic pewnego, dlatego wolę się nie nastawiać, że zawsze chwilę po zakończeniu zwolnienia jakiś grosz wpadnie 😒
Ja też wszystko praktycznie zamawiam, w sumie niezależnie od pandemii, bo nie cierpię chodzić po sklepach, a w necie to zakupy na spokojnie w domku, większy wybór w jednym miejscu i z dostawą ;) Ale też wszystko długo wybieram, po drodze zawsze czytam opinie, sprawdzam, gdzie taniej itd. Jedyne zakupy, jakie lubię robić stacjonarnie, to spożywcze - po takich sklepach to mogę łazić godzinami, no i po Ikei (zwłaszcza dział kuchenny) i po Pepco też :D
Śpiworek na początku chciałam z Ikei, ale ostatecznie zamówiłam ze strony, z której zamawiałam materac i inne rzeczy i jest prześliczny! Ale nie wiem nawet, czy go użyję, bo będę miała jeszcze kombinezonek od siostry :D Wózek na pewno będziemy kupować Maxi Cosi, myślimy nad Zelią 2 lub Addorą 2, w sumie chłopak wybierał, a ja tylko potwierdziłam, że są ok :)
 
Ja mam tą wygodę że mi wypłaca pracodawca chorobowe, czyli co miesiąc w tym samym czasie a potem pewnie czeka na kasę z ZUS [emoji38]
Mój szef akurat dba o to, żeby nie musieć płacić, stąd formalnie na każdą z firm (a ma ich z milion) zatrudnia tyle pracowników, żeby w razie czego płacił ZUS, taki cwaniak. Dlatego tak chętnie wypchnęli mnie na L4. Zresztą dopóki ZUS płaci w terminie, to już lepiej, że płaci ZUS, bo u mnie to i opóźnienia z wypłatami się zdarzały i nierzadkie błędy kadrowej 😂
 
Ja ostatnio sobie tak myslalan, ze mi sie w ogóle poprzednio nie przydał spiworek na początku, urodzilam 11 lutego 3 tyg w domu. To sie cieplo zrobilo na dworze 😂takze kombinezon i kocyk i mozna bylo wychodzić. Dopiero za rok do spacerowki mi sie przydal 😀. Takze teraz chyba nie kupuje bo w sumie po co nie ubiore malej w marcu w kombinezonik śpiwór i plachta od wozka jeszcze przykryje. Teraz chyba postawie na otulacz do fotelika
Ja kupiłam taki dedykowany do fotelika, bo podobno w kombinezonie nie można dzidziusia przewozić w aucie. To moja pierwsza ciąża więc nie wiem co się przyda a co nie. 😅 ale kombinezonik też mam i mam w planach go zakładać do wózka 😄
 
reklama
No ja teraz teoretycznie też nie mogę narzekać, dzień - dwa po zakończeniu zwolnienia przelew jest, na początku tylko długo czekałam. Skumulowali mi 2 zwolnienia i nie wypłacili zaraz po zakończeniu tego drugiego zwolnienia, tylko 15tego, czyli tak jak niby przelewają (np. emeryturę moim rodzicom), więc myślałam, że zawsze będzie 15tego, tylko nie wiedziałam za jaki okres będą to liczyć, a później zaczęli już po każdym zwolnieniu płacić (i to jest znacznie bardziej logiczne), chociaż podobno mają do 30 dni od dnia rozpoczęcia zwolnienia, więc to wciąż nic pewnego, dlatego wolę się nie nastawiać, że zawsze chwilę po zakończeniu zwolnienia jakiś grosz wpadnie 😒
Ja też wszystko praktycznie zamawiam, w sumie niezależnie od pandemii, bo nie cierpię chodzić po sklepach, a w necie to zakupy na spokojnie w domku, większy wybór w jednym miejscu i z dostawą ;) Ale też wszystko długo wybieram, po drodze zawsze czytam opinie, sprawdzam, gdzie taniej itd. Jedyne zakupy, jakie lubię robić stacjonarnie, to spożywcze - po takich sklepach to mogę łazić godzinami, no i po Ikei (zwłaszcza dział kuchenny) i po Pepco też :D
Śpiworek na początku chciałam z Ikei, ale ostatecznie zamówiłam ze strony, z której zamawiałam materac i inne rzeczy i jest prześliczny! Ale nie wiem nawet, czy go użyję, bo będę miała jeszcze kombinezonek od siostry :D Wózek na pewno będziemy kupować Maxi Cosi, myślimy nad Zelią 2 lub Addorą 2, w sumie chłopak wybierał, a ja tylko potwierdziłam, że są ok :)
Ja po sklepach też średnio lubię chodzić ze względu na tłumy. Ale za to lubię macać rzeczy przed kupnem 😄 więc trochę mam zawsze obawy przed kupnem czegoś przez internet, ale jak do tej pory jeszcze się nie zawiodłam na niczym ☺
 
Do góry