Monik93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2020
- Postów
- 226
Wolalabym zeby to przygotowanie do nocnego karmienia przyszlo trochę później i korzystac teraz ze spankaJuz sie troche przyzwyczailam. To chyba przygotowanie do nocnego karmienia
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wolalabym zeby to przygotowanie do nocnego karmienia przyszlo trochę później i korzystac teraz ze spankaJuz sie troche przyzwyczailam. To chyba przygotowanie do nocnego karmienia
U mnie podobnie, już nawet nie kładę się spać wcześniej niż 1 w nocy, bo i tak nie zasnę, tyle, że potem śpię do 11, czasem przebudzę się na siku w nocy albo nad ranem, ale dalej zasypiam. Piję dużo wody, od wczoraj biorę też magnez, mam nadzieję, że to się ureguluje, bo w przyszłym tygodniu 2 dni muszę wcześniej wstać (kurier i teleporada u mojej lekarki), a nie chcę ani trochę nadszarpnąć mojej odporności z wiadomego względu. Spróbuj może faktycznie ten magnez, a jak nie pomoże, to trzeba przyzwyczaić się, przetrwać i spać przynajmniej wtedy, kiedy organizm chce :-/ Ciekawe, czy u mnie magnez coś da.Dziewczyny! Nie wiem juz co robic. Od tygodnia cierpię na bezsennosc. Ta godzina a mi sie spac nie chce.. jak juz usnę, to sie budze co chwilę a koniec końców 6 rano oczy jak 5 zl.. za to dopiero od godziny 8 usypiam i sie budze okolo 11. Masakra! Nigdy w zyciu nie mialam problemu ze snem bo mam melodię do spania. No.. az to teraz lekarz mi kazal pic melisę, ale efektów to ja nie widzę..
Ja piłam Nałęczowiankę (w sumie nadal piję na zmianę z tą alkaliczną) i problemy ze snem były, ale ona raczej jest niskozmineralizowana, najwięcej magnezu ma Muszynianka, ale nie jest polecana w ciąży, zresztą tak jak przed ciążą tylko ją piłam, tak w ciąży mnie od niej odrzucaWłaśnie ja też miałam problem z piciem ale na wizycie doktor powiedział że zamiast się katować tabletkami lepiej przyzwyczaic się do picia. Kazal mi pić nałęczowianke niegazowana bo ponoć ma dużo magnezu w sobie. No i teraz się na tyle staram pilnować żeby taka butelka 1.5l poszła na dzień. Plus do tego jakas kawa, herbata. Żeby ponad 2l wyszło. I faktycznie Dretwienie rąk i nóg jest mniejsze. I mam wrażenie że w nocy mi się lepiej śpi. Ale może to taki zbieg okoliczności, nie wiem
Podobno to mit, że kawa (w zdrowych) ilościach coś wypłukuje, podobno nawet zawiera magnez! Jak kiedyś dzień bez czarnej, mocnej kawy był niewyobrażalny, tak teraz chyba się odzwyczaiłam, bo rzadko piję (może kwestia, że nie ciągnie mnie do tej kapsułkowej, którą mam, bo np. taką zwykłą z Żabki, czy stacji benzynowej to bym chętnie wypiła), częściej latte albo herbaty, czy sokiJa pije wody tak okolo 1.5 litra mama i ja. Plus kawa, herbaty nie lubię. Mysle ze ta kawa mi wypłukuje duzo niestety
Ja jak już piję dużą, czarną z ekspresu, to nic kofeinowego w ciągu dnia więcej nie piję, jak latte rano, to na wieczór jeszcze herbatę sobie czasem zrobię, albo same 2 herbaty na dzień (w tym zazwyczaj jedna zielona) - jak sprawdzałam, to by się mieściło w bezpiecznej dawce kofeiny w ciąży Czasem wpadnie jakaś czekolada, czy kakao wiadomo, też mają kofeinę, ale w tych napojach jeszcze jakaś rezerwa chyba zostaje.Dużo pijesz kawy w ciąży? Ja jak wypije jedna jakąś słaba w dzień to już mam wrażenie to i tak dużo... Przed ciąża piłam i lubiłam a teraz w trakcie jakoś mi nie podchodzi
Witaj w klubie... Ja do 4 grudnia w domowym (a w zasadzie sypialnianym) więzieniu i szczerze to jeszcze jakoś przeżyję, najgorzej, że chorego mam za ścianą, więc jak nie muszę, to nie wyłażę z sypialni, a jak muszę to w masce (i te parujące okulary najgorsze, a nie chce mi się co chwilę soczewek zakładać, jednak do noszenia na dużej i do komputera to strasznie męczące, zwłaszcza w ciąży oczy jakieś takie bardziej suche) i co chwilę ręce myję/dezynfekuję A Twój tata był w szpitalu w związku z podejrzeniem covida? Nie powinni mu w takim wypadku od wtorku liczyć już izolacji? Mój chłopak ma izolację liczoną od dnia następnego po konsultacji z lekarzem i wykonaniu testu. Widziałaś się z tatą, że kwarantannę Ci nałożyli? Ja teoretycznie mogłabym tego uniknąć, bo nikt do nas nie dzwonił, nie pytali chłopaka z kim mieszka, ale dzisiaj chłopak sam zadzwonił i mnie zgłosił, żeby potem nie było, że im się przypomni i zaczną liczyć mi kwarantannę jak już chłopak wyzdrowieje.Dziewczyny, jestem załamana siedzę na kwarantannie do 8 grudnia... Tata wczoraj wrócił ze szpitala, był tam od wtorku od wieczora, a dzisiaj dzwonią z sanepidu, że wyszedł mu test pozytywny, po 3 dniach jest wiarygodny niby. Tata co prawda we wtorek było z nim źle, ale wrócił wczoraj i już jakby wyzdrowiał. Na nic się nie skarży. On ma do 1 grudnia kwarantanne.
Ani lini ani pępek nie wyskoczył. Mi raczej nie wyskoczy poprzednio tez nie wyskoczył. Mam strasznie głębokiA macie juz na brzuszku linea negra albo pepuszek Wam wyskoczyl?