reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Aż tak? Mi się zdaje, że tak normalnie jakby pół szklany 🤣
Wydaje mi się, że to chyba jakoś ustandaryzowane jest w jakiej ilości wody się rozpuszcza. Ale dla mnie to też było za dużo płynu do wypicia na raz 😂 Był to taki spory papierowy kubek :/

Co do szczepień: zastanawiałam się nad szczepieniem na krztusiec w ciąży, ale nie wiem, nie jestem przekonana. Na grypę nigdy się nie szczepiłam i teraz też nad tym nie myślałam, ale ten krztusiec trochę mnie męczy :/
 
reklama
Cześć dziewczyny! Mam na imię Patrycja i jestem położną, a prywatnie mamą ośmiomiesięcznej Zuzi. W związku z obecną sytuacją i utrudnionym kontaktem z lekarzem/położną (zwłaszcza po porodzie) stwierdziłam, że chcę pomoc, edukować. Na moim koncie na Instagramie prowadzę właściwie bezpłatną szkołę rodzenia online. W wyróżnionych relacjach m.in. porod- nauka oddychania, praca na skurczu, omówienie pozycji wertykalnych (3 części), pielęgnacja noworodka, masaż krocza, niebawem ruszam z karmieniem piersią, rozszerzaniem diety i wieeele innych. Przekazuję tylko aktualna wiedzę opartą na badaniach naukowych. Jeżeli moj post łamie regulamin - przepraszam ale moją misją jest wspierać kobiety w tym wyjątkowym czasie. Nazywam się polozna_mamazu
 
Hej Dziewczyny! Mam pytanie-czy Wy zawsze i tak regularnie czujecie ruchy swojego maluszka? U mnie bywaja rozne dni, np.ostatnie 3 dni mam wrazenie, ze sie troche mniej rusza i delikatniej mnie boksuje. Nie wiem czy sie tym martwic czy nie.
 
Hej Dziewczyny! Mam pytanie-czy Wy zawsze i tak regularnie czujecie ruchy swojego maluszka? U mnie bywaja rozne dni, np.ostatnie 3 dni mam wrazenie, ze sie troche mniej rusza i delikatniej mnie boksuje. Nie wiem czy sie tym martwic czy nie.
Lekarz na prenatalnych powiedział mi, że dopiero po 26tc. ruchy są regularne. Ja póki co mam 24+3 i dopiero od niedawna w ogóle jakieś ruchy czuję. Póki co to codziennie (zazwyczaj wieczorem, albo po jedzeniu) czuję takie delikatne pulsowanie, widać czasem jak się brzuch unosi w różnych miejscach 😍 Także nie martwiłabym się na Twoim miejscu dopóki czujesz jakiekolwiek ruchy, ich nasilenie to może być Twoje subiektywne odczucie, a może po prostu maluszek miał bardziej leniwe dni ostatnio :)
 
Hej Dziewczyny! Mam pytanie-czy Wy zawsze i tak regularnie czujecie ruchy swojego maluszka? U mnie bywaja rozne dni, np.ostatnie 3 dni mam wrazenie, ze sie troche mniej rusza i delikatniej mnie boksuje. Nie wiem czy sie tym martwic czy nie.
Ja zawsze czuje po jedzeniu i jak sie poloze na boku to wtedy wariuje bobo😁 mysle ze czasami poprostu dzieciaki sa mniej aktywne i nie ma sie co martwić, najwazniejsze ze sie czuje ruchy
 
Ja znalazłam juz artykuły z 2014roku o tym ze warto się szczepic w ciąży. Ale nawet jakby to miała być nawet wiedza dopiero z 2018roku, to poważnie ponad 2 lata to za mało zeby odpowiedni specjaliści się o tym dowiedzieli? Ponoc lekarz (jak i kazdy zaangazowany w swoj zawod czlowiek) powinien się kształcić cale życie.. mhmm..
Powiem Ci ze poszłam do niego po opiniach na znanylekarz, i na początku sprawiał fajne wrażenie i niby wszystko ok bo jak zapytam to odpowie ale nie czuje się taka wiesz.. zaopiekowana ze wiem ze ide i on mnie pokieruje i poinformuje sam co gdzie jak i czemu tylko czuje sama na sobie odpowiedzialność zeby się dowiedzieć i w razie co pytać. Raz w 10 tyg chyba poszłam do luxmedu po skierowania na badania i lekarz do mnie z tekstem na wejściu: ale co panj tu robi ja Pani wcześniej nie badałem, kto ciążę prowadzi, jeden lekarz ma prowadzic a nie pięciu. I skończyło się na tym ze powiedziałam że chce tylko skierowania i dzięki..
Ostatecznie stwierdziłam ze mojemu lekarzowi musze mu zaufać bo juz nie mam wyjścia i skoro czegos nie mówi to jest wszystko ok.. może taka jego strategia zeby nie martwić niepotrzebnie.
i tak w temacie taki hicior sprzed paru msc jak robiłam prenatalne. Miałam skierowanie od mojego lekarza i dlatego miałam darmowe, ale od lekarza robiącego te prenatalne usłyszałam że jak się zapisze na następne prenatalne prywatne (300zl) to będzie mógł mąż wejść ze mną na badanie popatrzeć, a jak ze skierowaniem to nie bo koronawirus, jaka w tym logika?
No wiesz, nie każdy jest tym, kim być powinien, a lekarzy z zamiłowania, to w ogóle niewielu spotkałam w swoim życiu.
Z tymi opiniami to ciężko wyczuć, czasem lekarz ma same pozytywne, idziesz i się okazuje, że Twoich oczekiwań nie spełnia - nieraz tak miałam. A niektórzy to już w ogóle zachowują się jak buce, kultury zero, a i z wiedzą często na bakier. Jakoś mnie nie dziwi, że Ci tak powiedział... Kasa rządzi. Ten, u którego byłam na początku ciąży podobny typ. Chodziłam kiedyś do niego normalnie na wizyty na NFZ, nigdy nie byłam zadowolona, ale raz do roku mogłam to przeboleć. Kiedyś byłam u niego prywatnie na zabiegu, to celowo nie wykonywał zabiegu dokładnie, żebym musiała przyjść kolejny raz. Namawiał mnie też na prywatne usuwanie nadżerki, z którą jak stwierdził inny lekarz, lepiej nic nie robić jak jeszcze nie rodziłam.
 
Dziewczyny jestem załamana. Właśnie dowiedziałam się że szpital w mojej miejscowości zostaje przekształcony na szpital przeznaczony dla pacjentów z COVID-19. Najbliższy możliwy szpital od domu mam prawie godzinę drogi. Nie dość że już zaczynam myśleć o porodzie i zaczynam się go ewidentnie bać bo to pierwsza ciąża, to jeszcze dochodzi stres bo nie wiadomo który szpital akurat będzie wolny jak zacznie się akcja... Mam nadzieję że przez te 3 miesiące jeszcze się to jakoś unormuje.
 
Ja znalazłam taki artykuł, w ktorym jest napisane: Meanwhile, vaccination in second to third trimester should be offered while communicating the uncertainties that still exist, promoting informed choices. Vaccination in the first trimester is debatable and debated. This does not mean leaving women defenseless; many other useful behavioral and environmental measures can reduce infectious disease.

Tutaj link:Link do: Influenza Vaccinations for All Pregnant Women? Better Evidence Is Needed

nie mam na tyle wiedzy zeby ocenic jego rzetelnosc... moja lekarka na pewno sie nie zgodzi z tym podejsciem, ona uwaza ze powinno sie szczepic. Ja raczej odpuszcze, tym bardziej ze i tak przez pandemie i ciaze prawie nigdzie nie wychodze. Z tym krztuscem to nie wiem.. ale chyba tez odpuszcze. Swoja droga nie znam zadnej dziewczyny ktora by sie szczepila w ciazy. Wszystkie moje kolezanki ciezarne odpuscily sobie szczepienia..
Ja też nie znam nikogo, kto by się szczepił w ciąży, w ogóle nawet jakoś nie pomyślałam o tym, a jak już to pierwsza myśl, że nie wolno, a jeśli wolno to po co? Zgłębiając temat, ta szczepionka na krztuśca (tężec i błonicę) wydaje się być całkiem sensowna (czytałam np. o tężcu w przypadku niesterylnych narzędzi do ucinania pępowiny). Zobaczymy co mi jutro lekarka powie :)
 
Wydaje mi się, że to chyba jakoś ustandaryzowane jest w jakiej ilości wody się rozpuszcza. Ale dla mnie to też było za dużo płynu do wypicia na raz 😂 Był to taki spory papierowy kubek :/

Co do szczepień: zastanawiałam się nad szczepieniem na krztusiec w ciąży, ale nie wiem, nie jestem przekonana. Na grypę nigdy się nie szczepiłam i teraz też nad tym nie myślałam, ale ten krztusiec trochę mnie męczy :/
To niby jest ustandaryzowane, a mam wrażenie, że i tak robią jak chcą 😂 Mi się z kolei wydawało, że mało mi tej wody dała, ale może dlatego, że kubek taki duży był 😬
Też mnie teraz męczy ta szczepionka na krztuśca, jak już wiem, co to jest i, że zaleca się ją w ciąży, decyzję podejmę po konsultacji z moją lekarką.
 
reklama
Dziewczyny jestem załamana. Właśnie dowiedziałam się że szpital w mojej miejscowości zostaje przekształcony na szpital przeznaczony dla pacjentów z COVID-19. Najbliższy możliwy szpital od domu mam prawie godzinę drogi. Nie dość że już zaczynam myśleć o porodzie i zaczynam się go ewidentnie bać bo to pierwsza ciąża, to jeszcze dochodzi stres bo nie wiadomo który szpital akurat będzie wolny jak zacznie się akcja... Mam nadzieję że przez te 3 miesiące jeszcze się to jakoś unormuje.
Ja ostatnio miałam wizję porodu w domu jakby pozamykali wszystkie szpitale/nie miałby kto leczyć. Wariujemy już od tego covida i tego, co się w związku z tym dzieje :( Swoją drogą dziwne, że nawet porodówki zamieniają na szpitale zakaźne... Chyba, że to taki wielospecjalistyczny szpital.
 
Do góry