Hm tylko to kwestia miękkości czy chęci? Dziecko nie moze czuc ze jemu sie spieszy, ja na mojego tez cisnęłam o to
Może mógłby spróbować ponucic mu albo pośpiewać, poopowiadać coś spokojnie, puścić szum, udać że sam jest zmęczony i zasypia?
Oczywiście że to kwestia ssania, mój też nie zaakceptował smoczka, no ale też ciepła i bezpieczeństwa przy mamusi. A kwestia przepustowości smoczka w butelce? Mój np cały czas dostaje taka dla noworodków bo lubi sobie podziumdziać a nie ze szybko wypije i już.
A jeśli chodzi o przytulenie, ja miałam taka poduszkę ciążową, tego typu (zdj) fajnie się układająca z takimi miekkimi groszkami w środku ze sie ładnie układa. I ja małemu układam ją tak od główki w dół ze jest jakby otulony ramieniem, nieraz jak sprawdzam jak spi, ma już inną pozycję i jest w nią wtulony jak w ramię rodzica. Może to By Ci pomoglo by spał sam skoro mocno potrzebuje przytulenia?