Ja chyba wymyślę jakieś wesele, że idziemy żeby tesciowa została z dziewczynamiWiesz co, to wcale nie musi tak być. Moja siostra na weselach śpiewała a córka jakoś bez niej przeżyła. A jak była obok to też się darła jak nie chciała jej nakarmić. Matylda też kiedyś raz u mojej Mamy nocowała i awantur nie robiła. Także Alek może Cię zaskoczyć
reklama
Mikstura
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Listopad 2019
- Postów
- 2 000
Ja właśnie powiem Wam, że też miałam czas, że już mnie męczyło to karmienie. Ale z drugiej strony jak teraz co chwila jakieś choroby, tu jelitówka, tu zapalenie takie, owakie, to czuję się jakoś pewniej karmiąc piersią. Idę zaczęłam brać do łóżka i bardziej się wysypiam. To pewnie moje ostatnie dziecko więc jeszcze będę karmić Uważam, że każdy wiek ma swoje prawa, nie ma dzieci które jedzą z piersi do 18tki Ale jeśli komuś nie sprawia to przyjemności i męczy się, to pewnie, trzeba zrezygnować. Mama też musi być zadowolona. Z Matyldą miałam dużo zwątpień, ale w gruncie rzeczy cieszę się, że się nie poddałam i karmiłam ją ponad dwa lata. Z Idą raczej też bym tak chciała po zastanowieniu
rosenberg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 541
Ja mam regularnie taki czas umęczenia totalnego karmieniem ale potem rozkminiam, że to bardzo wygodne jest bo np zaraz właśnie wsiadamy do pociągu i jakby młody zgłodniał mi gdzieś po drodze, a skończą się przekąski to zawsze wyciągam cycka i jazda żadnych butli, mycia ich itp. tak samo w nocy jak się młody obudzi to szybka pierś i śpi dalej, nie ma takich sytuacji, że się wybudza czy trzeba go usypiac. zawsze chciałam karmić piersią i to stosunkowo długo, np około 2 lat i jak na razie zdania nie zmieniłam tylko powoli odstawiam karmienia dzienne żeby przygotować młodego na żłobek.Ja właśnie powiem Wam, że też miałam czas, że już mnie męczyło to karmienie. Ale z drugiej strony jak teraz co chwila jakieś choroby, tu jelitówka, tu zapalenie takie, owakie, to czuję się jakoś pewniej karmiąc piersią. Idę zaczęłam brać do łóżka i bardziej się wysypiam. To pewnie moje ostatnie dziecko więc jeszcze będę karmić Uważam, że każdy wiek ma swoje prawa, nie ma dzieci które jedzą z piersi do 18tki Ale jeśli komuś nie sprawia to przyjemności i męczy się, to pewnie, trzeba zrezygnować. Mama też musi być zadowolona. Z Matyldą miałam dużo zwątpień, ale w gruncie rzeczy cieszę się, że się nie poddałam i karmiłam ją ponad dwa lata. Z Idą raczej też bym tak chciała po zastanowieniu
Dla mnie pol roku to był maks gdzie chce karmic, i tak było nie lubię czuć presji, że muszę być tu i teraz. Z resztą tez nie lubię widoku hsk ktoś karmi publicznie 3 letnie dziecko bo uważam, że to nie pierwsza potrzeba tak dużego dziecka. Szwagierki corka wyciągała cycka i musiała bo awantura na pół lokalu.Ja mam regularnie taki czas umęczenia totalnego karmieniem ale potem rozkminiam, że to bardzo wygodne jest bo np zaraz właśnie wsiadamy do pociągu i jakby młody zgłodniał mi gdzieś po drodze, a skończą się przekąski to zawsze wyciągam cycka i jazda żadnych butli, mycia ich itp. tak samo w nocy jak się młody obudzi to szybka pierś i śpi dalej, nie ma takich sytuacji, że się wybudza czy trzeba go usypiac. zawsze chciałam karmić piersią i to stosunkowo długo, np około 2 lat i jak na razie zdania nie zmieniłam tylko powoli odstawiam karmienia dzienne żeby przygotować młodego na żłobek.
Niech się wstydzi kto patrzy jak taki ciekawyDla mnie pol roku to był maks gdzie chce karmic, i tak było nie lubię czuć presji, że muszę być tu i teraz. Z resztą tez nie lubię widoku hsk ktoś karmi publicznie 3 letnie dziecko bo uważam, że to nie pierwsza potrzeba tak dużego dziecka. Szwagierki corka wyciągała cycka i musiała bo awantura na pół lokalu.
Mikstura
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Listopad 2019
- Postów
- 2 000
Ja ogólnie starałam się wystrzegać karmienia piersią w miejscu publicznym, ale to dlatego, że piersi mam duże i od razu cały na wierzchu jak się chce "dyskretnie" nakarmić I szczerze to mnie nie obchodzi kto, gdzie i kogo karmi. Może i męża karmić jak jej się podoba, co mnie to obchodzi
My po kolejnej kontroli dzisiaj. Z uchem jest znaczna poprawa. Obędzie się jednak bez antybiotyku doustnego. Goraczka niby jest ale leki juz xo 8h a nie co 4... wiec mam nadzieje ze co najgorsze to za nami. W piątek kolejna kontrol
Wiesz nakarmienie rocznego dziecka piersią a 3 letniego przy obiedzie to dla mnie duza różnica No mnie osobiście się to nie podoba. A jak czytam o jakiś kosmitach co karmią 6 letnie dzieci piersią to serio dla mnie to już naruszenie i serio butelki do 5 roku życia tez w grę u mnie nie wchodzą. Będę powoli odchodzić od butli. 2 lata to dla mnie max max.Ja ogólnie starałam się wystrzegać karmienia piersią w miejscu publicznym, ale to dlatego, że piersi mam duże i od razu cały na wierzchu jak się chce "dyskretnie" nakarmić I szczerze to mnie nie obchodzi kto, gdzie i kogo karmi. Może i męża karmić jak jej się podoba, co mnie to obchodzi
reklama
Mikstura
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Listopad 2019
- Postów
- 2 000
Pewnie, każdy ma prawo do własnego zdania Też miałam znajomą co mnie krytykowała za karmienie piersią, że ją do obrzydza itp (nigdy przy niej nie karmiłam żeby nie było), a mnie brzydziło, że jej 3 letni syn z butelką przed bajeczką zasypiał. Po to każdy ma własne dziecko, żeby mógł o nim decydowaćWiesz nakarmienie rocznego dziecka piersią a 3 letniego przy obiedzie to dla mnie duza różnica No mnie osobiście się to nie podoba. A jak czytam o jakiś kosmitach co karmią 6 letnie dzieci piersią to serio dla mnie to już naruszenie i serio butelki do 5 roku życia tez w grę u mnie nie wchodzą. Będę powoli odchodzić od butli. 2 lata to dla mnie max max.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 441 tys
- Odpowiedzi
- 20 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: