U mnie to samo było ze starszą córką. Do 1,5 roku prawie nic nie jadła, tylko pierś. Ja zaczęłam w dzień usypiać ją w wózku, a na noc mąż ją usypiał, żeby nie kojarzyła piersi z zasypianiem. Jak mąż zaczął ją usypiać to rzadziej się budziła w nocy, aż w wieku 20 miesięcy przespała pierwszą noc. U nas to długo trwało, ja nie chciałam jakoś drastycznie więc z pół roku. Tylko, że ja udawałam, że wychodzę z domu, żeby ona mnie nie widziała. Nie wiem, czy to wychowawcze, czy nie
Teraz Idę też mąż bierze do spania z neutralnego gruntu a ja robię papa i wychodzę z kuchni, do sypialni nie wchodzę bo zaraz jest dramat.