reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

u nas to samo, ale CRP w normie a w moczu tylko bakterie-nie wiem od czego to
Ile wam wyszło bakterii? U nas było hardcorowo. Pierwsze badanie ponad 4 tys. a dzień później już ponad 27 tys. przy normie 200 coś... Ale lekarka mówiła, że najbardziej miarodajne są leukocyty i żeby na to patrzeć, a te jeszcze przed rozpoczęciem antybiotykoterapii zaczęły spadać, chociaż wiadomo takie ilości bakterii jak u nas to już ewidentna infekcja, szczególnie, że crp też wyszło podwyższone.
 
reklama
Ciężko stwierdzić, gdyby nie ta pierwsza noc z gorączką i chwilowo śmierdzący mocz, to pewnie bym nawet nie wiedziała, że się coś dzieje. Zachowanie bez zmian, wariuje, psoci jak przed chorobą, tylko wczoraj po drzemce miał obniżoną temperaturę i był strasznie ospały, ale na szczęście temperatura wróciła do normy i się rozbrykał. Dziś miał trochę mniejszy apetyt i znów był taki nieobecny po drzemce. Generalnie ja się strasznie stresuję odkąd lekarka "nastraszyła" mnie szpitalem, gdyby mu się nie poprawiało. Dajemy mu ten antybiotyk, ale dawka spora i ciężko podać, szczególnie, że to trzeba jeszcze z jedzeniem i dużą ilością wody. Wczoraj cały zwymiotował, chyba przez to, że mu chłopak wcisnął ostatnią łyżeczkę obiadku, żeby nie czuł smaku leku 😁 Dziś już trochę lepiej, nie zwrócił, ale całej dawki nie dostał, trochę się rozlało, trochę miał na rączkach, ubranku, we włosach, ja się cała kleiłam, krzesełko, podłoga 🤦 Z mlekiem też nie przeszło, bo po łyku się już pokapował, czego się w sumie spodziewałam, ale chłopak myślał, że go oszuka.
Będzie coraz lepiej. Ojjj podziwiam wszystkich którzy muszą dawac jakieś leki dziecia, bo ja to zawsze się boję że zwymiotuje i czy dawka przyjęta czy nie! Oby z dnia na dzień było coraz lepiej ❤️❤️zdrówka dla Czarusia
 
U mnie jeszcze skromnie!
 

Załączniki

  • IMG_20220204_231450.jpg
    IMG_20220204_231450.jpg
    1,3 MB · Wyświetleń: 92
U nas minelo 7h od podania przeciwgorączkowego i narazid goraczkj nie ma. Mam nadzieje ze tk tylko ta wychodzaca dwojka daje małej tak popalić. Jak to się jeszcze powtorzy to w przyszłym tygodniu dla wszystkiego chyba małej zrobie badania. Mocz + morfologia, crp itp...
Ja czekam na przeciwciala na covid bo dzis robilam bo patrząc po wynikach to mój organizm sie mocno posypal
 
U nas minelo 7h od podania przeciwgorączkowego i narazid goraczkj nie ma. Mam nadzieje ze tk tylko ta wychodzaca dwojka daje małej tak popalić. Jak to się jeszcze powtorzy to w przyszłym tygodniu dla wszystkiego chyba małej zrobie badania. Mocz + morfologia, crp itp...
Ja czekam na przeciwciala na covid bo dzis robilam bo patrząc po wynikach to mój organizm sie mocno posypal
Pewnie jak bym poszła to też bym miała do dupy badania a zwłaszcza żelazo ale nawet nie chce iść dobrze się czuje wszyscy wokół nas przeszli covid a nam jakoś się udaje nie lapnac teraz moja przyjaciółka siedzi w domu wogole była u lekarza z bólem ucha aż łzy jej leciały była z mężem to lekarz zmusił do zrobienia testu jej mężowii poszło do Warszawy a pozytyw był więc pewnie i ona miała ale nie chciała iść więc siedzi do 18lutego w domu 😓a ja się z nią ostatnio widziałem 30 grudnia i mam dola już takiego bo cały czas w domu jak nie ospa to co innego 😭
 
Kurde ja ostatnio byłam u lekarza bo tak bardzo kaszlał i miał gile gorączki nie było on wogole nigdy nie miał powyżej 37stopni gorączki a lekarka przepisała mu taki w zawiesinie syrop i mały dostał 2dni i kaszel znikł a tydzień niby miałam mu dawać ale po co jak przestał ja to wogole nie jestem zwoleniczka leków 🙈
 
Przez 3h dzis probowalam małej złapać mocz i wiecie co? Nic z tego. Mala sie tak zablokowała ze wogole nie chciala nasikac
 
reklama
Do góry