reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

reklama
Ja powoli zaczynam balony robić 😂😂
 

Załączniki

  • IMG_20220202_225707.jpg
    IMG_20220202_225707.jpg
    1,1 MB · Wyświetleń: 67
Dziewczyny macie instsgramy ? Z chęcią pooglądam jak się podzielicie nazwa :p sama co prawda nie mam ale uwielbiam oglądać w nocy jak mloda nie daje spac;D
 
Narzekałyśmy na facetów tylko😂😂gdzie byłaś co robiłaś? Co u Sary? :) jeszcze zniknela gdzieś ewqa i zgredus
melduje się. Czasu brak na odpisywanie, ale jestem na bieżąco ! Byliśmy tydzień na nartach. Do opieki braliśmy obie babcie i nawet by ten wyjazd był super udany, gdyby w połowie nie postanowiła do nas dołączyć jelitówka… Julek praktycznie teraz dochodzi dopiero do siebie, tydzień go męczyło. Pierwsze 2 dni masakra, my na wyjeździe. Każda kupa to awaria… Teraz musimy się dobrze nawodnić, bo trochę się odwodnił i bardzo dziękowałam, że jednak ze swojej wygody w nocy nie odstawiłam go, bo przez to wszystko nie chce prawie nic jeść stałego… więc ratujemy się mleczkiem.

Jeśli chodzi o facetów. Ja podobno mam mocny charakter i też nie pozwolę wejść na głowę. Ale mój mąż to lepiej gotuje i sprząta ode mnie. Co prawda teraz rzadko kiedy, bo pracuje w dwóch miejscach, ale jak jest potrzeba to wszystko zrobi, oczywiście niektóre rzeczy muszą odczekać swoje. Ja Julka kapalam może z 2 razy od jego urodzenia. Wieczorne kąpiele i toaleta należy do Tatusia! Jak mąż w domu to go gonię do karmienia, przewijania…. Ale tak jak mówicie, wiele rzeczy z domu się wynosi. Bo nawet na wyjeździe jak mówiłam do Daniela, przewiń, to Teściowa ze może ona bo będzie szybciej… Co prawda Mąż udownil jej, ze przewija dziecko w powietrzu 😂 Ale sam fakt!
 
reklama
Do góry