reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Nie na wszystko jest ale to co się łapie to jest oznaczone na gorze. Podsylam zdjecie
U mnie nic się nie da wrzucić do koszyka.
Screenshot_2022-01-20-15-54-20-413_com.android.chrome.jpg
 
reklama
Dziewczyny dzisiaj poszla spina o opiekę nad małą jak wrócę do pracy. Mąż twierdzi ze przesadzam a ja ze nie....
Chodzi o to ze mała miala zostać z teściową i po malu sie do niej miala juz przyzwyczajać bo na jej widok jest ryk. U nich w domu ryk. Wiec chodzjlam co drugi dzień z mala zeby się zaklimatyzowala. Teraz maz mial urlop wiec prosiłam teściowa zeby przyjeżdżała do nas zeby miala widziala ze jest też u nas, bawi się z nia itp. A ja miałam mężowi pomagać w tym czasie w remoncie wejścia. Wszystko było spoko. Jasne ze tak. Pelna zgoda. W poniedziałek jak przyszlo co do czego to zadzwoniła teściowa ze ma biegunke i nie przyjedzie. I ok. Nic bym sobie z tego nie robiła bo rozne są przypadki ale co się wczoraj okazało. Dwa dni siedziala z dziećmi meza siostry i jeden dzień z dziećmi brata. .. i taki mnie nerw poniósł ze powiedzialam ze szukam nianki i nie będę prosić o opiekę. Nie mi powinno zależeć zeby wnuczka sie nie bala....
Faktycznie przegięłam czy tez byście tak do tego podeszly?
Dobrze rozumiem ? To była ściema że ma biegunkę, a w tym czasie bawiła dzieci od szwagierki i szwagra ?
 
Tak :D tzn nie wiem czy z biegunka ściema bo może faktycznie miala. Ale dzieci bawiła. A do małej nie przyjechala jak prosiliśmy. Takze dla mnie tez sprawa jasna. Szukam niani ;)
Trochę niefajnie... Mogła powiedzieć wprost że sytuacja taka a taka, znowu to tylko 3 dni... Teraz taki niesmak pewnie pozostanie. Ja też bym się wkurzyła, nawet nie z tego powodu że twojej nie bawiła tylko reszty dzieci, ale że robi z tego tajemnicę. Moja teściowa też wcześniej kręciła jak miała do nas przyjechać ale jej córka zrzuciła jej dzieci. A że nie może, że się źle czuje, w końcu jej powiedziałam że bardziej mnie denerwuje ściemnianiem i teraz już mówi wprost :p
 
Dziewczyny dzisiaj poszla spina o opiekę nad małą jak wrócę do pracy. Mąż twierdzi ze przesadzam a ja ze nie....
Chodzi o to ze mała miala zostać z teściową i po malu sie do niej miala juz przyzwyczajać bo na jej widok jest ryk. U nich w domu ryk. Wiec chodzjlam co drugi dzień z mala zeby się zaklimatyzowala. Teraz maz mial urlop wiec prosiłam teściowa zeby przyjeżdżała do nas zeby miala widziala ze jest też u nas, bawi się z nia itp. A ja miałam mężowi pomagać w tym czasie w remoncie wejścia. Wszystko było spoko. Jasne ze tak. Pelna zgoda. W poniedziałek jak przyszlo co do czego to zadzwoniła teściowa ze ma biegunke i nie przyjedzie. I ok. Nic bym sobie z tego nie robiła bo rozne są przypadki ale co się wczoraj okazało. Dwa dni siedziala z dziećmi meza siostry i jeden dzień z dziećmi brata. .. i taki mnie nerw poniósł ze powiedzialam ze szukam nianki i nie będę prosić o opiekę. Nie mi powinno zależeć zeby wnuczka sie nie bala....
Faktycznie przegięłam czy tez byście tak do tego podeszly?
Tez bym się wkurzyła okłamała Cię bo opiekowała się innymi dziećmi bym tak zrobiła
 
Ja niewiem co tymi lekarzami jest przyjmowała mnie zaś ta doktora której nie lubię i powiedziała że on już powinien stać przy meblach i chodzić.
Mam iść do poradni neurologicznej sama już niewiem...każde dziecko w swoim tempem się rozwija...dziewczyny to samo miały późno raczkowały i siadały a chodzić same to już wogole późno 15miesiec...
 
reklama
Do góry