Spryciula brawoDwie wizyty u fizjo Dwa tygodnie ćwiczeń
reklama
Po co ci jeszcze jeden obowiązek?!Nie masz kota juz???My babcie zawsze na zimę do siebie(znaczy teraz już moja mama) bierzemy, też jest na wsi 300 km od nas, ale nie chcę żeby musiała sama palić w piecu itp. ale też długo ją przekonywaliśmy.
Dziewczyny nam sie rodzina "powiększy" . Moim prezentem wigilijnym będzie mały kociak
G
gość _199
Gość
Mam, ale koty to sama miłośćPo co ci jeszcze jeden obowiązek?!Nie masz kota juz???
Przygotuj się na 2 kuwety a najlepiej 3 u mojej mamy 2 koty są i każdy musi mieć swoją kuwetę, weterynarz mowi ze najlepiej jakby była 3 bo jeden debil sika pod...Mam, ale koty to sama miłość
G
gość _199
Gość
Wiem, wolę to niż drugie dzieckoPrzygotuj się na 2 kuwety a najlepiej 3 u mojej mamy 2 koty są i każdy musi mieć swoją kuwetę, weterynarz mowi ze najlepiej jakby była 3 bo jeden debil sika pod...
Ja byłam na sorze jak mi spadł z łóżka, ale to było dawno. Wtedy był mniejszy i nie uderzał się tak na co dzień, nawet się nie obracał na brzuszek, więc do dziś nie wiem jak to zrobił USG mu chyba robili, ale nic mu nie było, w sumie już krótko po tym upadku był radosny, ale co się strachu najadłam to moje, pilnowałam go potem jak oka w głowie, a teraz znów śpi ze mną rano, a łóżko niczym niezabezpieczone , ale trzymam go, więc raczej bym się obudziła jakby chciał mi gdzieś uciekać. Co do innych upadków, to na szczęście są raczej niegroźne, bo z poziomu podłogi, więc na krótkim płaczu się kończy. Teraz myślę, że wystarczy obserwować i jak się nic nie dzieje, to nie ma sensu jechać na sorU nas dziś rano młody spadł mi z łóżka. Oczywiście moja wina, bo biorę go zawsze do siebie nad ranem i sobie śpimy razem. I tak było tym razem, tyle że mały się obudził a ja spałam dalej. Spadł na główkę, ale na razie póki co ma tylko siniaka na czole. Żadnych innych objawów więc mam nadzieję że nic mu nie będzie. Ale mam takie wyrzuty sumienia że szok No nie mogę sobie darować że go nie dopilnowałam Dziewczyny czy po waszych upadkach robiłyście rtg/usg główki?
Hahah pełen luzNiee, mój kilka razy już spadł z łóżka, albo kanapy, ale żyje i ma się dobrze. Takie dzieciaki są odporne na urazy
Hahaha dziekiii za pocieszenie no masakra z tym jest ktorejs nocy zrobila dwie, jedna w srodku nocy i druga nad ranem (tak ze gdyby nie to to pewnie by jeszcze pospala). Szlag mnie trafia. Dzisiaj w ciagu dnia tez kupy nie bylo tak wiec sie szykuje na nocna pobudkeO stara kupy w środku nocy to etap przeszliśmy go chyba z 2 mięs temu. Myślałam że mnie po**rwi. Co noc kupsko ogromne śmierdzące, a przy zmianie pieluchy oczywiście się rozbudzał.... To mija
A ja powiem tak, że raczej każda z nas powinna mieć zabezpieczone lozko. Raz się nic nie stało, 2 raz się nic nie stało ale kiedyś może. (oby nie) ja mam materac na stelazu na ziemi i klade zawsze poduchy albo koc na dół. Każdy upadek zabija szare komórki
reklama
Ja mam pozabezpieczane z kazdej strony - ale my akurat spimy razem wiec to byl top priorytet. A i tak mam stracha bo na rogach sa przejscia, zabrzpieczone co prawda poduszkami, ale zawsze sie boje sie kiedys w koncu sie przedrze …
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 437 tys
- Odpowiedzi
- 20 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: