G
gość _199
Gość
Teraz tak, ale za pierwszym razem był dramat.. ja się boje, że on teraz zlozeczka wypadnie i go uczę wychodzić, bo już zadziera nogę, nie może być zaden misiek bo się wspina.Hahah pełen luz
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Teraz tak, ale za pierwszym razem był dramat.. ja się boje, że on teraz zlozeczka wypadnie i go uczę wychodzić, bo już zadziera nogę, nie może być zaden misiek bo się wspina.Hahah pełen luz
Spi z wami Matylda?? Do nas basia przychodzi w nocy, nie codzinnie ale przychodzi i czasami śpimy w 4 juz nad ranemJa się zastanawiam, czy nie wyciągnąć materaca z jednej strony i po prostu na nim spać z Idą a mąż z Matyldą na łóżku. Akurat mam materac pod łóżkiem Muszę to rozkminić. Tylko z jednej strony jest łóżeczko a z drugiej fotel więc nie mam za wiele pola do popisu.
To ostatnio maz trzymał hanie i ona głowę schyliłam z całej siły i w szklany stolik u moich rodziców. Rosło w oczach bylam przerażonaDzięki dziewczyny za dobre słowo. Ale powiem Wam że mam takie emocje w sobie że chyba w nocy oka nie zmrużę. Ja też myślałam że nie ma opcji żeby spadł bo przecież jestem obok a jednak stało się. Czasu nie cofne, ale na pewno będę się starała żeby więcej takich sytuacji nie stwarzać.
A mi smutno trochę, że nie śpi, tzn kolo 5 rano ja biorę żeby trochę się potulac ale wiem, że tak jest lepiejDla mnie największa porażka jest to, że młody śpi z nami. Nienawidzę z nim spać, a on nie chce w łóżeczku spać..
Przychodzi prawie co nocSpi z wami Matylda?? Do nas basia przychodzi w nocy, nie codzinnie ale przychodzi i czasami śpimy w 4 juz nad ranem
My mieliśmy materac dla Matyldy, usypiałam ją na nim i heja bo też w łóżeczku nie chciała. W sumie na materacu spala gdzieś do 4 roku życia, póki teść już nie mógł wytrzymać jak to dziecko na podłodze jak pies i jej łóżko kupiłDla mnie największa porażka jest to, że młody śpi z nami. Nienawidzę z nim spać, a on nie chce w łóżeczku spać..