Lutowe mamy 2021 [emoji7]

[Tola90]

Dziewczyny podajecie dentinox n? Jak czesto? I jak maksymalnie dlugo?

U nas ząbkowa masakra… nie wiem jak dlugo to wytrzymam. Mam ochote uciec z domu.

 

[Ewq9]

Dziewczyny, znajoma pisze pracę magisterską i będzie wdzięczna za wypełnienie ankiety odnośnie wpływu ciąży i porodu na pojawienie się dysfunkcji mięśni dna miednicy

Wiedza kobiet na temat wpływu ciąży i porodu na pojawienie się dysfunkcji mięśni dna miednicy.

Szanowne Panie, Nazywam się Sylwia Urbańczyk i jestem studentką V roku fizjoterapii na Wydziale Nauk o Zdrowiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Zwracam się z uprzejmą prośbą o wypełnienie poniższej ankiety, której celem jest uzyskanie informacji w zakresie stanu wiedzy kobiet na...

docs.google.com

 

[Święta92]

Dziewczyny podajecie dentinox n? Jak czesto? I jak maksymalnie dlugo?

U nas ząbkowa masakra… nie wiem jak dlugo to wytrzymam. Mam ochote uciec z domu.

Tez nie wiem jak wytrzymam. Ja chyva jutro kupie cos. Chociaż nie lubię stosować takich rzeczy

 

[Ewq9]

Dziewczyny podajecie dentinox n? Jak czesto? I jak maksymalnie dlugo?

U nas ząbkowa masakra… nie wiem jak dlugo to wytrzymam. Mam ochote uciec z domu.

Ja stosuję, został wycofany ale mam jeszcze tubkę i kuzynka z Niemiec ma mi przywieźć. Generalnie codziennie daje max 2 x dziennie taka minimalna kropeczkę tylko. To i tak dużo nie daje, ale jak mały nie może zassać smoczka przed snem to pomaga

 

[Ewq9]

Tez nie wiem jak wytrzymam. Ja chyva jutro kupie cos. Chociaż nie lubię stosować takich rzeczy

Za nami ciężka noc i nadchodzącą zapowiada się tak samo.
Do tego od kilku dni robi po kilka kup dziennie, takie plasteliny. Dzisiaj było ich aż 5, przy każdej zmianie pieluchy. Nie płacze przy robieniu ani nic ale trochę się martwię. Wodę mu podaje...

 

[Święta92]

Za nami ciężka noc i nadchodzącą zapowiada się tak samo.
Do tego od kilku dni robi po kilka kup dziennie, takie plasteliny. Dzisiaj było ich aż 5, przy każdej zmianie pieluchy. Nie płacze przy robieniu ani nic ale trochę się martwię. Wodę mu podaje...

Ja już nie pamiętam kiedy była miła noc. W dzien tez wisi na mnie jak koala. Jeszcze nie śpi a mnie trafi pioru zaraz.

 

[Ewq9]

Ja już nie pamiętam kiedy była miła noc. W dzien tez wisi na mnie jak koala. Jeszcze nie śpi a mnie trafi pioru zaraz.

Mój mały śpi już od godziny, ale już raz się przebudził. Ok północy wezmę go do łóżka bo będzie płakał, dam mleko i potem do rana co chwila płacz na przemian z krzykiem. Niby nie ma tragedii, są dzieci które prawie wcale nie śpią no ale kurde ja jestem potem cały dzień zła, rozdrażniona. Wszystko mnie irytuje...

 

[olga.1]

Ja już nie pamiętam kiedy była miła noc. W dzien tez wisi na mnie jak koala. Jeszcze nie śpi a mnie trafi pioru zaraz.

Ja swoją uspilam 15 minut temu. Gdzie zawsze 20.30 api... usypianie trwalo 1.5

 

[Święta92]

Mój mały śpi już od godziny, ale już raz się przebudził. Ok północy wezmę go do łóżka bo będzie płakał, dam mleko i potem do rana co chwila płacz na przemian z krzykiem. Niby nie ma tragedii, są dzieci które prawie wcale nie śpią no ale kurde ja jestem potem cały dzień zła, rozdrażniona. Wszystko mnie irytuje...

Mnie też. A jeszcze czas poświęcić basi musze, jak jedna spi.... A leb mi paruje no ale coz kiedyś minie czeka na mnie wino na lepszy humor ale nie zapowiada się żeby chciala spac

 

[Ewq9]

Ja swoją uspilam 15 minut temu. Gdzie zawsze 20.30 api... usypianie trwalo 1.5

Piękne były czasy jak Krzysiek zasypiał albo od razu po mleku albo max 5 min po teraz się wierci, siada, wstaje, płacze, wyrzuca smoczek. Ja się położę na łóżku żeby mnie nie widział to płacze. No to biorę go na chwilę na ręce, poprzytulamy się i znowu łóżeczko. Głaszcze go po policzku, przykryje kocykiem to na chwilę leży grzecznie a za chwilę od nowa wstaje, płacze itd i średnio usypianie teraz trwa jakieś 40 min