Jest kochana, i mam nadzieję, że będzie miała w sobie dobroćPiękne)) Basia to super dziewczyna. Na pewno da Hani bardzo dobry przykład. No i po kimś to mają (po mamie bankowo)!!
![]()
![Beaming face with smiling eyes :grin: 😁](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f601.png)
![Beaming face with smiling eyes :grin: 😁](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f601.png)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jest kochana, i mam nadzieję, że będzie miała w sobie dobroćPiękne)) Basia to super dziewczyna. Na pewno da Hani bardzo dobry przykład. No i po kimś to mają (po mamie bankowo)!!
![]()
Dziewczyny, a te ktore maja juz dzieci-co polecacie na prezent dla 4-rolatki?
Przecież, że nie po taciePiękne)) Basia to super dziewczyna. Na pewno da Hani bardzo dobry przykład. No i po kimś to mają (po mamie bankowo)!!
![]()
No czasami tak jest ale ludzie oddają nieraz puzzle klocki inne zabawki na OLX jest pełno takich ogłoszeń. Ja ostatnio 3worki dałam ubranek do PCKDo końca tygodnia zbierają rzeczy i znowu trzy torby naszykowałamNawet Matylda mi pomagała i swoje zabawki przebierała. Ale powiem Wam, że super uczucie, naprawdę. My mamy duży strych i wszystkie rzeczy po dzieciakach siostry tam znoszą, żebyście nie myślały, że ja tyle mam
A wiecie, siostra mi mówiła, że u niej w przedszkolu gdzie pracuje to jeden tata sam z piątką dzieci został i np z przedszkola pożyczał puzzle, czy planszowkę na weekend, bo po prostu go nie stać na kupno. I jak się popatrzy na te wszystkie prezenty, ile z nich pójdzie w kąt to aż się serce kraje, że kogoś nie stać na zabawkę.
Tak. U nas od jakiegoś czasu całkowita mamoza, nie mogę nic bez niego zrobić, nawet umycie butelek jest w komplecie z wiszeniem przy nogawce. Muszę z nim siedzieć na macie jak się bawi (najlepsze że bawi się sam, nie muszę z nim ale muszę byc obok), więc ja włączam i oglądam tv wtedy. Jak zajmie go czymś mąż i się z nim bawi, to wystarczy że przejdę obok pokoju, dostrzeże mnie i płacz co najmniej jakby go gotowali żywcem. Już się trochę przyzwyczaiłam, ale mam nadzieję że to minie i będę mogła chociaż w spokoju wypić zimną co prawda ale kawęDziewczyny czy po Was dzieci też sie tak wspinaja ze ciezko jest cokolwiek zrobic???no moja mloda co chwile podchodzi do moich nóg, łapie za gacie i staje
![]()
Hehe, okej… u mnie jest dokladnie tak samoTak. U nas od jakiegoś czasu całkowita mamoza, nie mogę nic bez niego zrobić, nawet umycie butelek jest w komplecie z wiszeniem przy nogawce. Muszę z nim siedzieć na macie jak się bawi (najlepsze że bawi się sam, nie muszę z nim ale muszę byc obok), więc ja włączam i oglądam tv wtedy. Jak zajmie go czymś mąż i się z nim bawi, to wystarczy że przejdę obok pokoju, dostrzeże mnie i płacz co najmniej jakby go gotowali żywcem. Już się trochę przyzwyczaiłam, ale mam nadzieję że to minie i będę mogła chociaż w spokoju wypić zimną co prawda ale kawę![]()
U mnie w mieście jest grupa uwaga śmieciarka jedzie i oddam za darmo, a oprócz tego jeszcze fundacja Twoja widzialna reka ma też grupę. Tam ludzie często piszą, że np czegoś szukają i naprawdę większość rzeczy się znajduje bo i tak się u kogoś kurzy. Miło się patrzy na to. My ze starym jak był lockdown i ten największy kryzys podczas korony w zeszłym roku co ludzie pracę potracili to jeździliśmy na zakupy jak ktoś potrzebował. W sumie sporo się udzielaliśmy bo oboje w domu dużo siedzieliśmy i tak. Szkoda, że czasami ludziom głupio poprosić o pomocDo końca tygodnia zbierają rzeczy i znowu trzy torby naszykowałamNawet Matylda mi pomagała i swoje zabawki przebierała. Ale powiem Wam, że super uczucie, naprawdę. My mamy duży strych i wszystkie rzeczy po dzieciakach siostry tam znoszą, żebyście nie myślały, że ja tyle mam
A wiecie, siostra mi mówiła, że u niej w przedszkolu gdzie pracuje to jeden tata sam z piątką dzieci został i np z przedszkola pożyczał puzzle, czy planszowkę na weekend, bo po prostu go nie stać na kupno. I jak się popatrzy na te wszystkie prezenty, ile z nich pójdzie w kąt to aż się serce kraje, że kogoś nie stać na zabawkę.