Cześć dziewczyny, ja dziś mam formę życia. Sprzątam nawet fittness delikatny dla ciężarnych zrobiłam. Niestety zaczęłam zauważac i odczuwać ze się powiększyłam tu i ówdzie. Apetyt mam jak wieloryb. Dziś zjadłam na obiad więcej niż mój mąż który lubi pojeść. Zrobił przepyszny makaron z brokułamiw sosie serowym. Zaczęłam się martwić że tak szybko tyje w tej ciąży. W poprzedniej na tym etapie byłam o wiele lżejsza. Ale to nic. Trochę ruchu wprowadzę a na pewno nie będę odmawiać sobie jedzenia. Widocznie dzidziuś potrzebuje teraz więcej. My mamy rzeczy po synku więc większość wydatków mamy z głowy. Ale nawet przy pierwszym dziecku te droższe rzeczy kupowaliśmy na olx używane choć wyglądały jak nowe. Np wózek czy nosidełko do auta.
Chcecie robić wątek prywatny?
Marta współczuję rozłąki z mężem. Dasz radę kobiety w ciąży mają ukryte moce żeby przetrwać. Ale rozumiem Twoje obawy. Oby szybko minęło.
Właśnie co z naszą Sylwunia?
Chcecie robić wątek prywatny?
Marta współczuję rozłąki z mężem. Dasz radę kobiety w ciąży mają ukryte moce żeby przetrwać. Ale rozumiem Twoje obawy. Oby szybko minęło.
Właśnie co z naszą Sylwunia?