rosenberg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 541
TakJeśli to w Zielonkach to prawie sąsiadkami jesteśmy![]()


Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
TakJeśli to w Zielonkach to prawie sąsiadkami jesteśmy![]()
Koło nas też budują domu no deweloper wykupił ziemię a niżej jak była ta ulewa to sąsiada zalało cala piwnica auto mu zalało a u nas nic bo my wyżej jesteśmy a 2domy niżej sąsiadkę zalało gdzie też po remoncie w środku była i zalało im panele i wszystko od nowa musieli robić i wzięli się za robienie tych odpływów cały dom do około rozkopanyNo akurat tutaj jest to wina tego, że niektóre są po prostu niżej od ulicy, więc jak się ulica leje woda to się tam do nich wlewa i zalewa mieszkania. Fakt faktem, teraz jest patodeweloperka w większości przypadków, ale ja tam nie mam oporów żeby kupicto jest super lokata na pieniądze i można potem sprzedać za dużo więcej. Tu gdzie kupiliśmy to już ostatnie segmenty są droższe o 150 tysięcy. Za dwa-trzy lata chcemy sprzedać nasze za gruby hajs i przenieść się w góry albo nad morze
Wina powodzi jest taka że każdy teren to już zabudowa.. Nie ma co wchłaniać wodyNo akurat tutaj jest to wina tego, że niektóre są po prostu niżej od ulicy, więc jak się ulica leje woda to się tam do nich wlewa i zalewa mieszkania. Fakt faktem, teraz jest patodeweloperka w większości przypadków, ale ja tam nie mam oporów żeby kupicto jest super lokata na pieniądze i można potem sprzedać za dużo więcej. Tu gdzie kupiliśmy to już ostatnie segmenty są droższe o 150 tysięcy. Za dwa-trzy lata chcemy sprzedać nasze za gruby hajs i przenieść się w góry albo nad morze
To nie do końca tak działa. Przy takich opadach jak ostatnio tj wyjątkowo dużej ilości ml deszczu, który spadł w bardzo krótkim czasie (dosłownie ściana, ogromną ściana deszczu przez całą noc) nawet jeśli są tereny zielone to ziemia i tak nie zdąży wchłonąć tej wody i leci czy jest zabudowa czy nie bo gdzieś musi plynac. Przy takim deszczu wchłanialność w ziemię jest mocno nieproporcjonalna do ilości opadów, a tym bardziej po upałach gdy ziemia jest sucha i chłonie wolniej. Żeby nie było - nie bronie tutaj miasta bo Kraków i okolice to generalnie mocna betonoza, ale lubię trzymać się faktow. Tak intensywne opady są dla naszej strefy klimatycznej wyjątkiem, dlatego wszyscy dostają pozwolenie na budowę itp. bo gdyby brać pod uwagę takie wyjątki to połowa działek byłaby wyłączona z uzytku, jak nie więcej, a to jest niemozliwr do osiągnięcia bo ludzie muszą mieć gdzie mieszkac. oczywiście pewnie powoli takie deszcze zaczną się namnażać i będziemy mieli ulewy częściej, zresztą w Czechach i na Słowacji już tornada przechodzą. A te wszystkie intensywne burzowe komórki i gwałtowne ulewy to trochę jak w tropikachWina powodzi jest taka że każdy teren to już zabudowa.. Nie ma co wchłaniać wody
Nie oszukujmy się, że przez betonowe miasta tez sie to dzieje. Nie ma wolnej przestrzeni, budują wszędzie gdzie się da. Wiem, bo maz projektuje, zasilanie do domków do bloków, i budują się wszędzie gdzie się da. U nas powstaje piękne 2 bloki ale przy rzeczce gdzie się zawsze wylewa także będzie zalane na 200 procent. Lokalizacja zajebista byśmy nawet kupili, ale trzeba być głupim żeby tak kupic. Inny blok powstał na starych bagnach, kuzyn kupil i woda mu bulgocze i grzyby rosną w podziemnym garażu. Każdy mu to mówił, że tak będzie ale się kłócić, że nie ma szansTo nie do końca tak działa. Przy takich opadach jak ostatnio tj wyjątkowo dużej ilości ml deszczu, który spadł w bardzo krótkim czasie (dosłownie ściana, ogromną ściana deszczu przez całą noc) nawet jeśli są tereny zielone to ziemia i tak nie zdąży wchłonąć tej wody i leci czy jest zabudowa czy nie bo gdzieś musi plynac. Przy takim deszczu wchłanialność w ziemię jest mocno nieproporcjonalna do ilości opadów, a tym bardziej po upałach gdy ziemia jest sucha i chłonie wolniej. Żeby nie było - nie bronie tutaj miasta bo Kraków i okolice to generalnie mocna betonoza, ale lubię trzymać się faktow. Tak intensywne opady są dla naszej strefy klimatycznej wyjątkiem, dlatego wszyscy dostają pozwolenie na budowę itp. bo gdyby brać pod uwagę takie wyjątki to połowa działek byłaby wyłączona z uzytku, jak nie więcej, a to jest niemozliwr do osiągnięcia bo ludzie muszą mieć gdzie mieszkac. oczywiście pewnie powoli takie deszcze zaczną się namnażać i będziemy mieli ulewy częściej, zresztą w Czechach i na Słowacji już tornada przechodzą. A te wszystkie intensywne burzowe komórki i gwałtowne ulewy to trochę jak w tropikach![]()
Tak jest, tylko że to dlatego, że u nas w polszy się nie przewiduje takich ekstremalnych deszczów. A co roku są mocniejsze, a bloków już nie wyburzysz... Gdyby np takie deszcze były normalnością to nikt by nie dostał pozwolenia na budowę na takiej działce.Nie oszukujmy się, że przez betonowe miasta tez sie to dzieje. Nie ma wolnej przestrzeni, budują wszędzie gdzie się da. Wiem, bo maz projektuje, zasilanie do domków do bloków, i budują się wszędzie gdzie się da. U nas powstaje piękne 2 bloki ale przy rzeczce gdzie się zawsze wylewa także będzie zalane na 200 procent. Lokalizacja zajebista byśmy nawet kupili, ale trzeba być głupim żeby tak kupic. Inny blok powstał na starych bagnach, kuzyn kupil i woda mu bulgocze i grzyby rosną w podziemnym garażu. Każdy mu to mówił, że tak będzie ale się kłócić, że nie ma szansa jednak. Powstaje tego tyle, że niektóre miejsca poprostu proszą się o zalanie.
Problem dotyczy również wsi stricte w górach, koło Np Nowego Sącza. Ludzie dostali pozwolenia na budowę domów w korytach dawnych rzek i nikt nie myślał co będzie podczas powodzi. Oglądałam filmik właśnie jakiś czas temu jak woda po prostu przelewała się przez nowiuteńki dom. Próbowali tamować ale wody nie da się zatrzymać i potem są tragedie.Tak jest, tylko że to dlatego, że u nas w polszy się nie przewiduje takich ekstremalnych deszczów. A co roku są mocniejsze, a bloków już nie wyburzysz... Gdyby np takie deszcze były normalnością to nikt by nie dostał pozwolenia na budowę na takiej działce.Niestety, ale wsie wokół Krakowa też zalało potężnie i to w niektórych miejscach gorzej niż miasto, a tam jednak jest dużo mniejsza gęstość zabudowy. Widziałaś, jak ostatnio płynęły całe miasta w Belgii, Holandii? Czy będziemy budować czy nie to powodzie i tak będą, tornada pewnie też do nas dojdą i w ogóle klimat się będzie zdupial bardziej rozbudowane rok za rokiem. Będzie tylko więcej do zniszczenia
![]()
My od dwóch dni mamy problem z zasypianiem ( zamknięte oczy już i dalej płacze) i z humorami w ciągu dnia. Pomaga jak smaruję dziąsełka. Do tego dzisiaj byliśmy na szczepieniu przeciw meningokokom na których płakał jak nigdy więc aż się boje reszty dnia...W dzień mi żyć też nie dajeGodzina ryku i noszenia i w końcu teraz usnął na mnie (!), ciekawe jak długo pośpi...