pewnie po kimś te geny śpiocha maNormalnie jestem w szoku, że wasze maluszki się tak budzą w nocy, ja tego nie znam i mega mnie to cieszy, bo w nocy nie funkcjonuję Kładę się późno, ale jak już zasnę to, nie budzić - typowa sowa Czaruś jak zaśnie wieczorem to koło 7-8 się dopiero budzi, śpioch mój mały
Co do karmienia piersią, miałam wyrzuty sumienia wiadomo, szczególnie, że miałam mleko i gdybym przystawiala go regularnie i piersi by mnie nie bolały, pewnie bym rozkręciła laktację na dobre i karmiła po dziś dzień, ale widocznie tak miało być. Jak całkiem odstawiłam to poczułam ulgę i super, że tatuś może też karmić
Do pracy mi się nie spieszy, bo nie lubię mojej pracy, ale gdybym robiła coś fajnego na bank też bym już chciała wrócić, chociaż nie przypuszczałam, że tak się zwiąże z małym i póki co nie wyobrażam sobie rozłąki
Po ostatnie wczoraj pierwsza dawka covida i nawet ręka mnie nie boli
ja na bank wracam do pracy nawet jakbym jej nie lubiła (zawsze można zmienić) i nawet jakby po odjęciu opłat zostało mi 10 zł.
Wiem że mogę liczyć na Męża ale jak jeszcze byłam mała postanowiłam sobie że będę niezależna ekonomicznie.
jak Mąż tylko by chciał inaczej (na szczęście chce żebym poszła do pracy ) to bym mu powiedziała żeby sam siedział
moja siorka zawsze prawi mi kazania że miejsce kobiety w domu nie wiem skąd jej się to wszystko bo moja mama całe życie w służbie zdrowia pracowała a ona to by siedziała w domu 3 dzieci i codziennie obiadki Mężusiowi podane, skarpetki zacerowane itp a potem płacze ze nie pamięta o jej urodzinach nawet
mnie to tak reka bolała, nie dobrze mi było ale przeszło .