Lutowe mamy 2021 [emoji7]

[Michalina_25]

Nasza za to po raz piereszy zbombiła sie w trakcie kąpieli

u nas też już tak było a na codzien to jazuzzi sobie robi

 

[Tola90]

Moja robi co 2-3 dzień. Ale wtedy robi po 3, 4 kupki i jak mówisz wylatuje bokami

ooo to moja robi nadal kilka dziennie

 

[rosenberg]

Na Kopernika chyba wlasnie, tak? U mnie rana wyglada bardzo estetycznie.

Nieee, na ujastkach

 

[rosenberg]

Nieee, na ujastkach

Ale Kopernika też ma dobrą renome! Pod prawie każdym wzgledem oprócz poloznych bo tu słyszałam, że 50/50 i oprócz jedzenia kojarzę już, że o tym pisalysmy

 

[Masza30]

Dziewczyny ja z innej beczki. Macie jakieś sprawdzone sklepy internetowe z kieckami? Gdzie rozmiary są normalne a nie z czapy i materiał też dobry ), a nie jak wymięta ściera ?

 

[Beti.mama]

Hmmi się wydaje że regularne masaże mogą im zapobiec. Ale sama nie wiem

Tak, mobilizacja blizny pomaga zapobiegać zrostom. Nawet nie wiedziałam, że to ma takie znaczenie i tyle trwa. Ja wciąż chodzę do fizjoterapeuty i wciąż jeszcze boli jak mi robi tą bliznę, a docelowo nie powinno boleć. Na szczęście wszyscy mówią, że mam ładnie zszyte.

 

[gość _199]

Tak, mobilizacja blizny pomaga zapobiegać zrostom. Nawet nie wiedziałam, że to ma takie znaczenie i tyle trwa. Ja wciąż chodzę do fizjoterapeuty i wciąż jeszcze boli jak mi robi ta bliznę, a docelo ,z, s, zwo nie powinno boleć, ale na szczęście wszyscy mówią, że mam ładnie zszyte.

Mnie nic nie boli jak masuje od początku

 

[Beti.mama]

Mnie nic nie boli jak masuje od początku

Jak ja też na ruski rok pomiędzy wizytami u fizjo sobie masuję, to też jakoś specjalnie nie czuję, ale to dlatego, że to taka powierzchowna mobilizacja blizny z zewnątrz, a ona mi robi tam głęboko, że wszystkie warstwy niby czuje na pierwszej wizycie jakby mi igły wkłuwała, a teraz to tylko czasem mocniej zaboli.
Podobno miała kiedyś pacjentkę, co dopiero po roku od cc przyszła i jak jej zaczęła mobilizować to ją bolało, bo nic z tą blizna przez ten czas nie robiła.

 

[gość _199]

Jak ja też na ruski rok pomiędzy wizytami u fizjo sobie masuję, to też jakoś specjalnie nie czuję, ale to dlatego, że to taka powierzchowna mobilizacja blizny z zewnątrz, a ona mi robi tam głęboko, że wszystkie warstwy niby czuje na pierwszej wizycie jakby mi igły wkłuwała, a teraz to tylko czasem mocniej zaboli.
Podobno miała kiedyś pacjentkę, co dopiero po roku od cc przyszła i jak jej zaczęła mobilizować to ją bolało, bo nic z tą blizna przez ten czas nie robiła.

Ja sobie Aż paluchy wbijam, albo Blizne ciągnę do góry w ogóle nie jestem delikatna haha.

No ale koleżanka już miała 2 CC i każda trwała z 10 minut, nie narzekała.

 

[Beti.mama]

Ja sobie Aż paluchy wbijam, albo Blizne ciągnę do góry w ogóle nie jestem delikatna haha.

No ale koleżanka już miała 2 CC i każda trwała z 10 minut, nie narzekała.

Ja jakoś sama nie potrafię sobie tak agresywnie robić, w ogóle nie lubię tej blizny dotykać