Hej
za nami intensywny weekend. Starałam się poczytać i czym tu rozmawiacie, ale nie wiem czy pamiętam wszystko co chciałam napisać.
O ile z imieniem dla chłopca nie będzie problemu, tak z dziewczynką to już schody. Poprzednio mieliśmy 2 typy, dziewczęcy wariant wykorzystany, imię dla ew chłopca zostaje bez zmian. Dziewczynce chciałabym dać na imię Gabriela, ale narazie o tym nie myślę.
Waga narazie stoi, ale czuję, że ciało się zmienia, dzisiaj musiałam rozpiąć spodnie, bo mnie gniotły na spacerze
dobrze, że bluzka był dłuższa, bo wstyd. Jak tak patrzę, to w 1 ciąży po 20 tyg dopiero brzuszek się pokazał, a teraz już odstaje. Wtedy przytyłam 12 kg i brzuch miałam stosunkowo niewielki, raczej rozlałam się tak ogólnie. Głównie biust i uda
Porodu się trochę boję, za pierwszym razem się nie bałam aż tak. Mimo tego, że było naprawdę bardzo dobrze, tak teraz trochę mam pietra. Chyba dlatego, że każdy poród jest inny. Jedno wiem, że chciałabym, żeby mi się znowu udało urodzić SN.
My się wprowadziliśmy 2 dni przed porodem... Ale dziecięciu się pospieszyło nieco, bo miała jeszcze 2 tygodnie, ale chciała inaczej
teraz mamy w planie odświeżyć salon i tak właśnie myślę, jak zorganizować pokój dzieciom. Narazie i tak łóżeczko wyląduje w sypialni.
Jutro wizyta, zobaczymy co tam u maluszka