G
gość _199
Gość
Różnie to bywa, mi w ciąży włosy tak samo leciały jak przed, tzn. bardzo mało, ja dbam o włosy jak głupia, więc zawsze mam tzw. taflę na nich. Natomiast po poronieniu byłam prawie łysa, a w ciąży byłam tylko 12 tygodni.Chyba niewiele da się zrobić, podobno taka kolej rzeczy. Już nie pamiętam dokładnie jak to jest, ale w ciąży tych włosów rośnie więcej i mniej wypada podobno, a po ciąży wszystko się musi wyrównać i włosy lecą na kanele "okiem chemika" na YT bodajże oglądałam kiedyś filmik o tym, dlaczego tak się dzieje. U mnie póki co mniej włosów wypada niż w ciąży, także nie wiem