reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

reklama
Oo daj znac jak Wam idzie. Nasze nam na razie sluzy za kosz na rzeczy dla córki 🤦‍♀️
Nam tak służyło do tej pory normalne lozeczko. Za wieszak i skarbnice wszystkich gratów małej;D haha. Bo najlepiej sie spi na mamy miejscu w łóżku. Ale mam nadzieje ze ta dostawka ja przekona do spania obok
 
Ale wam zazdroszczę tego karmienia na leżąco 🙈🙈🙈 mega wygodne to jest, czasami jak idę w drzemke w dzień to tak karmie młodego i potem śpimy razem, ale raczej unikamy tej pozycji bo on dosłownie nigdy nie odczepia się od cycka jak leży i mleko leci mu cały czas... Nigdy się nie kończy 🤷 i potem jak się już odczepi albo później jak się obudzi to to co mu się nie zmieściło chlupnie na zewnątrz 🥵
 
Ale wam zazdroszczę tego karmienia na leżąco 🙈🙈🙈 mega wygodne to jest, czasami jak idę w drzemke w dzień to tak karmie młodego i potem śpimy razem, ale raczej unikamy tej pozycji bo on dosłownie nigdy nie odczepia się od cycka jak leży i mleko leci mu cały czas... Nigdy się nie kończy 🤷 i potem jak się już odczepi albo później jak się obudzi to to co mu się nie zmieściło chlupnie na zewnątrz 🥵
No to ja Ci zazdroszcze ilosci mleka w piersiach 😉
 
No to ja Ci zazdroszcze ilosci mleka w piersiach 😉
No ja właśnie nie wiem jak to jest bo czytałam, że faktycznie mleko się nigdy nie kończy bo produkuje się w miarę jak dziecko ssie. No i u mnie się to sprawdza bo nawet jak mam piersi już bardzo luźne to wciąż leci. Ale też czytałam że podobno dziecko nie może się przejesc na piersi... A u nas ewidentnie tak jest i sam nie potrafi skończyć, a potem ryk bo go bebzol boli i mu się wraca 😥
A co do mleka to mnie zdecydowanie pomaga mega wyluzowanie, na początku stosowałam afirmacje, że ciało doskonale wie ile ma wyprodukować, że mam mleka pod dostatkiem itp i w sumie mam wrażenie że faktycznie to działało. Na YT bridget tayler fajnie o tym wszystkim opowiada i podpowiada różne rzeczy związane z maluszkiem, karmieniem i tym podobne.
 
. Ale też czytałam że podobno dziecko nie może się przejesc na piersi... A u nas ewidentnie tak jest i sam nie potrafi skończyć, a potem ryk bo go bebzol boli i mu się wraca 😥.
U nas, w czasach kiedy mała nie wydziwiała przy piersi, też tak było - jak zjadła za dużo (bo np. chwilę po karmieniu znowu chciała pierś) to nadwyżkę zwracała.
 
reklama
Do góry