reklama
Oo daj znac jak Wam idzie. Nasze nam na razie sluzy za kosz na rzeczy dla córkiDziewczyny dzis kurier mi dowiózł lozeczko dostawne. Ciekawe czy uda mi się odzyskać swoje miejsce w łóżku;D
Nam tak służyło do tej pory normalne lozeczko. Za wieszak i skarbnice wszystkich gratów małej;D haha. Bo najlepiej sie spi na mamy miejscu w łóżku. Ale mam nadzieje ze ta dostawka ja przekona do spania obokOo daj znac jak Wam idzie. Nasze nam na razie sluzy za kosz na rzeczy dla córki
Odzyskasz jak będziesz miala siłę walczyćDziewczyny dzis kurier mi dowiózł lozeczko dostawne. Ciekawe czy uda mi się odzyskać swoje miejsce w łóżku;D
Noo to chyba jedyne podejscie jesli chodzi o zmiane nawyków. Dziecki szybko sie przyzwyczajająOdzyskasz jak będziesz miala siłę walczyć
rosenberg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 541
Ale wam zazdroszczę tego karmienia na leżąco mega wygodne to jest, czasami jak idę w drzemke w dzień to tak karmie młodego i potem śpimy razem, ale raczej unikamy tej pozycji bo on dosłownie nigdy nie odczepia się od cycka jak leży i mleko leci mu cały czas... Nigdy się nie kończy i potem jak się już odczepi albo później jak się obudzi to to co mu się nie zmieściło chlupnie na zewnątrz
No to ja Ci zazdroszcze ilosci mleka w piersiachAle wam zazdroszczę tego karmienia na leżąco mega wygodne to jest, czasami jak idę w drzemke w dzień to tak karmie młodego i potem śpimy razem, ale raczej unikamy tej pozycji bo on dosłownie nigdy nie odczepia się od cycka jak leży i mleko leci mu cały czas... Nigdy się nie kończy i potem jak się już odczepi albo później jak się obudzi to to co mu się nie zmieściło chlupnie na zewnątrz
rosenberg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 541
No ja właśnie nie wiem jak to jest bo czytałam, że faktycznie mleko się nigdy nie kończy bo produkuje się w miarę jak dziecko ssie. No i u mnie się to sprawdza bo nawet jak mam piersi już bardzo luźne to wciąż leci. Ale też czytałam że podobno dziecko nie może się przejesc na piersi... A u nas ewidentnie tak jest i sam nie potrafi skończyć, a potem ryk bo go bebzol boli i mu się wracaNo to ja Ci zazdroszcze ilosci mleka w piersiach
A co do mleka to mnie zdecydowanie pomaga mega wyluzowanie, na początku stosowałam afirmacje, że ciało doskonale wie ile ma wyprodukować, że mam mleka pod dostatkiem itp i w sumie mam wrażenie że faktycznie to działało. Na YT bridget tayler fajnie o tym wszystkim opowiada i podpowiada różne rzeczy związane z maluszkiem, karmieniem i tym podobne.
KarolinaAnna.K
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2020
- Postów
- 1 012
U nas, w czasach kiedy mała nie wydziwiała przy piersi, też tak było - jak zjadła za dużo (bo np. chwilę po karmieniu znowu chciała pierś) to nadwyżkę zwracała.. Ale też czytałam że podobno dziecko nie może się przejesc na piersi... A u nas ewidentnie tak jest i sam nie potrafi skończyć, a potem ryk bo go bebzol boli i mu się wraca .
reklama
To i u mnie zwracala, ale nigdy nie interpretowalam tego jako okaz przejedzenia w sumie. Stwierdzilam ze dzieci tak po prostu maja.U nas, w czasach kiedy mała nie wydziwiała przy piersi, też tak było - jak zjadła za dużo (bo np. chwilę po karmieniu znowu chciała pierś) to nadwyżkę zwracała.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 437 tys
- Odpowiedzi
- 20 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: