reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Dziewczyny czy skora waszych dzieci tez jest taka marmurkowa ? Tzn widac na niej ewidentnie naczynia krwionośne i to dość mocno? U mnie raz skora blada ładna. A raz az czerwona a nawet bordowawa. Zastanawiam się czy to normalne czy zacząć się doszukiwać w tym jakiejś patologii.
U nas bardzo rzadko jest już marmurkowa, wcześniej bywała częściej. Ale pamiętam, że pediatra mówiła by się nie przejmować, jak będzie się tak działo.
 
reklama
Dziewczyny czy skora waszych dzieci tez jest taka marmurkowa ? Tzn widac na niej ewidentnie naczynia krwionośne i to dość mocno? U mnie raz skora blada ładna. A raz az czerwona a nawet bordowawa. Zastanawiam się czy to normalne czy zacząć się doszukiwać w tym jakiejś patologii.
U nas też tak jest. Myślę że to normalne :)
 
Czy chodzicie spac razem z maluchami?? Moja spi od 20. 30 ja zamiast spac siedziałam ze starym i ogladalismy tv, i sie zastanawiam czy oplacs mi sie zasypiac bo zaraz wstanie 😂😂 ja jeszcze nie zrobiłam, żadnej drzemki z mloda w dzień. I jestem zombie...
 
Czy chodzicie spac razem z maluchami?? Moja spi od 20. 30 ja zamiast spac siedziałam ze starym i ogladalismy tv, i sie zastanawiam czy oplacs mi sie zasypiac bo zaraz wstanie 😂😂 ja jeszcze nie zrobiłam, żadnej drzemki z mloda w dzień. I jestem zombie...
Ja rzadko. Raczej zrywam sie ze smyczy 😅 czasem jak ja karmie na lezaco to razem zasypiamy. Ale na tez juz czuje sie jak zombie 😵
 
Czy chodzicie spac razem z maluchami?? Moja spi od 20. 30 ja zamiast spac siedziałam ze starym i ogladalismy tv, i sie zastanawiam czy oplacs mi sie zasypiac bo zaraz wstanie 😂😂 ja jeszcze nie zrobiłam, żadnej drzemki z mloda w dzień. I jestem zombie...
Haha właśnie dziś o tym myślałam jak któraś tu napisała, że kładzie się spać o 21 jak dziecko zasypia, czy to tylko ja jestem taka dziwna, że wieczorem jak mały zaśnie, to my zamiast się kłaść albo ogarniamy mieszkanie, myjemy butelki, czy ja odciągam mleko albo właśnie coś oglądamy/odpoczywamy, no a później jak zbliża się kolejna pora karmienia to już się nie opłaca kłaść 😂 więc kładę się między 24 a 2, jedyny plus, że w tygodniu do 7 mogę pospać bez przerw, gorzej chłopak, ale on wciąż przysypia z małym w ciągu dnia albo jak coś oglądamy 😂 Ale nad ranem albo dzień zdarza(ło) mi się przysnąć z nim na chwilę, ostatnio nie daje mi nawet takiej szansy, bo nie śpi w dzień, a na spacerze to łaski nie robi, jedynie na ławce pod blokiem mogłabym się kimnąć wtedy 🙈
 
🐣🐥🐤
 

Załączniki

  • IMG-20210403-WA0000.jpg
    IMG-20210403-WA0000.jpg
    144,4 KB · Wyświetleń: 36
reklama
Haha właśnie dziś o tym myślałam jak któraś tu napisała, że kładzie się spać o 21 jak dziecko zasypia, czy to tylko ja jestem taka dziwna, że wieczorem jak mały zaśnie, to my zamiast się kłaść albo ogarniamy mieszkanie, myjemy butelki, czy ja odciągam mleko albo właśnie coś oglądamy/odpoczywamy, no a później jak zbliża się kolejna pora karmienia to już się nie opłaca kłaść 😂 więc kładę się między 24 a 2, jedyny plus, że w tygodniu do 7 mogę pospać bez przerw, gorzej chłopak, ale on wciąż przysypia z małym w ciągu dnia albo jak coś oglądamy 😂 Ale nad ranem albo dzień zdarza(ło) mi się przysnąć z nim na chwilę, ostatnio nie daje mi nawet takiej szansy, bo nie śpi w dzień, a na spacerze to łaski nie robi, jedynie na ławce pod blokiem mogłabym się kimnąć wtedy 🙈
Hehe - to chyba ja pisalam 😁 na noc ja zasypiam z mala i mnie dom nie interesuje 😅 generalnie mamy podzial w domu - ja karmie a maz ogarnia mieszkanie. W ciagu dnia tez ogarniam jak mloda zasnie. 😉 chociaz on naprawde robi wiekszosc. Butelek praktycznie nie uzywamy wiec nie ma co myc. Co jakis czas sparzamy tylko smoczki :)
 
Do góry