Lutowe mamy 2021 [emoji7]

[Sylwia99]

U mnie dzis ciezki dzien. Młoda w ogóle nie spi. Marudzi.. Piersi jakies mam puste nie wiem o co chodzi....

U mnie to samo. Chyba skok ma innego wytłumaczenia na to nie mam. Płaczu 3/4 dnia, reszta to jedzenie i przebieranie i drzemki. A przy tych majtach to masakra, mi nie wygodnie, a mowa jej

 

[olga.1]

U mnie dzis ciezki dzien. Młoda w ogóle nie spi. Marudzi.. Piersi jakies mam puste nie wiem o co chodzi....

U nas jest dzis to samo. Mala marudna, wogole nie spi. Od 5 rano do teraz tylko dwie drzemki po godzinie.... każda próba uśpienia kończy się płaczem. Nic nie pasuje

 

[marta18691]

Nie wierzę, moje dziecko właśnie samo się przekręciło z brzuszka na plecki ale główki nie trzyma nawet zbytnio nie podniesie

No ja tak mialam z 2corka

 

[rosenberg]

U nas jest dzis to samo. Mala marudna, wogole nie spi. Od 5 rano do teraz tylko dwie drzemki po godzinie.... każda próba uśpienia kończy się płaczem. Nic nie pasuje

A probowalas ja przed drzemka mocno zawinąć w kocyk/pieluszke tetrowa? Tzw swaddling. To plus dźwięk suszarki lub womb sounds z youtuba czesto działa

 

[marta18691]

U nas jest dzis to samo. Mala marudna, wogole nie spi. Od 5 rano do teraz tylko dwie drzemki po godzinie.... każda próba uśpienia kończy się płaczem. Nic nie pasuje

To sie nazywa turbo drzemka

 

[olga.1]

A probowalas ja przed drzemka mocno zawinąć w kocyk/pieluszke tetrowa? Tzw swaddling. To plus dźwięk suszarki lub womb sounds z youtuba czesto działa

Tak tak. Otulamy się od małego praktycznie bo to ja uspokajało w szpitalu. Ale dzis nie działa nic

 

[Beti.mama]

Napisaliśmy w końcu właścicielom mieszkania o Czarusiu i w myślach już się wyprowadzałam, a tu zaskakująco miła odpowiedź, że super, gratulacje i żeby się nie przejmować ewentualnymi uszkodzeniami to coś czuję, że prędko tego kredytu nie weźmiemy ale jak sobie ostatnio pomyślałam, ile już żeśmy wydali na najem to na porządny wkład własny by było

 

[Święta92]

Napisaliśmy w końcu właścicielom mieszkania o Czarusiu i w myślach już się wyprowadzałam, a tu zaskakująco miła odpowiedź, że super, gratulacje i żeby się nie przejmować ewentualnymi uszkodzeniami to coś czuję, że prędko tego kredytu nie weźmiemy ale jak sobie ostatnio pomyślałam, ile już żeśmy wydali na najem to na porządny wkład własny by było

No to super niestett wynajem kosztuje.... I jak sobie czlowiek podliczy to masakra.

 

[marta18691]

Napisaliśmy w końcu właścicielom mieszkania o Czarusiu i w myślach już się wyprowadzałam, a tu zaskakująco miła odpowiedź, że super, gratulacje i żeby się nie przejmować ewentualnymi uszkodzeniami to coś czuję, że prędko tego kredytu nie weźmiemy ale jak sobie ostatnio pomyślałam, ile już żeśmy wydali na najem to na porządny wkład własny by było

A jakie uszkodzenia moga byc?

 

[Beti.mama]

A jakie uszkodzenia moga byc?

Przy dziecku to nigdy nie wiesz taki maluch to szkód nie zrobi, ale starszy to ściany może pomalować, sprzęt uszkodzić, nie wiem, to Ty masz trójkę powinnaś wiedzieć jakie akcje są ja jak byłam mała to tak dość konkretnie porysowałam starszej siostrze (wtedy już nastolatce) tapetę w pokoju kredkami