Współczuję ale nic się nie martw w końcu będzie dobrze, a stres Ci teraz nie pomaga. Spróbuj myśleć pozytywnie. Ja też polecam bardzo NAN optipro my tym dokarmiamy synka i naprawdę jest spoko. Mały robi normalne kupki, nie pręży się, i nie ma kolek. Chociaż mi pediatra powiedziała że kolki się zaczynają w około 4tyg więc aż się boje. Też ostatnio miałam podejrzenie o zatrzymaniu odchodów połogowych i brak obkurczania się macicy. Ale na szczęście na razie był to fałszywy alarm. Więc może i u Ciebie tak jest. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze.
reklama
marta18691
Fanka BB :)
Slabo obkurcza sie macica mi tez jakos duzo nie leci na pocztaku tylko śluz byl i troche brązowe plamienia w 3tygodniu troche moze bardziej krew z brazowymi leci ale jakos tego duzo nie ma tez...dzis bede miala ważenie to zobaczę ile przybral moj ostatnia waga 2775gram
Ja juz 3 wizyty u ginekologa kontrolne co 3 dni. Macica obkurczona ale resztki zostały w środku. Dlatego taka decyzja. Gdybym zaczęła krwawić przez weekend to na cito szpital. Taki ciezki początek. Może potem będzie lzej
Dziewczyny a co polecacie na hemoroidy? Pierwszy raz mi się pojawiły i kompletnie nie wiem jak sobie poradzić. Jak czytam jakie są objawy to wydaje mi się że mnie dopadło. Może jakaś maść sprawdzona? Kompletnie nie mam pojęcia jak sobie z tym poradzić.
Na pewno będzie lepiej. Musisz być silna. Ważne że jesteś pod kontrolą lekarza.
Karmisz małego modyfikowanym na żądanie tak jak chce czy wybudzasz co 3h? Jest tylko na mm czy tez przepajasz cyckiem ?O matko, współczuję same problemy... Wcale się nie dziwię, że Ci ciężko i nie masz pokarmu. A z tym mlekiem 20ml to nie za mało? Nasz ma tydzień a dajemy już 60ml na porcję, zaraz i to pewnie będzie za mało, wcześniej strasznie płakał, więcej ulewal, raz wymiotował, ogólnie był niespokojny i jak się okazuje właśnie stąd, że dostawał za mało pokarmu. A z tą macicą to sama jestem ciekawa, czy mi się dobrze obkurcza, bym musiała może położną zapytać na kolejnej wizycie, bo kto to wie, brzuch wciąż "nie mój", duży, galaretowaty, siny
Ewq9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2020
- Postów
- 1 530
Ja mam zmartwienie bo nie chce odpaść ten kikut... nie wiem czy ja coś robię źle czy jak... w szpitalu kazali tylko psikać octeniseptem a położna znowu w domu mówiła żeby wyciskać te waciki nasączone spirytusem na kikut i wysuszać patyczkiem. Robiłam pierwsze octeniseptem, potem jakiś czas tym alkoholem , teraz znów octeniseptem a on jak się trzymał tak się trzyma. Dzisiaj chyba napiszę do położnej co powinnam zrobić...
Mi lekarka mowila przy wypisie ze szpitala, ze sa 2 szkoły. Jedna psikanie octaniseptem, druga nie robienie nic suszenie. Wiec ja wzielam sobie do serca ta druga rade
. U Ciebie faktycznie bardzo dlugo ten kikut się trzyma
A ile czasu minęło od Twojego porodu? Czemu do szpitala? U mnie dopiero tydzień minął, ale nie jest dobrze, a do tego waga nic nie spada
reklama
Skąd wiecie, że wam się macica nie obkurcza? Ja się właśnie boje, że coś moze być nie tak, ale nie mam jak tego sprawdzić
kontrolna wizyta u ginekologa dopiero po połogu, zapytam może położną na kolejnej wizycie. Odchody połogowe wciąż mam, ale nie jakoś dużo, po cesarce jest tego niby mniej 
