Lutowe mamy 2021 [emoji7]

[La-Luna]

Niestety pierwsze badania wychodzą dość drogo. Jak liczyłam to ok 300 zostawię w lab, i to wychodzi jakieś 70 zł więcej niż 5 lat temu, no ale trudno. Nie mam możliwości chodzenia na NFZ, a chodzić prywatnie i na fundusz tylko po to, żeby badania mieć za darmo to nieuczciwe

I trochę Wam zazdroszczę, za macie fajnych lekarzy, którzy przyjmują na fundusz. U nas większość otworzyła prywatne praktyki

 

[Ilo]

Chodzi Tobie o te podstawowe typu krew, mocz itd?
Ja mam skierowanie na 12 badań i to jest refundowane przez NFZ.

Owszem jest refundowane jak masz skierowanie od lekarza na NFZ, ja chodzę do lekarza prywatnie to i badania niestety mam prywatne

 

[Ilo]

Niestety pierwsze badania wychodzą dość drogo. Jak liczyłam to ok 300 zostawię w lab, i to wychodzi jakieś 70 zł więcej niż 5 lat temu, no ale trudno. Nie mam możliwości chodzenia na NFZ, a chodzić prywatnie i na fundusz tylko po to, żeby badania mieć za darmo to nieuczciwe

No właśnie ja we wrześniu ubiegłego roku robiłam taki sam zestaw badań i płaciłam ok 300 zł więc ceny rosną

 

[ulotnechwile]

Owszem jest refundowane jak masz skierowanie od lekarza na NFZ, ja chodzę do lekarza prywatnie to i badania niestety mam prywatne

Wiadomo, każdego wybór
Przy pierwszej ciąży chodziłam tez często prywatnie, przy drugiej mam sprawdzonego lekarza na NFZ w Lubaniu także tam zamierzam prowadzić ciąże i chodzić na fundusz, a później urodzić tam w szpitalu. Jedynie pod koniec ciąży tak 36 tydzień planuje pójść do tego doktora co na NFZ będę prowadzić ciąże to on również przyjmuje prywatnie i ma usg 3/4 D i można pięknie zobaczyć buźkę dzieciątka i to pamiątka na całe życie także na to warto wydać na wizytę 200 zł.
Tak to ograniczamy wydatki w tej ciąży, co dzieciątko i co następna ciąża to już inne podejście

 

[Ilo]

Wiadomo, każdego wybór ☺
Przy pierwszej ciąży chodziłam tez często prywatnie, przy drugiej mam sprawdzonego lekarza na NFZ w Lubaniu także tam zamierzam prowadzić ciąże i chodzić na fundusz, a później urodzić tam w szpitalu. Jedynie pod koniec ciąży tak 36 tydzień planuje pójść do tego doktora co na NFZ będę prowadzić ciąże to on również przyjmuje prywatnie i ma usg 3/4 D i można pięknie zobaczyć buźkę dzieciątka i to pamiątka na całe życie także na to warto wydać na wizytę 200 zł.
Tak to ograniczamy wydatki w tej ciąży, co dzieciątko i co następna ciąża to już inne podejście ☺

Zazdroszczę dobrego lekarza na NFZ ja mam swojego prywatnie - na szczęście mam wykupiona opiekę medyczną więc teraz płacę 55 zł za wizytę ale badania niestety na własny koszt

 

[Ilo]

Ja postanowiłam iść do lekarza rodzinnego i wyprosić o skierowanie na chociaż część z tych badań. Bo do ginekologa chodzę prywatnie. Jutro próbuje się umówić. A jak się nie uda to trzeba będzie zapłacić.
Ale mam dziś dola bez powodu...ughhhhh

Jak Ci się uda to jasne, trzeba korzystać z NFZ
Nie dołuj się! Trzeba się cieszyć i być dobrej myśli! Przytulam internetowo

 

[La-Luna]

Wiadomo, każdego wybór
Przy pierwszej ciąży chodziłam tez często prywatnie, przy drugiej mam sprawdzonego lekarza na NFZ w Lubaniu także tam zamierzam prowadzić ciąże i chodzić na fundusz, a później urodzić tam w szpitalu. Jedynie pod koniec ciąży tak 36 tydzień planuje pójść do tego doktora co na NFZ będę prowadzić ciąże to on również przyjmuje prywatnie i ma usg 3/4 D i można pięknie zobaczyć buźkę dzieciątka i to pamiątka na całe życie także na to warto wydać na wizytę 200 zł.
Tak to ograniczamy wydatki w tej ciąży, co dzieciątko i co następna ciąża to już inne podejście

Zgadzam się z Tobą całkowicie, bo też chętnie przycięłabym koszty. Gratuluję dobrego lekarza na fundusz, teraz to rzadkość. Przynajmniej tu u nas w okolicy.

Jak się objadłam. Zrobiłam wątróbkę z jabłkiem i cebulką chyba zaraz w ramach relaksu wywalę cielsko na słoneczko

 

[marta18691]

No i mamy 6tydz i serduszko bijace...badania musze zrobic i nastepna wizyta 16 lipca

 

[Ilo]

No i mamy 6tydz i serduszko bijace...badania musze zrobic i nastepna wizyta 16 lipca

Super! Gratuluję

 

[Chmielka]

Zgadzam się z Tobą całkowicie, bo też chętnie przycięłabym koszty. Gratuluję dobrego lekarza na fundusz, teraz to rzadkość. Przynajmniej tu u nas w okolicy.

Jak się objadłam. Zrobiłam wątróbkę z jabłkiem i cebulką chyba zaraz w ramach relaksu wywalę cielsko na słoneczko

Czytałam, że nie powinno się jeść wątróbki w ciąży, ale pewnie chodzi w większych ilościach. sama też uwielbiam