Probuj tym trybem 77 55 33 z laktatorem. Mi to
@Ewq9 doradzila. Robilam tak ze jak mala sie budzila to dawalam cyca ile wlezie (ona mi troche ulatwiala bo od poczatku zasysala prawidlowo) a pozniej wlasnie laktatorem tą metodą. Pilam bardzo duzo wody, 3 litry czystej wody plus herbatki itd. I ruszylo. Pozniej pogadalam jeszcze z polozna, poszlam do niej bo wysytaszylam sie ze mala bardzo duzo spi i moze dlatego ze niedojada :/, popatrzyła na moje piersi powiedziala ze trojke bym nimi wykarmila, mala duzo spi bo najedzona, scisnela jedna i wylalo sie mleko i od tej pory mam nawal - wiec chyba sie odblokowalam (co swiadczy o roli nerwów). Teraz jedziemy tylko na cycu. Aaa i dodam ze zeby byc spokojniejsza o mala, w pierwsze dni jak rozkrecalam laktacje dokarmialam raz dziennie i raz w nocy mlekiem mieszanym.
aha, i jeszcze jedno... dzien przed moja konsultacja z polozna odciagnelam laktatorem chyba 10ml tylko. Ona powiedziala ze nigdy nie odciagniesz laktatorem tyle co dziecko wysysa. Niemma wtedy tych odczuc ktore wybudzaja w Tobie hormony i zeby nienporownywac tego. Walcz, nie poddawaj sie. Uwierz mi, ja plakalam jak siedzialam z tym laktatorem a pozniej strzykawka dokarmialam mala i trzeba bylo podac mm.
Mam nadzieje ze szybko wyjdziecie ze szpitala, to na pewno pomoze.