reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
U mnie +1 i zaraz znowu wraca do poprzedniej wagi. Dziś akurat rano było +1

Jestem właśnie po wizycie. Wszystko super, mam pozwolenie na szaleństwa podczas sobotniego wesela kuzynowstwa. :)

Zobacz załącznik 883035

CRL 4.46 cm
Wg OM: 11 + 3
Wg USG: 11 + 2
Serducho: 160

Termin OM: 15.02.2019
Termin USG: 16.02.2019

Widać jak Maleństwo się rusza na USG, meeega aktywne. :)
Teraz czekam na prenatalne 9 sierpnia. A kolejna "ciążowa" wizyta u mojego ginekologa 20 sierpnia.

P.S. @Darsi dodałam też w wątku o wizytach... Małe tam zainteresowanie, a szkoda :(
Super dzidziuś! Ja też 9 sierpnia prenatalne to mam nadzieję,ze razem będziemy skakać z radości po wizytach :)
Ja też dziś po wizycie [emoji4]
Maluszek coraz większy, już prawie ma 5 cm, serduszko bije 164x [emoji4]
Prenatalne już napewno 10 sierpnia, na 10:00 [emoji4]
Te upały mnie dobijają..w domu 28 stopni, co chwila mroczki przed oczami, wychodze tylko z psem i zaraz mi słabo i kręci się w głowie.. Zobacz załącznik 883054
Śliczny dzidziuś :) mnie też upały wykanczaja i też mi się czasem kręci w głowie :/
@anna26, @Katrina1993 super, że wszystko jest ok! Śliczne te wasze maluszki [emoji4]
Nas wykończy upał za to. Zemdlałam odgrzewając mężowi obiad. Potłukłam głowę i spadł mi garnek z sosem, nie wiem jak to się stało, ale miałam kupę szczęścia bo tylko trochę poparzyło mi nogę, a nie mnie całą. Narazie leżę, mąż kazał dużo pić. Zabrał dzieciaki i pojechali szukać wiatraków.
Oj bidulka dobrze,ze nic poważnego się nie stało. Ja jak wstaje z pozycji leżącej to momentalnie zawrót głowy przez chwilkę...
 
reklama
Ale piękne bąbelki :) Karola dobrze,że nic gorszego się nie stało.. @Fanka Kadry mam podobnie, wystarczy,że za szybko wstanę i już zawrót/
A dziewczyny założyłam nowy wątek, zachciankowy nasz taki :phttps://www.babyboom.pl/forum/temat/kulinarne-zachcianki-przepisy.93535/
Wiec widzę, że nie jestem jedyna z tymi zawrotami głowy.
Co wstanę z pozycji leżącej szybciej to mam problem. Upały tez mnie męczą (a zawsze byłam wielbicielką upałów;) tak poza tym nadal męczą mnie codziennie okropne mdłości, myślałam, że skończy się na 12 tygodniu, minął 13, a tu nadal...
Ale czego się nie przetrzyma dla maluszka:)
 
@anaa26 - śliczny dzidzius super że wszystko jest ok. Widziałam że wpisała - brawo Ty ;) może inne Dziewczyny pójdą za Twoim przykładem ;)

@Katrina1993 - o ja cię, ale widać dzidziolek - jakie słodkie stopki ;) cieszę się z dobrych wiesci

@karolina921 - o matko, dobrze że to wszystko tylko tak się skończyło. Ale nie dziwie się te upaly są straszne. Ja w domu mam ponad 30st ;( i też czasem jak wstaje to mroczki. Uważaj na siebie i dużo zmineralizowanej wody pij.

@gaya11 - dzięki za pyszny wątek ;)

@julia2s - zazdroszcze też już z niecierpliwością czekam na te pukniecia :) to życzę Ci by były coraz częstsze i mocniejsze ;)

Co do wagi to u mnie na ubiegły piątek było "- 3 kg :D"
 
U mnie +1 i zaraz znowu wraca do poprzedniej wagi. Dziś akurat rano było +1

Jestem właśnie po wizycie. Wszystko super, mam pozwolenie na szaleństwa podczas sobotniego wesela kuzynowstwa. :)

Zobacz załącznik 883035

CRL 4.46 cm
Wg OM: 11 + 3
Wg USG: 11 + 2
Serducho: 160

Termin OM: 15.02.2019
Termin USG: 16.02.2019

Widać jak Maleństwo się rusza na USG, meeega aktywne. :)
Teraz czekam na prenatalne 9 sierpnia. A kolejna "ciążowa" wizyta u mojego ginekologa 20 sierpnia.

P.S. @Darsi dodałam też w wątku o wizytach... Małe tam zainteresowanie, a szkoda :(

Super [emoji846] gratuluje wizyty [emoji846] jaki duży dzidziol już [emoji846][emoji846]
Ja jutro wizytuje i od razu mam prenatalne u mojego lekarza prowadzącego wiec stres jest
 
Ja też dziś po wizycie [emoji4]
Maluszek coraz większy, już prawie ma 5 cm, serduszko bije 164x [emoji4]
Prenatalne już napewno 10 sierpnia, na 10:00 [emoji4]
Te upały mnie dobijają..w domu 28 stopni, co chwila mroczki przed oczami, wychodze tylko z psem i zaraz mi słabo i kręci się w głowie.. Zobacz załącznik 883054

O jaki mały super ludzik [emoji846] gratulacje [emoji846]
Mnie tez te upały męczą. Dziś po pracy zasnęłam po 19, teraz prawie 23 i pewnie bezsenna noc się szykuje
 
@anna26, @Katrina1993 super, że wszystko jest ok! Śliczne te wasze maluszki [emoji4]
Nas wykończy upał za to. Zemdlałam odgrzewając mężowi obiad. Potłukłam głowę i spadł mi garnek z sosem, nie wiem jak to się stało, ale miałam kupę szczęścia bo tylko trochę poparzyło mi nogę, a nie mnie całą. Narazie leżę, mąż kazał dużo pić. Zabrał dzieciaki i pojechali szukać wiatraków.

O rany. [emoji853] jak się czujesz teraz? Nie potłukła s mocno głowy?
 
reklama
Upały wykańczają chyba każdego...
Ja dziś robiłam tylko sos do spaghetti i miałam dosyć, czułam się jakbym miała zemdleć :(
Samopoczucie jak najbardziej ok, szczególnych objawów ciąży nie mam... Tylko właśnie słabo, duszno, gorąco, ciemno, kręci sie w głowie i boli głowa w takie gorączki... A do tego tak mało pije wody, prawie nic :(
 
Do góry