Kobietki,
tak trudno mi teraz odpisywać, jestem z trójeczką w domu, albo coś robię w ogrodzie, albo z dziećmi gdzieś jeżdżę, generalnie gorąc (który kocham jak nie jestem w pracy) więc luzik
Odnośnie płci, to sprawne oko lekarza chłopca uchwyci już w 12 tyg ciąży bo nub sterczy jak antenka, z dziewuszką jest trudniej, bo tylko się patrzy na ułożenie nuba, czyli czegoś co w przyszłości będzie łechtaczką, a wystaje tak samo jak u chlopcow tylko pod innym kątem.
https://www.babycenter.com.au/thread/2557811/nub-theory-examples.
Z kolei w 16 tygodniu lekarz już naprawdę ma możliwość przylukania płci, ale to zależy od sprzętu jakim dysponuje.
Fanka Kadry to dobrze, że już nic dziwnego się nie dzieje, najgorzej jest, jak jest taki dziwny stres....Zatem odpoczywaj pachnij itp.
Emilia S gratuluję wizytki, lekarz już coś przewidywał? Jeżeli to, co widzę to nub, a nie pępowinka to chyba chłopczyk, ale to takie wróżbiarstwo.
Carmelek gratuluję wizytki
Darsi, chłopców bardzo wcześnie można zauważyć, u mnie każdy chłopak już był wypatrzony na etapie 11 tyg i 4 dni tak na 90% i zostali chłopakami, dziewuszka była określona na 70% w 12 tyg i 4 dniu, że sa trzy jasne kreski i num jest poziomy, a nie w górę, więc wszystko zależy od lekarza.
Minkauk współczuję przeżyć
Justyna Maj wiele moich koleżanek przez testy Pappa przepłakało pół ciąży, po czym urodziły zdrowe dzieci...
Pailina90 to już nie będzie fasolka a wielke dzieciątko
idealny termin
Katrina93 kurcze wiem, że im bliżej tego 14 tygodnia, tym te powłoki dzieciątka nie są takie już przezroczyste, ale generaln ie to zależy od wielkości dziecka
Justina89 no mój lekarz na tym etapie to sobie tylko tak wróżył, ale brał pod uwagę kilka opcji, bicie serca, wielkość i ustawienie nuba, po prostu raczej sobie tak wróżył
Odnośnie płci do dla mnie najważniejsze zdrowie
Semiffredo oby szybko minęły, u mnie też wszystko falami, ale aktualnie jest naprawdę spoko, czasem mi się odbije, aż się tym trochę stresuję
CAitlyn no ja z córką na izbę przyjechałam o 19:30 a o 20:15 tuliłam, ale miałam dużo skurczy w domu, ta akcja rozkręcała się kilka dni, ale do szpitala nie jechałam
RAz dwa Trzy najmocniej na świecie zaciskam kciuki, nie masz na nic wpływu, ale rozumiem Twój stres, bo ja też niby zawsze spokojna, a na kilka godzin przed wizytą stres do kwadratu, a jak już leżę na usg, to nogi jak galarety latają
Pozdrawiam Wszystkie kobitki....