Pytanie do mam dwójki dzieci,
czy miałyście może podwójne wózki, testowałyście, coś polecacie? Ja nie wiem jak to zrobić. Myślałam by na początku na dwa wózki jeździć, mąż gondolą (bo ma wysoko rączkę), a ja spacerówką, ale co ja zrobię w momencie gdy on będzie w pracy a ja będę chciała wyjść albo musiała iść na małe zakupy. Mój Miki jest póki co cały czas wózkowy i nie lubi na nóżkach chodzić, więc tzw. dostawka-krzesełko do gondoli raczej odpada. Myślałam o opcji: Miki w spacerówce, a dzidziuś w huście, ale to też chyba nie na każde wyjście, nie mam doświadczenia ani z hustami ani z nosidłami. Zaś co do podwójnych wózków to obawiam się, że te obok siebie odpadają gdy się już wjedzie do sklepu, bo się nigdzie nie zmieszczą. Ale ponoć te co mają siedziska na przeciwko siebie są ciężkie w prowadzeniu. Co radzicie?