karolina921
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Czerwiec 2018
- Postów
- 749
No to ujowo lekarz do sprawy podszedł [emoji19]. Ale najważniejsze, że serduszko bije. Nie lubię jak jest taki tłok pacjentek bo właśnie wtedy zawsze lekarz byle szybciej i się nie przykłada [emoji37]Masakra, tyle babeczek jeszcze nigdy nie było w tej przychodni. W kolejce do rejestracji wyczekałam się 1 godzinę 40 min! Strasznie wolno to im dzisiaj szło, za to moja wizyta jakoś za szybko i nie jestem zadowolona. Połowę rzeczy pozapominałam o jakie miałam zapytać. Usg nie dostałam choć mi je robił, ale zapomniał mi je chyba dać, a ja zapomniałam o nie zapytać. Jak zwykle musiałam go za język ciągnąć, bo sam nic nie mówił za dużo. Torbiele się ponoć już ładnie wchłaniają, ale za to sie okazało mam krwiaka. Mam nadal brać luteinę (i tu czego zapomniałam to zapytać o to żeby mi zmienił na doustną), ale niby jest niegroźne i mam po prostu brać luteinę i się sama wchłonie. Nic nie wspomniał czy mi wolno dźwigać, czy mam się oszczędzać, nic :/ A ja przez ten pośpiech zapomniałam zapytać. Z monitory na iść sama zdążyłam wyczytać, że tętno jest już 167, to chyba w normie na 8/9 tc? Niestety nie zwróciłam uwagi na wielkość malucha i to mnie najbardziej boli, jakbym dostała iść to bym sobie sama teraz sprawdziła. Nie wiem jaki mi termin wg usg teraz wyliczyło, ech. Na usg w ogóle tak sobie było widać malucha, nie wiem jak jest ułożony ani nic. O coś na infekcję to się 3 razy mu upominałam, dostałam Pimafucin. Położnej się jeszcze zapytałam o prenatalne, to on nie robi, ale powiedziała, że mogłabym pojechać do Brzeskiej porodówki i tam robią na NFZ niby. 2.5 h byłam w tej przychodni (godzinę się nastałam) żeby moja wizyta w biegu wypadała ://
A ja ogarnęłam już termin badania prenatalnego i nie wiem czy nie za szybko się zapisywałam bo jak coś pójdzie nie tak? No ale termin mam na 6.08 będę wtedy w 12t2d [emoji5]