reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
A czy w poprzedniej ciąży zmagałaś się z krwiakiem? I to on był przyczyną straty? Czy lekarz mówił Ci, że obecnie zagraża on bezpośrednio ciąży? Ja teraz miałam krwiaka w takim miejscu, że zarodkowi nie zagrażał i był niewielki. Ponoć został już bardzo malutki więc ładnie się zmniejszał. Z Zośką miałam wielkości jaja płodowego i to dobrze nie wróżyło. Długo nie chciał się wchłaniać i tak naprawdę pozbyłam się go dopiero w 16tc ale było ryzyko, że odetnie tlen dziecku [emoji57]
Lekarze mówili,zarówno w szpitalu jak i wcześniej mój prowadzący,że krwiak nie był przyczyną. Teraz ja go widziałam na USG (przewrażliwienie, chyba bardziej szukałam krwiaka niż zarodka) i zapytałam lekarza czy jest krwiak , powiedział "jest, mały, proszę się tym nie przejmować". Co ja zrobię,że moja głowa nie chce się od tego krwiaka odczepić.
 
reklama
Lekarze mówili,zarówno w szpitalu jak i wcześniej mój prowadzący,że krwiak nie był przyczyną. Teraz ja go widziałam na USG (przewrażliwienie, chyba bardziej szukałam krwiaka niż zarodka) i zapytałam lekarza czy jest krwiak , powiedział "jest, mały, proszę się tym nie przejmować". Co ja zrobię,że moja głowa nie chce się od tego krwiaka odczepić.
No to kochana jak lekarz mówił by się nie przyjmować bo jest mały i nie zagraża dzidzi to tak zrób. Rozumiem jak to jest, że jak człowiek raz coś przeżyje to potem podobne sytuację porównuje, ale może nie napisze Ci nic odkrywczego i mądrego: )każda ciąża jest inna. To, że pierwsza obumarła nie znaczy, że z kolejną też tak będzie. Ba poronienia nawykowe zdażają się stosunkowo rzadko. Przeważnie pl pierwszej stracie kolejna już ciąża jest donoszona. Zamartwianiem się tylko sobie szkodzisz. Uśmiechnij się, pogłaskaj brzucho i pomyśl jak fajnie być razem [emoji5]. Wypoczywaj i leniuchuj ile się da. Pamiętaj pozytywne myśli zawsze wracają [emoji106]
 
@ForgetMeeNot upał niesamowity!! Dobrze ze na podwórku mamy nieduży basen to mogę wejść sie schłodzić :) a co do latania to położna zawsze mi mówiła ,dopóki Cię wpuszczą lataj, stewardesy w ciąży nie są na chorobowym’ Cieszę się, ze już nie plamisz, odpoczywaj i dbaj o Was oboje [emoji8]
 
@ForgetMeeNot upał niesamowity!! Dobrze ze na podwórku mamy nieduży basen to mogę wejść sie schłodzić :) a co do latania to położna zawsze mi mówiła ,dopóki Cię wpuszczą lataj, stewardesy w ciąży nie są na chorobowym’ Cieszę się, ze już nie plamisz, odpoczywaj i dbaj o Was oboje [emoji8]

Dziękuje [emoji846] staram się jak mogę maksymalnie wykorzystac czas na odpoczynek. Ja lubię jak jest ciepło, uwielbiam wręcz [emoji846] i rozmawiałam dziś ze znajomymi co mieszkają w UK w hrabstwie Yorkshire, dokładnie w Scarborough i i nich dzisiaj 18 stopi i słońce w końcu, bo tak to jednak większość czasu chłodno, bardziej wiosna niż lato [emoji846]
 
@ForgetMeeNot - a dzisiaj mnie trochę pobolewa podbrzusza i czasem kłuję tak w środku jakby nie wiem szyjka czy co to tam jesta tak ogólnie ok.
Powiedziałam mojej Mami o ciazya bałam się jakbym 16 lat miala
 
@ForgetMeeNot - a dzisiaj mnie trochę pobolewa podbrzusza i czasem kłuję tak w środku jakby nie wiem szyjka czy co to tam jesta tak ogólnie ok.
Powiedziałam mojej Mami o ciazya bałam się jakbym 16 lat miala

To ja dzisiaj mam podobnie [emoji846] i jak mówiłam mamie to tez się cholernie stresowałam jakbym była małolata [emoji846] jak mama zareagowała? [emoji846]
 
Myśmy mieli dziś teściowi powiedzieć, ale żeśmy stchórzyli. Miałam nadzieję, że z kontekstu wyjdzie, ale że nikt nic nie nawiązywał to nie było z czego zacząć ten temat
 
reklama
To ja dzisiaj mam podobnie [emoji846] i jak mówiłam mamie to tez się cholernie stresowałam jakbym była małolata [emoji846] jak mama zareagowała? [emoji846]
No była zaskoczona że jak to mi się Męża udało przekonać bo długo stawiał oporyale powiedziała że uważa że lepiej się 2 dzieci wychowuje niż 1 także raczej pozytywnie. Dużo lepiej niż z 1 ciąża. A u Ciebie jak?
 
Do góry