reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
@ForgetMeeNot nie martw się samolotem. Wszędzie piszą, że 2-3 trymestr jest najbezpieczniejszy jeżeli chodzi o latanie. W pierwszym nie polecają. Mnie krwawienie implementacyjne zastało na lotnisku na 30 min przed wylotem :D trochę mi to dało do myślenia ale nie staraliśmy się wtedy o dziecko więc miałam tylko słabe podejrzenia. Tydzień później powrót i po 2 dniach znowu wylot. A dzidziuś rośnie i ma się dobrze :)

W sierpniu lecimy do Las Vegas - 3 loty tego samego dnia w tym jeden 11 godzinny i na miejscu 2 tygodnie w 40 stopniowym upale ale damy radę :) kiedy jak nie teraz
 
reklama
Dziękuję, zamierzam z ręką na sercu odpoczywać. Myślę,że podróż samolotem w 19tyg to już "bezpieczniej" niż na początku. Wszystko oczywiście zależy od pozwolenia lekarza. Mam nadzieję,że się zrelaksujecie we Włoszech. Dokąd dokładnie?
Powiem Ci,że najbardziej martwią mnie te bóle okresowe, dosłownie jakbym zaraz miała dostać miesiączkę. Obawiam się,że to przez tego krwiaka :(

Mi lekarz mowil, ze takie bóle jeśli nie są silne i niepokojące, a to podobno kobiety czuja jeśli odstają od normy, to takie bóle w ciąży są normalne i mi tez się zdarzają. A krwiak faktycznie może je wzmagać, ale jak lekarz nie widzi zagrożenia to się nie przejmuj, tylko się nie przemęczaj i odpoczywaj [emoji846]
My lecimy do Bolonii, tam jestesmy 3 dni a potem nad morze, niedaleko Riminii, ale spokojniejsze, bardziej kameralne miejsce. W Riminii bylismy w ubiegłym roku i takie tłumy to nie dla mnie, ale bylismy w szczycie sezonu bo od 17.08 a to okres gdzie Włosi masowo urlopują.
 
Mi lekarz mowil, ze takie bóle jeśli nie są silne i niepokojące, a to podobno kobiety czuja jeśli odstają od normy, to takie bóle w ciąży są normalne i mi tez się zdarzają. A krwiak faktycznie może je wzmagać, ale jak lekarz nie widzi zagrożenia to się nie przejmuj, tylko się nie przemęczaj i odpoczywaj [emoji846]
My lecimy do Bolonii, tam jestesmy 3 dni a potem nad morze, niedaleko Riminii, ale spokojniejsze, bardziej kameralne miejsce. W Riminii bylismy w ubiegłym roku i takie tłumy to nie dla mnie, ale bylismy w szczycie sezonu bo od 17.08 a to okres gdzie Włosi masowo urlopują.
No już do piątku bliżej niż dalej, więc się wszystko okaże.
Byliśmy w Bolonii i w Rimini właśnie, ja wspominam bardzo dobrze, ale to było za czasów studenckich, więc chyba coś innego mi się podobało niż teraz :)
 
W poprzedniej ciąży odetchnęłam dopiero, gdy miałam córeczkę obok siebie, a tak ciągły niepokój: czy bije serduszko, za rzadko się rusza, za często się rusza i tak w koło Macieju;) To chyba kwestia charakteru, ja się cały czas zamartwiam. Jak Barbara z Nocy i dni- siadam i się zastanawiam "Czym to ja się martwiłam?";) Też budzę się w nocy zwykle dwa razy na siku, na szczęście zaraz zasypiam, jestem tak wykończona bieganiem za moją dwulatką, że nie mam problemów ze snem:)

[emoji846] zazdroszcze w takim razie [emoji846] ja dzisiaj po 3 pobudce przed 4 już nie zasnęłam do rana j jak nie mogę zasnąć tez milion durnych, czarnych myśli się pojawia.
Mam nadzieje, ze w lutym wszystkie bedziemy tuliły zdrowe, piękne bobasy [emoji846]
 
No już do piątku bliżej niż dalej, więc się wszystko okaże.
Byliśmy w Bolonii i w Rimini właśnie, ja wspominam bardzo dobrze, ale to było za czasów studenckich, więc chyba coś innego mi się podobało niż teraz :)

A to na pewno [emoji846]. Za czasów studenckich to kurort taki jak w Riminii był idealny [emoji16] teraz potrzebuje zdecydowanie czegos innego. Ehh.,, z wiekiem perspektywa na wiele kwestii się zmienia [emoji846]
 
@ForgetMeeNot ja lecę w 13 tygodniu do Polski i sie nie stresuje. Z Szymkiem w ciąży byłam na urlopie w Hiszpanii na 2 tygodnie jak byłam w 12 tygodniu. Trzeba często wstawać na spacery i poć dużo wody :) co do siku to wstaje raz albo wcale w zależności jak ciężki był dzień... jak plamienia?
 
@ForgetMeeNot ja lecę w 13 tygodniu do Polski i sie nie stresuje. Z Szymkiem w ciąży byłam na urlopie w Hiszpanii na 2 tygodnie jak byłam w 12 tygodniu. Trzeba często wstawać na spacery i poć dużo wody :) co do siku to wstaje raz albo wcale w zależności jak ciężki był dzień... jak plamienia?

Uff.., to dobrze [emoji846] tak się zastanawiałam jak to z lataniem jest w praktyce[emoji846]. Wczoraj właśnie endo kazała mi więcej wody pic. Dzisiaj leżę i nie zauważyłam plamień. Jak pogoda u Was, dalej tak gorąco?
 
Ah zazdroszczę wam wypoczynków za granicą [emoji1]. My w tym roku to pewnie nad Bałtyk jedynie się wybierzemy. Ale to też nic jeszcze nie planujemy bo dokładnie mąż nie wie kiedy wyrobi się z montażami i będzie mógł urlopować. Narazie przebąkuje coś o połowie sierpnia [emoji13].
@raz_dwa_trzy krwiak może wzmagać bóle brzucha. Ale jeżeli nie plamisz i nie są to jakieś bardzo mocno skurcze to myślę, że nie masz podowu do obaw. Bo tak jak już kiedyś pisałam mi krew lała się po nogach w ciąży z Zosią i to nie raz. Za każdym razem byłam pewna, że to koniec a to krwiak jedynie się oczyszczał i z bobo wszystko było ok [emoji5]. A często przyjezdzaly dziewczyny bez objawów czy z minimalnym plamieniem i ciąża obumarła [emoji19]. Nie ma na to reguły. Trzeba słuchać swojego organizmu i być dobrej myśli. Ja do tej pory jak się zaczyna coś dziać co mnie niepokoi wolę jechać na IP czy wcisnąć się do lekarza niż się zamartwiać. Jak mocno boli to weź magnez, albo nosoe. Mi zawsze gin mówił, że jak po tym przejdzie to nic nie dzieje się niepokojącego.
 
Ah zazdroszczę wam wypoczynków za granicą [emoji1]. My w tym roku to pewnie nad Bałtyk jedynie się wybierzemy. Ale to też nic jeszcze nie planujemy bo dokładnie mąż nie wie kiedy wyrobi się z montażami i będzie mógł urlopować. Narazie przebąkuje coś o połowie sierpnia [emoji13].
@raz_dwa_trzy krwiak może wzmagać bóle brzucha. Ale jeżeli nie plamisz i nie są to jakieś bardzo mocno skurcze to myślę, że nie masz podowu do obaw. Bo tak jak już kiedyś pisałam mi krew lała się po nogach w ciąży z Zosią i to nie raz. Za każdym razem byłam pewna, że to koniec a to krwiak jedynie się oczyszczał i z bobo wszystko było ok [emoji5]. A często przyjezdzaly dziewczyny bez objawów czy z minimalnym plamieniem i ciąża obumarła [emoji19]. Nie ma na to reguły. Trzeba słuchać swojego organizmu i być dobrej myśli. Ja do tej pory jak się zaczyna coś dziać co mnie niepokoi wolę jechać na IP czy wcisnąć się do lekarza niż się zamartwiać. Jak mocno boli to weź magnez, albo nosoe. Mi zawsze gin mówił, że jak po tym przejdzie to nic nie nie dzieje niepokojącego.
No i właśnie tej drugiej opcji boje się najbardziej. W poprzedniej ciąży też ani nie krwawilam, ani nie plamilam, ciąża obumarła. Szczerze wolałabym mieć plamienia czy krwawienie, wiedząc,że krwiak się oczyszcza... :(
 
reklama
No i właśnie tej drugiej opcji boje się najbardziej. W poprzedniej ciąży też ani nie krwawilam, ani nie plamilam, ciąża obumarła. Szczerze wolałabym mieć plamienia czy krwawienie, wiedząc,że krwiak się oczyszcza... :(
A czy w poprzedniej ciąży zmagałaś się z krwiakiem? I to on był przyczyną straty? Czy lekarz mówił Ci, że obecnie zagraża on bezpośrednio ciąży? Ja teraz miałam krwiaka w takim miejscu, że zarodkowi nie zagrażał i był niewielki. Ponoć został już bardzo malutki więc ładnie się zmniejszał. Z Zośką miałam wielkości jaja płodowego i to dobrze nie wróżyło. Długo nie chciał się wchłaniać i tak naprawdę pozbyłam się go dopiero w 16tc ale było ryzyko, że odetnie tlen dziecku [emoji57]
 
Do góry