reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
Hej kobietki. Byłam u gina i sytuacja wygląda tak jest pęcherzyk ciążowy echo zarodka widoczne GA 6tc ale zarodka jeszcze nie ma GSD 8,9mm. Krwawienie nie wiadomo skąd. Powiedział ,ze moze byc z implantacji. Ale mam sporą torbiel na lewym jajniku. Powiedział że mam się nią nie przejmować i ten ból co miałam to o niej.Dał mi badania do zrobienia i mam przyjść za 7-10 dni na USG to już powinno być widać serduszko i zarodek. I jak dzisiejsze hcg urosło to wszystko idzie w dobrym kierunku. Wyszłam z gabinetu bo dzisiejszego wyniku nie miałam jeszcze. Patrze teraz i jest hcg ilościowe total 10180,3ml z rana a w poniedziałek miałam 3225,4ml. Także chyba jest ok?????. No nic czekam do następnego tygodnia. A duphaston jak zaczęłam mam skończyć opakowanie 2x1 . To tyle się dowiedziałam jest dzidzia ale jej nie ma ;). Trzymam kciuki za wizyty i resztę kobietek.
 
reklama
Ja melduję się z Krakowa, 27 lat;)

@Kordosia przykro mi i niestety wiem co czujesz, w styczniu przeszłam to samo:( będziesz mieć laparoskopię?
Ściskam mocno, z dzidziusiem w macicy, to był mój największy lęk w maju, po pierwszym usg kamień spadł mi z serca. U Ciebie tez będzie dobrze.
 
O to jak u mnie. Całą ciążę z córkami nawet jeden rozstęp się nie pojawił. A jak w 36tc brzuch zaczął "pękać" to wyglądałam jak tygrysek [emoji41] a tak mnie to piekło i swędziało brrr ;))

@Emilia S, ja też do czasu USG genetycznego w 13tc nic nikomu nie powiem. Chociaz ciężko wymyślać mi powody dla mamy dla których jestem w domu,a nie w pracy. Ale po ostatniej stracie i ciągłych pytaniach a gdzie ten dzidziuś, czy rad w stylu: nie płacz przecież tam nic nie było - nie wychylam się i za w czasu nie chwale. Jak będzie wszystko dobrze to zdążą powiedzieć. A jak tfu tfu coś pójdzie nie tak to nikt nie będzie wiedział poza mną i mężem i tak będzie łatwiej wszystkim.

U mnie wie jeszcze siostra i najblizsza przyjaciolka. W zeszlej ciazy po zobaczeniu serducha w 7 tygodniu powiedzialam tez rodzinie i w pracy. Potem te tlumaczena nie byly fajne bo i mnie bylo niekomfortowo i tym ktorzy wiedzieli :( Ja sie boje chorob genetycznych i nieprawidlowosci wiec tak jak mowisz jesli co by poszlo nie tak to nie trzeba bedzie sie nikomu z niczego tlumaczyc...

Co do rostepow to ja mam 3 malutkie na lewym boczku, nic na piersiach a te urosly mi w ciazy niesamowicie.

Lat ma 33 i jestem z UK :) a pochodze z przepieknych Mazur.
 
Kochana tak bardzo mi przykro :( wspolczuje Ci bardzo i zycze powodzenia w staraniach od Wrzesnia...ja z tego samego powodu dla nikogo teraz nie mowie do 12 tygodnia, ostatnio za bardzo musialam sie tlumaczyc jak stracilam ciaze....
Ja z tych samych powodów będę czekać przynajmniej do 12 tyg. żeby powiedzieć najbliższym . O poronieniu wiedziałam tylko ja i mąż i myślę ,że było nam dużo łatwiej to przetrwać nie musieliśmy się nikomu tłumaczyć. Przy ciąży pozamacicznej leżałem prawie trzy tygodnie w szpitalu więc tego już się ukryć nie dało...
 
Ja z tych samych powodów będę czekać przynajmniej do 12 tyg. żeby powiedzieć najbliższym . O poronieniu wiedziałam tylko ja i mąż i myślę ,że było nam dużo łatwiej to przetrwać nie musieliśmy się nikomu tłumaczyć. Przy ciąży pozamacicznej leżałem prawie trzy tygodnie w szpitalu więc tego już się ukryć nie dało...

Mi sie wydaje, ze to najlepszy rozwiazanie i tak tez zawsze wszystkim radze. Po genetycznym bede juz (mam nadzieje) duzo spokojniejsza, a poza tym idac tak jak teraz ide to juz nawet nie bede mogla tego ukryc ;)
 
Serio ktoś miał czelność powiedzieć Ci "nie płacz tam nic nie bylo"?! Jenyyy, tupet i bezczelność ludzi nie zna granic.nigdy tego nie pojmę. Tak samo jak pytań w stylu "kiedy w końcu będziecie mieli dziecko?" "Kiedy drugie?" "Kiedy dziewczynka/chłopczyk?"... Masakra, najgorszy przejaw ingerencji w czyjeś życie intymne.
Ja oprócz takiego tekstu w stylu właśnie "nie ma co płakać 8 tydz. to nie dziecko" , usłyszałam, że mam dwójkę to powinnam się cieszyć a nie bawić wiecej w rodzinę wielodzietną...
 
@raz_dwa_trzy - doskonale rozumiem Cię że się martwisz bo masz źle doświadczenie ale tym razem będzie inaczejzobaczysz i jak to dziewczyny mówią cycki do gory:tak:

@pszczolka81 - kciuki zacisniete. Musi być dobrze. Czekam na wiadomosc:rolleyes:

@Kinga1979 - witaj i gratuluję :biggrin2:

@LoLaaa - witaj i gratulujea kiedy miałaś ostatnia @ bo mi też wg kalkulatora też wychodzi 15.02


A w ogóle Dziewczyny skąd jesteście?
Lubelskie :D
 
reklama
We wrześniu będziemy mogli zacząć się znowu starać. Zdecydowanie o ciąży później powiem synowi chociaż ostatnio zrozumiał że jest jakiś płyn i być może dzidzi jednak nie ma jeszcze ze musimy dłużej pocseksc.
Kordosia przesyłam uściski. Tulę mocno. Przykro mi bardzo. Trzymam kciuki za wrzesień.
 
Do góry